Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 287 • Strona 25 z 29
  • 26 / 5 / 0
29 maja 2020thcmatrix pisze:
Ja nie mogę mieszać z wódą i innymi mocnymi alko, bo odpieredalam i na drugi dzień źle się czuje. Zazwyczaj piję 4-pak piwa na dzień, ale gdy z władkiem nie piję to ogólnie czuję się bardziej kreatywny i mam więcej chęci do działania. Działam ogólnie w trybie 3/1, 3 dni jestem aktywny i potem na 24h kładę sie spać, wstaję i znowu. Trwa to bez przerwy od początku lutego i jak narazie nie widzę prawie żadnych skutków ubocznych czasami, jak doszedłem do 4 dni to się robię strasznie głupi. Kiedyś po zjedzeniu uncji speeda przez weekend i gdy na zwale w niedziele zapaliłem jointa zaczął gadać do mnie głos i nie opuszczał mnie przez kilka miesięcy, ale nauczyłem się jak go wyłączać. Czy to oznacza, że psychozy już nie będzie, jeżeli ją opanowałem?
To zależy od bardzo wielu czynników. Pewności mieć nie możesz, ale myślę, że przy tak regularnym systemie działania organizm jest w stanie się odpowiednio dostroić. 3 a nawet 4 dni to jeszcze nie tak długo, ale skoro pojawiły się zauważalne objawy, to byłbym ostrożny.
Naprawdę wiele zależy od rodzaju i jakości towaru. Ja przeżyłem straszne chwile, ale jak to w psychozie, przeplatane nieziemsko przyjemnym szaleństwem. Epizody maniakalne, okupione ciężką paranoją, raczej nie polecam.
Wydajesz się dość zdyscyplinowanym użytkownikiem, więc nie ma co się martwić na zapas, ale to nie Ty opanowujesz psychozę, tylko ona Ciebie. Myślę, że może ona zostać z Tobą na zawsze, ale nie dokuczać na co dzień, tylko czekać cichutko gdzieś miedzy podwzgórzem a korą przedczołową, aż zechcesz ją uwolnić. Moja rada - nie bój nic ;) Można ją oswoić, a nawet polubić.
  • 55 / 6 / 0
Lubie mieszać fetę z alkoholem. Czasem po samej fecie jestem mało towarzyski, tak wiem, że to dziwne, ale może mam tak dlatego, bo jestem introwertykiem i na trzeźwo też jestem nie towarzyski. Jednak jak na fecie strzelę piwko to nachodzi chęć na kontakt z ludźmi :D
  • 177 / 6 / 0
@skysea piwko czy kilka piwek? Chodzi o proporcje alko do fety 😊
  • 187 / 22 / 0
U mnie jedno piwo smakowe.
Dobrze sie czujesz? To sie wyspij.
  • 8104 / 897 / 0
@xqzw
2-3 piwka i styka.Nie więcej bo przepijesz fetę i wtedy tracisz kontrole :uwaga: , włącza się agresor, ``mogę wszystko``, ``temu bym najebał``,`` to moja panna`` etc.
Później będziemy grubo żałować ( zwala po amph + alko + kac moralny ) :trucizna:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 55 / 6 / 0
Może to dziwne, ale jak pije alkohol nie ważne czy sam czy z czymś to pije jedno max dwa piwa.
  • 8104 / 897 / 0
@skysea
To nic dziwnego tylko bardzo mądre ! Nie przepijesz fety a alko wchodzi w dobra synergie z amph. :wino: :amfa:
Nie wiem jak niektórzy do amfetaminy dowalają pół litra wódki a później budzą się z mega zwalą i kacem gigantem.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 281 / 137 / 0
@UJebany trzema browarami przepić fete?

Po dwóch, trzech dobach na szybkim białym, gdy czlowiek zmęczony i lekkie zejście wchodzi, uwielbiam wręcz powoli upierdalać się dobrym, mocnym alkoholem.

Na codzień do krechy czasami browar wleci, ale zbyt wielkim fanem nie jestem.
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 915 / 231 / 0
Jak pracowałem w barze to melanż feta plus alko to była codzienność, parę kresek w nos i seta wódy, potem następna, kolejna flaszka , kolejna kreska ,i tak na przemian , weekend w piątek feta, trochę piwerek w robocie, po robocie w nocy gruby melanż do rana, ptaszki ćwierkają trzeba iść spać, pobudka, sięgam do wora z prochem ,prysznic ,robota, piwerka i wóda i znów białe, i do tego nieustanne wyrywanie podpitych laseczek w barze, wręcz kompulsywno obsesyjne, i tak jechałem parę latek, skończyło się na heroinie , ale pracę za barem miło wspominam, to były czasy kiedy dobrego białka było dużo, i każdy pudrował nosek i bzykał się z każdym, młodzi hedoniści artyści degeneraci...
  • 3 / / 0
Uważam że większa ilość niż 1-2 piwka do fety to pomyłka . W moim przypadku czuję się źle i mam dużo większy zjazd . Natomiast piwko podczas zjazdu z fety to już bajka :)
ODPOWIEDZ
Posty: 287 • Strona 25 z 29
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.