...tkwilam w jednym i drugim i generalnie moge stwierdzic ze feta zrobila mi gorsze sito z mozgu niz hell...nadal niemoge sobie z tym poradzic i po nieudanych probach leczenia(w osrodkach) nadal cpam amfe...czyli choroba postepuje. :-/ ...a po hellu tak zle niebylo dawalam rade wytrzymywac naprawde dlugo-bez schiz,lękow itp ktore mam teraz.fizycznie tez czulam sie i wygladalam lepiej..a teraz masa kropek na nogach i blizn...wychudniecie,watroba,serce-wszystko nawala :#: ..szlag.
podsumowujac-ci co cpaja hell umieraja zazwyczaj z wycienczenia organizmu lub przedawkowania a ci co cpaja amfe zadko przedwkowuja za to popelniaja samobojstwa zpowodu schiz,psychoz i innych podobnych ,,rewelacji,,-TO W SUMIE CO LEPSZE?...OBIE DROGI PROWADZA DO TEGO SAMEGO...ALE TO TYLKO MOJA OPINIA WIEC CZEKAM NA WASZE

najlepiej rzuc to i to i popal ziolka dobrego ale jak nie chcesz i chcesz kon iecznie wybrac to zdecydowanie feta here zeby cpac to wez ty sie stuknij w leb dziewczyno jak chcesz wygladac jak chodzacy trup to prosze bardzo juz lepiej cpaj ta fete mysle ze napewno lepiej niz here

mało wiesz
nie chce tu doradzać...
ale hel konserwuje
amfa rozpierdala łep w trymiga

No nie wiem czy to dobra rada, na forum nie raz wypowiadały się osoby uzależnione od amfy i palenie zielska potrafiło pogłębić psychozy i stany lękowe. Najlepiej rzucić wszystko, nie stosować środka zamiennego, ale to jest mało realne, jak życie uczy.

to forum dla abstynentów
???????????????????????

Czesc, ja wlasnie zaczolem od fety, od razu zaczolem pukac .... bo tutaj u mnie prawie kazdy to puka.
Ale wiesz, po miesiacu mnie tak popierdolilo w glowie, ze zucilem to gowno.
mam wade serca i mi nie rowno bije, to jak wziolem fete to wiadomo jeszcze gorzej bylo bo te wszystkie nieruwnosci moglem czuc.


bylem taki pojebany przez 3 miesiace, pozniej wskoczylem na hel , zeby sie uspookoic , i tak uspokoilem sie, ale teraz mam nalog.



biale niszczy na maksa, bo wszystkie organy ci pracuja na wysokich obrotach, a z mozgu to sie woda robi, albo moze to ja taki , ze od razu mi sie szare ludziki wkrecaly po paru dniach....

a hel, mozna przeciez jesc , znam pare grubych hujow ktorzy maja nalog.
nic w tym niezdrowego nie ma, bo wszystko gowno jak HCV , infekcje zyl , i inne to nie jest powodowane samom heroinom .

Normalne że feta to shit jakich mało ! ale kazdy znający sie na rzeczy inteligentny człowiek wie że najgorsze ze wszystkich i najniebezpieczniejsze uzaleznienie powoduje heroina ...(najtrudniej z tego wyjść i większośc ludzi nie wychodzi)

Ogólnie opiaty są niezwykle mało szkodliwe dla organizmu a tym bardziej umysłu człowieka. (Wręcz jakiś czas temu czytałem dość wiarygodny artykuł opozytywnym wpływie na funkcje intelektualne małych dawek morfiny).
Morfina nie jest przyczyną chorób, nie skraca życia, a jedynym wpływem jaki może zaważyć na stanie psychicznym uzależnionego jest stan podobny delirium, w jaki wpada gdy odstawia narkotyk przy wykształconym już, mocnym, uzależnieniu fizycznym.
Natomias amfetamina wyrządza ogromne zniszczenia w umyśle i psychice użytkownika widoczne po dość niedługim czasie użytkowania.
Musicie wiedzieć że nie wszyscy heroiniści to ci, których spotykamy na dworcu kształtując sobie wtedy podświadomy stereotyp. Wielu ma rodziny, pracę, życie 'ułożone'.
Jedyny minus jaki przemawia przeciw opioidom to fakt ich ogromnych zdolności do wywoływania uzależnienia.
Przy uzależnieniu typu opiatowego jego aspekt psychiczny jest niezwykle mocny a pragnienie narkotyku soczewkuje na sobie wszystkie inne sprawy. Aby uzależnić się fizycznie od opioidów trzeba by je przyjmować niemal w ogromnym, kilkumiesięcznym ciągu. Uzależnienie fizjologiczne bywa jeszcze gorsze od psychicznego. Wtedy trzewia, każda komórka ciała domaga się upragnionej substancji. Przyzwyczajony organizm uzależnionego nie potrafi ruszyć bez nowo poznanego 'paliwa'.
Drugim niebezpieczeństwem jest natomiast możliwość przedawkowania (jak zresztą przy wszystkich mocnych narkotykach), szczególnie że nielegalny rynek narkotykowy może zrobić co chce z klientem i przygotowanym dla niego narkotykiem. Uzależniony może choćby dostać raz heroinę zawierającą 2 razy więcej heroiny w heroinie, niż zwykle, kosztem mniejszej ilości różnych, niejednokroć nie pozbawionych jakiejś chorej intencji dodatków mających zwiększyć zwykle wizualnie objętość działki.

nie trzeba pukac helu pare miesiecy zeby sie uzaleznic. Juz po tygodniu masz przejebane.....! Wiem bo sam sprawdzilem...

ja sie tylko teraz boje, bo oksykodon cpam prawie non stop od lutego. ciekawe czy detox trwa tyle co z helu ?? to znaczy 10 dni ?? bo mysle ze od syntetycznych opiatow jest gorzej ?


Z tymi przedawkowaniami to jest bzdura, ja pukam od poltora roku i nie zrobilem tego, nie wiem, moze jestem taki rozwazny ???? Na serio, to sie zdarza jak ktos miesza z innymi rzeczami

ale najczesciej to jak ktos chce sobie zrobic auto-eutanazje za pomoca helu

Uzależnienie fizyczne następuje szybko jak piszesz w przypadku gdy użytkownik opiatowiec był już kiedyś uzależniony fizjologicznie. Ja nie byłem nigdy i zdarzyło mi się brać morfinę w ciągach 2-3 tygodniowych, po czym przy odstawieniu czułem tylko ogromny dyskomfory psychiczny. Fizjologiczne objawy odstawienia ograniczyły się do lekkiego rozwolnienia i bardzo delikatnych bólów. Nic gorszego od lekkiego przeziębienia.