nieprawda, już to tłumaczyłem, pogryziesz to zostanie ci w zębach obrzydliwa masa jak z plasteliny, rozetrzesz w mozdzierzu to są większe szanse, że szybciej się uwolni z tej papki, ze względu na większą powierzchnię, ale to tyle. Po połknięciu tego w kontakcie z wodą tworzy się koloid z którego z mniej więcej stale uwalniane są cząsteczki leku. Czy pokruszysz, czy pogryziesz - zawsze czeka cię ta breja, a nie unikniesz tego, bo hypro o ile dobrze pamiętam wniczym się za bardzo nie chce rozpuścić.

Mogę się też mylić, bo tramal retard gryziony na mnie dobrze działał. Pewnie są różne typy tej hypromelozy, a rozgryzać nie polecam, hypromeloza ma też właściwości bioadhezyjne, trudno ją wydłubać z zębó

Mam podobnie, ale od razu muszę zaznaczyć, że mam dość wrażliwy żołądek i trochę chore jelita. Z tego co czytałem to sam alprazolam nie podrażnia zbytnio żołądka ani jelit, ale ma działanie mitorelaksacyjne i jest możliwość, że po prostu bez tego mięśnie gładkie przewodu pokarmowego są nieco pobudzone. Kolejna sprawa alkohol, ten wiadomo podrażnia żołądek - kwasy żołądkowe mocno pobudza, ale jelita już niezbyt. Pozatym trzeba się tez liczyć z tym że po prostu masz jakieś małą chorobę wrzodową żołądka albo jelit albo zespół jelita drażliwego. Stawiałbym na to drugie - typowe schorzenie osób z nerwicami. Polecam preparat Helicid 2 tygodnie (podleczysz żołądek - stosuj raz na pół roku) + Debutir do bardziej ciągłego przyjmowania (1-2msc zregenerujesz błonę śluzową w całym przewodzie pokarmowym), a doraźnie Duspatalin na rozkurczenie w przypadku pojawienia się kłucia w jelitach.

Skoro z klonem było ok spróbowałem właśnie z alprą. Poleciało najpierw 2 mg alprazolamu (mam jakąś tolerkę) plus 300 kody. Alprę żarłem też rano sporo bo pogrzeb miałem. Dobra kompozycja, kolejność i ogólnie mix? Ty jesteś modem od leków? To dlaczego piszesz takie bzdury podobnie z tramadolem SR takie coś nie działa bo robi się breja co i tak się normalnie szybko nie uwolni.
Wprowadzasz ludzi w błąd, nie takich modów potrzebujemy

Ziom, nie spinaj się tak, każdy może popełnić błąd. Rodzajów modyfikacji uwalniania jest naprawdę sporo, a polimerów coraz więcej, a to co teraz wyprawiają z podawaniem leku to już w ogóle zaczyna wyglądać jak sci-fi, szkoda, że na polskiej farmacji można się nauczyć co najwyżej jak zrobić jebane granulaty czy tabletki rozpuszczalne w wodzie. Jak ja kurwa nienawidzę polskiej edukacji. Ha tfu. Myślałem, żeby zrobić zmodyfikowane uwalnianie 2-pea do selegiliny, żeby nie dorzucać, ale porzuciłem pomysł, bo trzeba dużo polimeru kupić, zresztą to bardzo niebezpieczny mix.

Leczę się teraz oryginalnym xanaxem 2 sr, potem zejdę na 1, potem na 0,5 i koniec z tym gównem. W międzyczasie chcę przetestować normalny alprazolam instant relase xanax vs alprazolam aurovitas. Może faktycznie warto przepłacać I szczerze to jak chcecie sobie umilić czas raz na miesiąc czy co dwa tygodnie to 2 tabletki xanaxu sr 2 powinny dać radę bez gryzienia ani innych sztuczek. To świetna postać leku, bierzesz na noc i przez cały następny dzień masz stężenie na poziomie 1/2 C0 tj 1mg.

A jak tak bardzo komuś zależy (chociaż to nieopłacalne, szkodliwe, daje straty i łatwiej ogarnąć receptę na normalny) to jazda do tablic ropuszczalności i znaleźć coś w czym rozpuści się alpra, a wypełnacze nie, a potem to odparować. Ale ja z organicznej nic nie pamiętam więc pytajcie chłopaków z działu syntez.

na ang wiki mają dość fajnie opisane co i jak, ciekawe są np tabletki matrycowe jak kalipoz prolongatum. Z chomika możecie ściągnąć książkę do technologii postaci leku, tam będą odpowiedzi na większość waszych pytań.

ale na takich zasłużyliśmy

Mam pytanie dotyczące jednego, a raczej dwóch w jednym podanych skutków ubocznych alprazolamu, a mianowicie:

*nadmierne wydzielanie śliny/suchość w jamie ustnej.

To jak w końcu jest ?

Po zażyciu, wieczorem mam więcej śliny niż zwykle, a na drugi dzień wstaję wyschnięty jakby cały rok były w Polsce upały.

Osobnicza reakcja, tak samo jak niektóre substancje mogą powodować biegunkę lub zaparcie.

Może śpisz z otwartymi ustami? Ja mam tak na co dzień, ale po benzodiazepinach rzeczywiście nasila się suchość w ustach podczas nocy. Polecam powiesić mokry ręcznik na kaloryferze i dużo wody przy łóżku. Jak są upały, to czasem wypijałem litr wody nocą, nawet bez brania benzodiazepin na noc.

Myślę, że ta suchość w ustach to skute1k uboczny zażywania wielu leków. U mnie to norma po benzo, a po kwecie jest jeszcze gorzej.
A ze ślinieniem się - codziennie wstaję z plamą po lewej stronie ze śliny XD