Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 976 z 1131
  • 319 / 41 / 0
12 czerwca 2021nonpersonalna pisze:
Czy to możliwe, żeby alpra na mnie przestała działać? Ogólnie powróciłam do bezno bo powróciła nerwica. Kiedyś ratowała mi tyłek. Jakiś czas temu wzięłam by móc załatwić coś na mieście, było miło. Za jakiś czas wzięłam przed pójściem do dentysty, osrana byłam po pachy ze strachu, no i kurde zwialam spod gabinetu bo nie czułam tego odprężenia i luzu. Znów za jakiś czas wzięłam przed wizytą u dentysty podwójna dawki i nic nie czułam no i oczywiście do dentysty nie poszłam.

Jeszcze jedno pytanie, istnieje coś takiego by pozwoliło do dentysty iść z uśmiechem na ustach i bardzo wyluzowanym? Lepszy benzo, a może jakaś roślinka? Muszę zaleczyć ząb a mam najgorszy okres z nerwicą i depresją, dentysta to moja fobia od zawsze. Jak mam przeżyć pół godziny na fotelu, jak 5 minut nie mogę usiedzieć w miejscu bo mam taki niepokój.
Musisz natychmiast skonsultować się z lekarzem psychiatrą - na NFZ jest bez skierowania taka konsultacja, ale z terminami (i niestety również jakością usługi) bywa różnie.
Jeśli masz trochę wolnej gotówki to polecam udać się prywatnie lub z prywatnego ubezpieczenia.
On już będzie wiedział co robić.

Zapewne będzie włączony lek przeciwdepresyjny, być może jeśli stan jest tak poważny, jakaś inna benzodiazepina lub nawet neuroleptyk, ale tak jak piszę, tutaj nie uzyskasz tak fachowej pomocy jak od psychiatry, możesz wrócić z tym co dostaniesz od lekarza i będziemy analizować czy z punktu widzenia nas (pacjentów) to dobry wybór itp. No i przede wszystkim zobaczysz czy leczenie zadziałało.
Najlepsze efekty uzyskuje się przez połączenie leczenia farmakologicznego z psychoterapią, np. terapią ekspozycji lub poznawczo-behawioralną, tylko na te terapie, terminy na NFZ są niestety bardzo odległe (rzędu dwóch lat).

Powodzenia i nie poddawaj się! Będzie git.
  • 1935 / 489 / 0
13 czerwca 2021p420 pisze:
13 czerwca 2021Nicholas6000 pisze:
Ja to sobie myślę że jednak amator jestem, jak czytam że ktoś bierze 4mg xD Mnie by taka dawka zmiotła, ja ciągle jestem na etapie że 0,5 mnie ładnie robi i staram się nie wpadać w ciągi. Co do koleżanki z dentystą - jak masz silne lęki przed dentystą to chyba nie ma takiej dawki, która by Cię uchroniła przed tym, możesz wziąć w miarę dużą żeby zminimalizować lęki, ale one zawsze jednak gdzieś będą z tyłu, tylko bardziej spłycone.
i się ciesz, u mnie jak mam dni "alprodzienne" to 4mg na start wjeżdża, a najlepiej w ciągu całego dnia tak z 10 mg zjeść, tak dwa dni w tygodniu i póxniej przerwa i znowu koło się zatacza, niestety czasem wezmę dłużej i później jest źle. mimo wszystko alprazolmaum jedna miłość <3
Ja jadam 2mg raz na tydzień max, gdybym miał statystycznie podać, już któryś rok i daję radę, poletzam.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 510 / 68 / 0
Wrzucilem wlasnie jedynke pod jezyk i w sumie dopiero teraz zaczalem dostrzegac potencjal rekreacyjny tego leku. Postawilo mnie to przed dylematem czy w aptece kupic sobie Sedam 6tke jak zwykle czy moze tym razem alpragen lub diazepam..
Jestem dość trudny.
  • 1935 / 489 / 0
Bromek jest fajny ale ja musiałem jeść go 12-18mg, za droga impreza. Rolki to mi przynosiły ulgę na skręcie od klonazolamu, spędziłem wtedy na rolkach zakrapianych alko, świąteczne uczty z rodziną i bardzo miły byłem wtedy dla wszystkich. :korposzczur:
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 2877 / 255 / 0
poszło 4 mg, a miała być przerwa, eh, jebany alkohol
plus taki, że zostały mi ost. 4 mg alpry i po więcej muszę się pierdolić, że mi się nie chce, to liczę, że to ostatki do końca czerwca
od biedy mam paczkę bromków i trzy diazepamu, ale to jednak nie to jak alpra, do godziny mi wjedzie te cztery mg i będę się czuł jak król :D
  • 47 / 2 / 0
Czy jest ktoś, kto odkładał samodzielnie alprazolam? Od tygodnia jestem czysta, a brałam przez rok w różnych dawkach, najczęściej od 2 do 4 mg codziennie. Ciekawi mnie, jak długo trzymały Was skutki uboczne?
  • 2877 / 255 / 0
ja miałem ciąg ok. 2 lata, ale dawki to były 10mg dziennie spokojnie plus 6-8 piw codziennie
piekło wyszło na ziemi, dwa miesiące (i to jeszcze z pomocą pregaby) czułem się jak na najgorszym kacu na świecie, efekt odbicia mnie taki dojebał, że o matko
u cb na pewno będzie na pewno mniejsze cierpienie, ale bym nie liczył raczej, że umieranka nie będzie. pregabę albo od biedy dzpm sobie lepiej ogarnij

ale jak się czujesz obecnie po tygodniu abstynencji? jest bardzo źle?
  • 47 / 2 / 0
Hej, nie jest już dzisiaj bardzo źle. Ale przez 6 dni leżałam i czułam się jak w ciężkiej grypie, dodatkowo w nocy miałam stany lękowe i schizy, że mi klątwa weszła do pokoju. Nie polecam... Ból kości, stawów, gorączka (mam gorączki z nerwów), koszmarne osłabienie, biegunka, zawroty i ból głowy. Ale od dwóch dni jakby popuszcza, mam dylemat, czy to było po alprie, czy złapałam jakąś infekcję. Bo w sumie jakoś za krótko jak na skutki uboczne... Ratuję się właśnie pregą i hydroksyzyną na noc.
  • 304 / 40 / 0
@zduszonyszept Całkiem możliwe, że to skutki odstawienia. Miałem podobnie jakieś dwa lata temu, z tym że u mnie ciąg trwał "zaledwie" dwa miesiące, ale dawki podobne - jakieś 4mg dziennie. Objawy grypopodobne, bezsenność i dodatkowo silne lęki i myśli samobójcze, ale był to też koszmarny okres w życiu, więc to pewnie też zrobiło swoje. Po jakichś dwóch tygodniach było już względnie normalnie. Ze swojej strony mogę polecić też sulpiryd - ładnie niweluje wahania nastroju na skręcie. Ach, gdybym wtedy wiedział ;)
  • 47 / 2 / 0
Dzięki za odpowiedź i radę. 25.06 mam wizytę u psychiatry, to może zagadam o ten sulpiryd. A jak myślicie, mogę się tak raz w tygodniu poratować zopiklonem na sen, np. dziś zamierzam wziąć, bo jutro mam rozmowę kwalifikacyjną...
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 976 z 1131
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.