Głównym powodem dla którego biorę grzyby jest to żeby uczyniły mnie lepszym żebym lepiej umiał nad sobą panować.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Powiedz mi, czy poważyłeś się kiedykolwiek jeszcze później na nie? Było znowu ''przebicie'' czy obyło się bez?
Efekt entropicznego zdruzgotania i dojmujące uczucie nieuchronności wystygnięcia wszechświata powracało przez dość długi czas, miałem tez obawę przed możliwymi czysto fizycznymi skutkami, no i nie zapominajmy o obrzyganej kołdrze. Później testowałem tylko niewielkie ilości, inaczej zresztą przygotowanych grzybów, same wysuszone skórki, także z szałwią, co było chyba najciekawszym z tych niskopoziomowych doświadczeń. Próbowąłem raz zrobić sobie miksturę na sen (sny) w postaci rozdrobnionych suszonych skórek zalanych mocnym naparem z calei zacatechichi, ale mikstura okazała się w smaku tak obrzydliwa, że odpuściłem.
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
Wtedy gdy przypiętego mnie szarpały ''niedające się niczym uspokoić skurcze całego ciała'' byłem patroszony przez samego Diabła. Rozluźniałem się gdy ściągał maskę ukazując postać Chrystusa, i znów spinałem całym sobą, gdy ten okazywał się jednak na powrót Diabłem robiącym mi najgorszego możliwego psikusa. Najwspanialsze Niebo i zbawienie polegało na tym, że Chrystus był w stanie pokonać Diabła, gdy byłem już mu oddany na wieczność. Najgorsze Piekło - na tym że to jednak był ten szatański psikus. I tak jedno nie obywało się bez drugiego. Była jeszcze trzecia opcja, gdy leżałem z otwartymi oczami zalanymi bielą, i faktycznie już mnie nie było, ani piekła i nieba.
BTW, o co mi chodzi: owo kołowanie się między jednym i drugim szło za mną jak cień jeszcze przez długi czas, i chyba do dziś nie przeszło do końca - w każdej chwili od spięcia do rozluźnienia gdzieś w głębi wciąż w tym tkwię.
Gratuluję tripa :rolleyes: - widzę, że to była ostra jazda bez trzymanki, godna Las Vegas Parano z małą różnicą to nie był film ;]
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.