Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 31 • Strona 2 z 4
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: maz »
domelka pisze:
załóżmy, że jestem chora i nad ranem 0.25g idzie w cholere do nosa...
przez caly dzien czuje sie swietnie...
jesli usne pod wieczór i przespie cala noc to jest ok...
ale jesli jednak feta zadziala tak, ze nie usne...
no to na drugi dzien baaaardzo podwyzszona goraczka gwarantowana.
Zgadzam się w 100% - jak się nafukasz a wieczorem położysz się do łóżka i wypocisz we śnie jesteś zdrowy. A jak uprądzony będziesz zapierdalał np. po mieście nocą (z chorobą wspominając) - masz przejebane;)
Wszystko jest dla ludzi narkotyki nie są dla idiotów
  • 39 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kaina »
Dla przykładu, jak ja byłam przeziębiona (początkowo bez kataru, tylko gorączka i ogólnie chujowe samopoczucie) wciagnęłam dwie spore kreseczki i... na drugi dzień z nochala jakaś ropa czy coś równie obrzydliwego ciekło mi ciurkiem! O gorączce już nie wspominam....
Przejebana sprawa.
"Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli..."


Bestia nawet największa ma resztki litości, ja nie mam więc nią nie jestem
  • 438 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: kwik763 »
Ze swojego doświadczenia wiem że gdy mam katar i boli mnie gardło (zwykłe przeziębienie) i przyfuram co nieco to choroba ustępuje lub jest jakaś poprawa. W końcu feta jako subst. żrąca zabija bakterie i tym samym leczy :-p Głupio to brzmi że feta coś leczy ale tak jest przynajmniej w moim przypadku ;] Wczoraj zaczęło mnie gardło boleć i miałem katar i przyfurałem trochę i czuję poprawę na podniebieniu. Zabiło mi bakterie i zarazki :-D Zapewne nie wszystkie ale może z tą resztą co została sam sobie już organizm poradzi :-p
777 - nowy, lepszy Szatan.

Czemu MDMA jest tak trudno dostępne? Przecież zarobiliby na tym kupę kasy...
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Raz po krótkim ciągu alkoholowo-amfetaminowym zachorowałam (jakieś przeziębienie, może grypa - katar i gorączka przez 3-5 dni), ale bardzo chciałam iść na imprezę. Przed imprezą (mając chyba jeszcze gorączkę) wypiłam grzańca, potem dwie kreseczki (katar zniknął), trzy piguły (organizm się rozgrzał) - i jak ręką odjął, wyzdrowiałam. Oczywiście wątpię, żebym wyzdrowiała od tych specyfików (może po prostu mój organizm tego dnia już miał wyzdrowieć), ale możliwe, że wystarczyło po prostu rozgrzanie organizmu.
W ogóle wiele zależy od organizmu - jak sam widzisz, reakcje na fetę podczas przeziębienia są różne. A może feta i alkohol niszczą bakterie, które atakują organizm... Taka chemioterapia - szkodliwa dla organizmu, ale bardziej szkodliwa dla tego, co atakuje organizm.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 472 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: P-paranoi »
amph nie tylko leczy i zabija bakterie - ogólnie ma niezwykle pozytywny wpływ na ludzki organizm, to jest przecież niesamowicie - buehe - oczywiste. Ach, ech... łezka się w oku kręci, wzruszyliście starą paranoję... Uczuciowy jestem - jestem bardzo kurwa wrażliwy, jestem wrażliwy w chuj i taki mocno sentymentalny, że ja pierdole a... a te bajki, które opowiadacie potrafią i... i jakoś tak chwytają człowieka za serduszko... No i jest też morał, niestety sprowadza się do jednego - spidziarz poza zakupem spida nie ma imponującej listy innych wydatków, a zakup leków to kompletne science-fiction. Ja wiem, ja rozumiem - przedkładanie spida nad zakup leków, jedzenia, picia, ubrań i wszystkiego innego jest oczywiste, nie rozumiem tylko po co ten fakt owijać w bawełnę (tak słabej jakości zresztą). To normalny przecież, w pełni naturalny i jakże zdrowy odruch forumowicze drodzy - dobrze wiesz, że jesteś wjebanym, popierdolonym od dragów, skończonym narkusem bez przyszłości i zaraz zaćpasz - bo życie usypane w kreski to sama przyjemność. Taka stała, pewna rzecz w życiu to bezcenny skarb, nie kupisz za żadne pieniądze. Życiowa stabilizacja i poczucie niezmienności w życiu to podstawa harmonijnego funkcjonowania. Dobrze wiesz, że po wstaniu z łóżka przyjebiesz kreskę i zapalisz fajkę; później usypiesz kolejna, znów zapalisz fajkę, kolejna, fajka, nastepna, kolejna, faja, parę kolejnych (to z serii tych "już-dzisiaj-ostatnia") a na sen przyjebiesz benzo z trawą i gdy wstaniesz z łożka - przyjebiesz kreskę; później zapalisz fajkę, usypiesz kreskę, zapalisz, usypiesz... Show must go on

