Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 667 z 1131
  • 2859 / 946 / 0
jeśli pozytywne efekty, które opisujesz występują u ciebie tylko na dawkach 2-3 mg, to odpowiedź jest prosta - bierzesz za mało. moim zdaniem nie ma sensu pakować się w to znowu, trzeba zmienić lek na taki, który usatysfakcjonuje cię w dawce leczniczej, a nie takiej jak dla konia.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 60 / 4 / 0
no tak tylko jak wezmę więcej to zasnę na 2 dni, czemu te magiczne właściwości odpłynęły? Na jakie benzo zmienić?
  • 335 / 51 / 0
Mam pracę która jest wymaga stałej uwagi, skupienia napięcia i powoduje stre. Czy stopniowa redukcja alpry która brałem co jakiś czas na urlopie w celach relaksacyjnych w dawce 3-4 mg do stałej 0,25 mg obniży znacząco sprawność psychofizyczną? Chodzi mi głównie o profil działania przeciwlękowego czy osiągnę ten efekt w przypadku brania codziennie i zejścia do dawki 0,25 a nie sedatywne bo od tego mam zolpic, hydre i trazodon
  • 972 / 83 / 0
Brałeś 3-4 mg
Chcesz zejść do 0.25 i pytasz czy będzie działać przeciwlekowo?
Wiesz co to Tolerka?
  • 60 / 4 / 0
0.25 Cie nawet nie szmyrnie, już nie mówiąc o drodze redukcji z 3-4 na 0.25 szykuj się na małe piekiełko
  • 1106 / 220 / 0
Prawdopodobne, nie mniej jednak są takie osoby jak ja, które trzyma nawet taka mała dawka i redukcja dawek nie jest jakimś problemem, dopiero samo zejście do zera daje po łbie. Co do pytania o efekt - jak wyżej jeśli coś cie smyrnie po tych 0,25mg to najwyżej skręt.
  • 972 / 83 / 0
24 sierpnia 2019stupid86 pisze:
Hej, jakieś 2 lata temu byłem wjeb*any w alprę. Zaczynałem od 2mg na dobę jednorazowo, i dawała spokój, czill, odwagę, chęć na rozmowy i towarzystwo. Prze rok z nią walczyłem redukując do 0,75 - 0,5mg jednorazowo na dobę, potem dawki wskoczyły na 3mg i dalej czułem to zajebiste uczucie. Po roku zacząłem odstawiać redukując dawki aż do 0,125mg i jakoś rozeszło się po kościach. Po roku wróciłem do leczniczej dawki, i teraz nawet 0,5-0,75mg nie daje już mi nic oprócz ogromnej senności, mogę spać i 14h. Dlaczego już nie ma tych przyjemnych stanów, odwagi, motywacji, energii, itp.?

Przeniesiono z osobnego wątku. misspill
Wydaje mi się że wykorzystałes jakby to powiedzieć potencjał substancji.
Miałem tak kilka razy że z kilkoma specyfikami biorąc latami, po czasie zostawaly mi tylko i wyłącznie efekty uboczne. Miałem tak z gbl, klonami.
Wydaje mi się że to zmiany w mózgu/neurologia ale niech mnie poprawi ktoś bardziej kompetentny.
  • 12 / 2 / 0
Pochwalę się swoją historią z alprą, a mianowicie z xanaxem, oraz tolerancją. Myślę, że mój przypadek doskonale zobrazuje jak szybko ona rośnie i czym się objawia.
Byłem w ciągu od połowy maja do niemalże końca czerwca, łącznie ok 40 dni. Kupowałem 50 sztuk po 2 mg. Z początku 0.5 mg działało tak jak chciałem. Z biegiem czasu zacząłem zwiększać dawki oraz, niestety, mieszać alpre z alkoholem (nie wiedziałem wtedy o tolerce krzyżowej, a może wiedziałem ale sksaniony miałem wyjebane). Efektem moich poczynań musiałem walić dawki rzędu 10 mg a i tak nie czułem tego co na początku mojej przygody z xanaxem. Dni z tego okresu się mocno ze sobą zalewają, ale dawki sukcesywnie rosły, piłem też może alkoholu. Wraz z końcem sesji, tj. 27 czerwca, chciałem powoli schodzić z tych horrendalnie dużych dawek, specjalnie na tę okazję zostawiłem sobie 100 albo 50 tabsow 2 mg, nie pamiętam teraz. Po powrocie do domu stwierdziłem, że jednak jebac i zrobię test. Sprawdziłem dawkę śmiertelną alpry i wyszło mi, że jestem bezpieczny nawet, jeżeli zjem wszystko. Zjadłem w tę noc ponad 30 tabletek, około 70 mg, popijając w międzyczasie wino, którego poszły dwie butle 0.7. I jak o 19 byłem śpiący, tak do 5 rano grałem w Fife, piłem wino i wrzucałem sobie xanax co jakiś czas. Zasnąłem normalnie, obudziłem się po kilku godzinach bez kaca, bez niczego. Następnego dnia miałem jeszcze trochę xanow, więc dałem coś kumplowi, resztę dojadlem wieczorem i mój zapas się skończył. Następne 2 lub 3 dni piłem na umór i cieszyłem się, że nie mam żadnych objawów dostawinia (oh boi). Ostatniego dnia chlania niemalże się nie zabiłem upadając. Moja głowa minęła duży, ostry kamień o kilkanaście centymetrów. Następnego dnia czułem się całkiem dobrze, ale postanowiłem nie pić, udać się do lekarza i n terapię. Przez 5(?) dni nie spałem, humor był chujowy, myśli samobójcze itp. Tzw full opcja.
Teraz biorę lek trittico z trazodonem, chyba ssri, od prawie dwóch miesięcy jestem czysty, chodzę do lekarza i na terapię. Wspomnienie mojego stanu po odstawieniu dość skutecznie pomaga mi w utrzymaniu abstynencji.
Z mojej strony tyle, pozdrawiam.
  • 2877 / 255 / 0
pregaba do schodzenia daje radę, wiem ze alpra jest super, ale nie jedzcie więcej najlepiej niż raz w tygodniu, nie uzależnia jakoś mocno psychicznie i można to ogarnąć, ale chyba trzeba samemu najpierw przeżyć piekło po wpierdalaniu jak cukierki, sam tak miałem, myślałem ze uzależnienie od alpry to nic takiego, oj nie wiecie jakie to przejebane :(
And I got Xanax, Percocet, promethazine with codeine
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
  • 335 / 51 / 0
Przez ostatni miesiąc chodziłem wręcz trzymając Pana Boga za nogi biorąc co wieczór lub co dwa dni 3 mg. Schodząc na mniejsze dawki nie poznaję siebie. Byłem pewny siebie, uśmiechnięty, rozmowny i otwarty. Teraz jest mega dół, bezsenność i ciągłe myślenie o tym żeby wziąć. Ten lek bardzo szybko tworzy iluzję że jest inaczej niż jest. To zakłamywanie rzeczywistości i potem mega regres i dekompensacja
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 667 z 1131
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.