Co do tego, czy tabletki się popsuły, należałoby zapytać jakiegoś chemika lub bardzo kumatego farmaceutę.
Ja nie udzielę jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale wiem, że np. te Alproxy, które są w słoiczku, mają w swoim składzie specjalną substancję przeciwutleniającą, która zapobiega niszczeniu tabletki.
Myślę, że duży wpływ na to ma też czas, jeśli to było kilka dni, to chyba nic się nie stało, ale jak to mówią - "better safe than sorry", więc ja na następny raz bym nie przekładał z blistra.

Grejpfrut powoduje zahamowanie metabolizmu alprazolamu, przez co działa on dłużej, natomiast nie wzrośnie peak (stężenie we krwi ponad normę) po prostu będzie dłużej utrzymywać się w organizmie. Z wieloma lekami i grejpfrutem tak jest, co ciekawe z niektórymi na odwrót, chodzi o proleki, które dopiero po metabolizmie zaczynają działać. Weźmy na przykład medazepam, czysto teoretycznie, bo nie wiem czy wchodzi w interakcje z grejpfrutem, ale jakby wchodził, to po soku grejpfrutowym musielibyśmy dłużej czekać na efekty medazepamu, ponieważ on sam praktycznie nie ma działania, natomiast jego metabolity już tak ;)

Z tymi zamiennikami to ciekawa sprawa. Co do leków takich jak alprazolam uważam, że najlepiej brać najtańsze czyli ten aurovitas - 9,99zł za 30mg. Cały ten alprazolam produkowany jest prawdopodobnie w tej samej fabryce w chinach, potem przyjeżdża do firmy Krka, Aurovitas, Egis i innych, gdzie po zbadaniu czy to faktycznie alprazolam robi się z niego tabletki. Różnica to placebo, a jak wiadomo im droższe placebo tym lepiej działa. Czemu alprazolam warto brać najtańszy? Ponieważ benzodiazepiny są proste w produkcji, warto zobaczyć w chpl na to jakie jest wypełnienie, jeżeli jest coś w nazwie "kros" np kroskarmeloza sodowa, to mamy do czynienia z formą o ultraszybkim uwalnianiu, dzięki czemu szybciej większa ilość trafi do krwi, będzie wyższy peak i odczujemy to mocniej.

Inna rzecz to leki trudne w syntezie, gdzie jak przy aferze z walsartanem okazało się, że wszystkie generyki są zanieczyszczone NMDA, a oryginalny walsartan był czysty. Także nie jest to takie proste i nie zawsze generyk=lek oryginalny, chociaż w przypadku alprazolamu moim zdaniem różnicy nie ma.

Wersja SR jest w generykach i składy substancji pomocniczych różnią się dość sporo, tak jak pisałem wcześniej, pogryzienie zomirenu sprawi, że przyśpieszymy działanie, a pogryzienie xanaxu jedynie zalepi mordę a lek będzie działał tak jak powinien. Tj. bierzemy wieczorem 0,5mg, w przypadku instant relase po chwili mamy maxymalne stężenie, natomiast w wersji SR dopiero nad ranem mamy we krwi 1/2 stężenia czyli to co mielibyśmy jedząc 0,25 instant relase. Za to krzywa jest wypłaszczona i działa dłużej. Imo świetna rzecz do odstawiania.

jestem farmaceutą, jak macie jakieś pytania to walcie śmiało alprazolam to nie jest cząsteczka łatwo ulegająca degradacji. Ostatnio z kosza na leki wygrzebałem medazepam przeterminowany o 3 lata, ale zamknięty, działał idealnie. Co przyśpieszy degradację - wilgoć, powietrze i światło.

@motq
Nienawidze blistrów są nieporęczne. Działać muszą na pewno, bo gdy odstawie cold turkey, to zaczyna się skręt. Ale nie czuje już tego miłego startu i nie muli na zejściu. Po prostu tolerancja tak myślę.
@szufladziarz
Czyli raczej nic się im nie stało, że są w słoiczku, a nie blistrze? Ty znalazłeś opakowanie, zamknięte oryginalnie. Ja wybiłem z blistra alpragen do słoiczka.
Głupio mi, że o to pytam bo mam prawie pewność, że to po prostu moja tolerka.
Ale mam jeszcze jedno pytanie, jak jest z nikotyną. Przyśpiesza metabolizm tak? Czyli będzie działać krócej, nie mocniej?

To zjadłem w 5 dni, kto wie ile tam było a każda jest miligramowa.
połowa była alpragenu dróga alproxu. PS. Farmaceuta może wypisywać recepty ?