A co do odporności to chyba wszyscy wiedzą jaki wpływ ma na nią spid i nie wiem jak można twierdzić inaczej :-O Wszystko zależy od tego jak silny jest organizm - jeden w czasie choroby może spidować bez większych konsekwencji, gdy drugi po kresce podczas przeziębienia nie wstanie z łóżka przez najbliższy tydzień.
Ostatnio zmieniony 03 października 2008 przez P-paranoi, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik P-paranoi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
P-paranoi pisze:
No i jest też morał, niestety sprowadza się do jednego - spidziarz poza zakupem spida nie ma imponującej listy innych wydatków, a zakup leków to kompletne science-fiction. Ja wiem, ja rozumiem - przedkładanie spida nad zakup leków, jedzenia, picia, ubrań i wszystkiego innego jest oczywiste, nie rozumiem tylko po co ten fakt owijać w bawełnę (tak słabej jakości zresztą).
Chwileczkę, chwileczkę, ale ja po ciągu spidowo-alkoholowym rozchorowałam się i pojechałam do domu, gdzie leczona byłam tabletkami, witaminkami i maminym rosołkiem - i od czasów gimnazjum moja choroba nie była tak paskudna jak wtedy - naprawdę się przeciągała i była uciążliwa. W sobotę czułam się lepiej, ale naprawdę wyzdrowiałam po wypiciu grzańca, zjedzeniu dropsów i wciągnięciu dwóch kreseczek - pewnie, że organizm już trochę się podleczył i widocznie nadszedł jego czas na cudowne ozdrowienie, ale dropsy i grzaniec z pewnością przyspieszyły ten proces, rozgrzewając mnie. A fuka zabiła katar.
Poza tym tego wieczoru biegałam w połowie roznegliżowana po okolicach BM i jakoś nie powróciłam po tej imprezie do łóżka. I zwała chyba też nie było.
Dobrze wiesz, że po wstaniu z łóżka przyjebiesz kreskę i zapalisz fajkę; później usypiesz kolejna, znów zapalisz fajkę, kolejna, fajka, nastepna, kolejna, faja, parę kolejnych (to z serii tych "już-dzisiaj-ostatnia") a na sen przyjebiesz benzo z trawą i gdy wstaniesz z łożka - przyjebiesz kreskę; później zapalisz fajkę, usypiesz kreskę, zapalisz, usypiesz... Show must go on
Na szczęście ja tak nie mam. Wyrzuty sumienia zabijają ciągi.
Ostatnio zmieniony 03 października 2008 przez gynoid, łącznie zmieniany 1 raz.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 472 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: P-paranoi »
gynoid pisze:
Chwileczkę, chwileczkę, ale ja po ciągu spidowo-alkoholowym [...]
VS
gynoid pisze:
Na szczęście ja tak nie mam. Wyrzuty sumienia zabijają ciągi.

:D
Uwaga! Użytkownik P-paranoi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
P-paranoi pisze:
gynoid pisze:
Chwileczkę, chwileczkę, ale ja po ciągu spidowo-alkoholowym [...]
VS
gynoid pisze:
Na szczęście ja tak nie mam. Wyrzuty sumienia zabijają ciągi.
]

Oj - ciąg alkoholowo-spidowy trwający 5 dni VS ciąg spidowy trwający X miesięcy, przy wyrzekaniu się jedzenia, spania, racjonalnego myślenia itd...
No. Zresztą wiesz.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 472 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: P-paranoi »
Wiesz, ten efekt leczenia dropsami i amph podpada raczej pod wyjątek niż regułę. Jakbym miał to wrzucić w takim stanie to jedynie ze scenariuszem przewidującym zgon, z łóżkiem w tle i dużym zapasem benzo na przespanie choroby. Już to widzę - spid obnizy i tak już zjebaną odporność, piguły zejdą i zostawią serotoninowego doła, w między czasie jakiś mały zwał się napatoczy, a to wszystko w tle smarkania, kichania, kaszlu, temperatury i drgawek. Brrr, s&s to raczej takie lotto na impreze.
Ostatnio zmieniony 03 października 2008 przez P-paranoi, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik P-paranoi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Ja waliłam gdy miałam angine, w efekcie urosła ona do rangi anginy ropnej.
nie polecam, do dzis co jakis czas niedoleczona anginka mi powraca.
ODPOWIEDZ
Posty: 31 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.