Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 15 / 5 / 0
Ciekawą sprawą o której jednak strasznie mało się tutaj mówi to pieniądze. Czytam że ktoś leci na dwutygodniowych ciągach przez pół roku i myślę sobie czy tutaj na forum są sami programiści mogący pracować zdalnie czy dzieci bogoli. Wiem że feta jest tania, wiem że można kupić 10 gram z czego 6-7g pogonić i mieć resztę za friko, ale jednak większość ludzi tak nie robi. Większość buli te 30-40zł i zastanawiam się skąd licealiści mają na to hajs. Że już nie wspomnę o mefedronie i koksie. Był taki czas że miałem świetną fetę w okolicach Węgrowa/Łochowa prawie za darmo 5-7 lat temu było tam tego od cholery jak mąką się sypało, i za 2-3 piwka mogłem od ziomka mieć sztukę bo mówił że już się chce tego pozbyć :-D ale później przyszły gorsze czasy i teraz za 40 kupuję świetny sort. Druga sprawa to praca ja walę tylko w piątek i staram się kupować maksymalnie 2g żeby w niedzielę o 22 wylądować w objęciach Morfeusza. Dwa razy w miesiącu taki ciąg to maks. Jak Wy to wszystko łączycie. Kradniecie? Kupujecie hurt? Macie bogatych rodziców? Pracujecie normalnie na fazie i macie w dupie że pot się leje?

ps. wiem że ten temat bardziej powinien być w dziale koks bo fetka jest tania, ale czekam na wasze uwagi generalnie o kasie i narkotykach może bez tego wyszczególnienia na fetę.
  • 57 / 10 / 0
no dla wielu bieda jest najlepszym detoksem z pustego to i ...
Sam bym lepiej pewnie pizgał i nie chodzi tu tylko o fetę ale brak środków i problem ćpać czy nie ćpać sam się rozwiązuje
  • 559 / 125 / 0
Mnie za bardzo zależy na robocie, żeby pizgać ciągle.
  • 195 / 6 / 0
feta jest tania roznie z czystoscia jak jest powyzej 50-60% a jeszcze jest to wbija w fotel i pokazuje co to znaczy feta,ewentualnie meth w krysztale czyli pico czysta 30mg doustnie i to ukazuje,ze to potrafi rypnac.Tak pot jest ale koszulki na zmiane,kapiel po pracy dyzodorant,jakies blokery by pod pachami nie dawalo.
Wiesz feta pico czy inne w umiarkowanych dawkach daja wytrzymalosc jak np: sa tacy co biora od pon do piatku ale w sobote niedziele nie robia detoks spia suplementuja sie relaksuja reset robia ich wydajnosc rosnie kiedy trzeba cos szybko zrobic a jest duzo wtedy dostaje sie premie uznaniowa,czesto awans na wyzsze stanowisko masz wiecej kasy bierzesz troche wiecej reszte zostawiasz ustalasz sobie max na dzien duzo ci zostaje towaru i kasy.
Niektorzy dodatkowo sa korepytorami,ewentualnie na zleceniu 2h zamiataja dorabiaja,sprzedaja miedz.takze mnostwo jest mozliwosci.Mialem fuche co wpadlo 300zl za 2h pilnowania i 5g fety b.dobrej rzadnego schizogennego szajzu.
Pozdrawiam.
  • 559 / 125 / 0
Pytanie jak długo można tak pociągnąć. Jeden dłużej, drugi krócej, ale według mnie taka konstrukcja w końcu się rozsypie.
  • 15 / 5 / 0
No cóż ja nigdy nie brałem nic na sen, więc pewnie dlatego nie wyobrażam sobie normalnego funkcjonowania na fecie. Gdybym mógł spać chociaż 4-5h to może rzeczywiście nie robiłyby na mnie wrażenia wpisy niektórych userów tego forum (o ich ciągach). No bo jak czytam że ktoś leci w ciągach a później widzę swoją twarz po 3 dniowym ciągu po którym wstydzę się pokazać ekspedientce w żabce, ręce mi się trzęsą,,,,no ale faktycznie środki nasenne i suple mogą zrobić robotę. No i w sumie ten post bardziej powinien się pojawić w temacie kokainie czy mefedrnie bo tam jak ktoś leci na ciągach to jednak te pieniądze się sypią ostro....
  • 1 / / 0
marianejro pisze:
ja walę tylko w piątek i staram się kupować maksymalnie 2g żeby w niedzielę o 22 wylądować w objęciach Morfeusza. Dwa razy w miesiącu taki ciąg to maks.
Dokładnie, u mnie tak samo (i wmawiam sobie, że to w miarę "zdrowa" opcja), zresztą przy większej częstotliwości, nawet gdybyś śnieżył tylko weekendami, byłoby bardziej widać. Dwa miesiące, trzy, i każdy kto cię zna zaczyna pytać czy wszystko ok (przynajmniej jak twój organizm jest wrażliwy i reaguje na częste ciągi). Ja sobie nie wyobrażam, że ktoś z pracy podbija i pyta "co jest" XD stąd myślę, że dobrze robisz. A kasa tak naprawdę jak musi się znaleźć, to się znajdzie, młodzi zwłaszcza mają jak podpierniczyć rodzicom albo pójść i wyżebrać od babci... więc to raczej my mamy problem, utrzymując się i pracując, niż licealiści i gimbaza, u nich zawsze jest skąd kombinować XD
"...zaraz, teraz już!"
Jest cokolwiek w twoim życiu pozytywnego?
  • 15 / 5 / 0
No ja nie należę do ludzi (i nie mam pracy która na to pozwala) żeby myśleć 'walić to co o mnie pomyślą'. Muszę trzymać pewien poziom, i stresowałbym się tym że ręce mi drżą że się pocę, że mam oczy za duże,,,nawet nie chodzi o to że by plotkowali, tylko zwyczajnie byłoby mi wstyd. To tak jakby ode mnie wódą waliło w pracy. Chociaż nie powiem zdarza mi się walnąć mniej więcej 20-30mg zamiast kawy na 2-3 h przed końcem pracy :)
  • 880 / 359 / 6
Programowanie w ciągach na fecie, osobiście nie polecam. Ten kod potem na trzeźwo człowieka zadziwia i pojawiają się pytania typu "dlaczego tu jest 500 linijek ifów".

Krótko i doraźnie jest bardzo fajnie, tylko trzeba trzymać ego pod kontrolą bo inaczej człowiek zabiera się za wdrażanie wizjonerskich (i pewnie słusznych) wizji, zamiast nadganiać to co ma zrobić.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 7 / / 0
To u mnie sytuacja wygląda trochę inaczej ;) praca w niczym nie przeszkadza, już prędzej zachęca i daje okazję.

Branża specyficzna, bo gastronomia. Co za tym idzie, zmiany nocne, często kończące się o 6 czy 9 rano (i trwające powyżej 12h). amfetamina jest tu na porządku dziennym i jeśli nawet nie masz nic ze sobą, prawdopodobnie ktoś Cię poczęstuje. Z tym, że nie wali się po grama dziennie na głowę, a jedną dwie małe kreski dla "poratowania się" i lepszego kontaktu z klientem ;) Kasa nie jest problemem, bo nie kupuje się więcej niż 1-2g tygodniowo, a na to pieniądze się znajdą choćby i z napiwków.
I want to sniff a line, I want to feel the burning one more time
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.