Sama nikotyna nie przyśpiesza metabolizmu, za to dym tytoniowy (indukuje enzymy, sprawia że jest ich więcej, przez co szybciej się usuwają) już tak. Imo to tolerka. Ostatnio miałem dużo stresu i zjadałem więcej alpry, praktycznie nie czuję działania, mimo, że mam świeżutką dopiero co otwartą, 2mg nie robią wrażenia, a jeszcze 2 miesiace temu 0,25 powodowało super stan i świetnie działało na lęki.

Problemy już na szczęście rozwiązane i schodzę na ten SR a potem odstawiam kompletnie, żeby kiedyś wróciła ta magia.

Tak, farmaceuta w aptece może wystawić rp farmaceutyczną na wszystko poza narkotykami i psychotropami. Może również wystawić dla siebie i rodziny e-rp przez gabinet.gov, albo na bloczkach z nfz ale również na wszystko poza pscho i narko (jeszcze recepturowych i wyrobów medycznych nie możemy). Taki tramal farmaceuta może wystawić, ale raczej nikt tego nie zrobi bo po pierwsze nie mamy jak na tym zarabiać, a po drugie jak się jakiś dzban przekręci to przejebane (za to dla siebie mogę wystawić ile mi się podoba). Ja wystawiam tylko stałym pacjentom, których lubię, jak ktoś przyjdzie i mówi ze chce to i to, to mówię, żeby spierdalał do lekarza, zapłacił 200zł za wizytę i wrócił z rp. Jak bedę mógł na tym zarabiać to pewnie, wtedy zapraszam do siebie.

A jakby jakiś młody adept ćpania chciał wybrać drogę farmaceuty to niech weźmie rozpęd i przypierdoli z całej siły w ścianę, zacznie się uczyć i pójdzie na medycynę. Farmacja to teraz gówno straszne, wstyd mi pracować w aptece i sprzedawać to gówno co mam na półkach.

@szufladziarz
Ja jestem gamoniem bez gimnazjum, pracowałem 5 lat w zawodzie z ojcem. W końcu namówiliśmy go, aby po 30 lat starzu otworzył swoją firme. Nie było łatwo, ale się udało.
Teraz on ma firmę, pracownikiem jestem ja i mój brat. Mamy jeszcze czasu się nauczyć zanim pójdzie na emeryturę. Następnie przejmujemy biznes. Tylko rozwój mamy świetny, ale tylko latem. Mamy pogodę i roboty po pachy, ale póki co leżymy kiedy nie ma pogody.
Nie umiem przetłumaczyć im, że w 21 wieku potrzeba reklamy, porządnej strony i grać na przetargach. Zarabiam świetnie i pracuje czasem po 2-4 h przy pełnej dniówce.
Jednak mam jeszcze takie marzenie, zrobić prawko C+E i kursy.
To jest straszny offtop, skończe.

Słuszne pytanie : Jak jest z iqosem, może wiesz?

iqos w mniejszym stopniu ale też indukuje enzymy, epapieros nie

@szufladziarz
Niestety jestem strasznym dzieciakiem (23 lata) i kocham narkotyki. Syndrom Piotruśia Pana? Tyle co wydałem na różne gówno, już miał bym jakiś tani samochód z salonu, jakiejś niskiej klasy.. tragedia. Jestem politoksykomanem i nie myślę jak dorosły. Potrafię 3/4 wypłaty wypierdolić na narko. Mało tego, nabrać kredytów, aby polecieć jeszcze trochę.. Nie wiem jak z tego wyjść, bo psychiatra to mi nie pomoże tylko wpierdoli w kolejne gówno. Psycholog jest dla osób do których da się trafić, więc nie dla mnie.

To idź do specjalisty i się ogarnij zanim będzie za późno. Ja to zrobiłem w wieku 26 lat, teraz mam kilka lat więcej i raczej się nie bawię, a na forum wchodzę żeby dodać trochę profesjonalnej wiedzy. Benzodiazepiny to świetne leki, ale te ostrzeżenie, żeby stosować w najniższych możliwych dawkach i jak najkrócej nie jest wyjęte z dupy, a z wielu lat obserwacji. Powodzenia.

@szufladziarz
Tylko jakiego specjalisty?
Psychiatrzy dają te niedziałające SSRI które przerobiłem wszystkie.
Psycholog? Ze mną rozmawiało już tyle osób, ale jak grochem o ściane.
Jestem taki popieprzony, że dla mnie żyć normalne jest nienormalne.

Neurolu nie próbowałem, ale słyszałem że dupny więc nie spróbuje. Fajny mały słoiczek masz też w afobamie, idealny do noszenia alpry