Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 738 z 1131
  • 2877 / 255 / 0
dokładnie, alpra to piękna kobieta i jednocześnie najgorsza kurwa, straszne piekło jest jak się wjebie fizycznie, a mimo wszystko nadal się zdarzy czasem sobie pojeść parę dni codziennie, co często już po niemałym stażu i intensywnością z benzo potrafi u mnie wywołać już niezłą zjebę jak alpra zejdzie z organizmu

ogólnie gdyby w aptece były wszystkie inne benzo to czasem bym sobie co najwyżej diazepam lubił ojebać, próbowałem już reszty tych najpopularniejszych benzo i to na mnie gówno działa. z kolei alpra działa tak, że nie znając późniejszych piekielnych konsekwencji wpierdalałem jak cukierki ponad 1,5 roku i piłem do tego dużo piw

ogólnie jedna miłość i jedna nienawiść do tego narkotyku, nazywanie alpry lekiem to dla mnie jakaś groteska
  • 550 / 137 / 0
Ktoś kto rzeczywiście zna smak stanów lękowych traktuje alpre jak amunicję na wojnie. Z szacunkiem i rozwagą używa i nie strzela nią w powietrze, ani nie celuje w samego siebie. Świadomość prawdziwej kurwy, "stanów lękowych", wroga który psuje życie podpowiada, żeby nie bawić tym, co może uratować dupę w krytycznej sytuacji.
  • 325 / 38 / 0
Zauważam, że jest, kurwa, coraz gorzej. Ktoś do mnie podchodzi, nawiązuje do rozmowy sprzed tygodnia, a ja nie wiem co powiedzieć, bo nie pamiętam, że taka rozmowa miała miejsce. Oczywiscie, że jestem na alprze, więc przynajmniej mogę improwizować i gaducha się klei.
Jest, kurwa, źle. A jednocześnie, tak cudownie, że aż chce się żyć. Chuj, że niewiele zapamiętam z tego życia %-D
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
  • 54 / 6 / 0
Tak się ostatnio właśnie zastanawiałem czy to możliwe żeby przez kilkanaście tabletek i to nawet nie branych w ciągu i dawki max 2mg na dzień mogły wywołać takie dziury w pamięci,że nie jestem w stanie przypomnieć sobie niektórych rzeczy z imprez czy normalnego codziennego życia.
  • 1174 / 214 / 23
Dzisiaj byłem u internisty. Oprócz zdobycia leków nasennych (zaleplon) mówiłem o tym, że mam fobię społeczną (opis taki, że boję się grup ludzi, mówienia z nimi, martwie się co o mnie myslą i czy mnie oceniają) i, że się na to kiedyś leczyłem lekiem Zomiren. Dodatkowo miałem wypadek 3 tygodnie temu i mam napady lękowe (dostaje czasem napady przy rzeczach, które mi przypominają o tym). Niestety powiedział, że z tym mam się udać do psychiatry. Wiem, że pewnie zjebałem w paru miejscach, ale dopiero się uczę. Kurde kasa jest jakaś tam jest, ale 150zł za prywatną wizyte u psychiatry albo pójście do zwykłego psychiatry z wypisaniem hydroksyzyny to dla mnie dramat. Może da ktoś jakąś poradę?
  • 325 / 38 / 0
21 stycznia 2020SilverSky7 pisze:
Tak się ostatnio właśnie zastanawiałem czy to możliwe żeby przez kilkanaście tabletek i to nawet nie branych w ciągu i dawki max 2mg na dzień mogły wywołać takie dziury w pamięci,że nie jestem w stanie przypomnieć sobie niektórych rzeczy z imprez czy normalnego codziennego życia.
Oczywiście, że tak.
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
  • 54 / 6 / 0
W takim razie to robi większe spustoszenie w głowie niż niektóre dragi...
  • 343 / 15 / 0
Ja brałem teraz 5 dni bo miałem „ciężkie chwile”
1-3-3-3-1 mg i już zjeba mi na głowę siadła obnizony nastrój, nerwowość, beznadzieja, słaby sen, porąbane sny.
Tylko ja mam już doświadczenia z benzo wiec pewnie dlatego 5 dni wystarczyło żeby lekko pogięło.
Ja sobie nawet nie chce wyobrażać co musi się dziać przy odstawieniu tego przy dawkach powyżej 2mg przez dłuższy czas.
To musi być katastrofa.
Ja się boje tego „leku”, a przeżyłem już „depresje” po odstawieniu oxy np.

Z drugiej strony jak pomyśle, o tym „pstryczku” na problemy to ciągnie niesamowicie wieczorem wrzucić 1mg i mi to gasi wszystkie myśli natrętne itp. totalny chill, nawet jak chcesz to nie możesz pomyśleć o problemach %-D %-D
  • 325 / 38 / 0
Odstawienie alpry nawet po stosunkowo krótkim ciągu nie jest przyjemne. Moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem by było schodzenie z dawek, powoli, tylko do tego trzeba być wystarczająco rozgarniętym i zostawić odpowiednią ilość, a nie zezrec wszystko, co się ma. Mi się konczy zawsze nagle. Stoją sobie słoiczki z alprą i nagle ich nie ma. I wtedy jest wielkie ups.
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
  • 1212 / 614 / 0
@dzojov to lepiej zacznij pilnować tych tabletek i nie zżeraj wszystkiego jak leci, bo kiedyś polecisz ostrzej w cugu i będzie zdziwko jak się tableteczki szczęścia skończą. :)
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 738 z 1131
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.