Magnez B6, węgiel, sok pomarańczowy, kwasek cytrynowy i hydro.
Wiem że hydro jest dla dzieci ale z rolkami nię będę kombinował bo już mi starczy że jestem w alko wjebany. Jak czytam o kacu po jednym wieczorze to mi się śmiać chce. Piłem teraz tydzień do upadłego i to jest kac, ale jakoś dam radę. Też zauważyłem że zioło mi pomaga, ale to ta sama sprawa co rolki, nie chcę się w następny nałóg wjebać.
Wczoraj próbowałem schodzić z dawek ale u mnie to nie działa, znowu się napierdoliłem jak meserszmit.
Najgorszą jazdę to miałem jak stwierdziłem że zapieje się na śmierć. Po miesiącu ostrego chlania mnie do szpitala odstawili na detoks bo już miałem problemy z chodzeniem a sam bym nie przestał.
Ktoś pisał o seksie na kaca. Coś w tym jest bo jak mnie puszcza to tak mi się ruchać chce że bym dziurkę od klucza wyruchał. I sam strzał też ma takie pierdolnięcie, że w życiu nie miałem takiego orgazmu jak na kacu. Nie wiem czym to jest spowodowane, pewnie nadprodukcja jakiś hormonów.
Tak czy inaczej wypadało by się pożegnać z alko bo 20 lat takiego katowania organizmu to dziwne że jeszcze wogóle żyje. Tylko strasznie ciężko się z tego wygrzebać.
Próbuje od 7 lat i mam nadzieję, że się w końcu uda. Także uważajcie bo wjebać się łatwo i potem jest zajebisty problem przestać.
Osiatyński chyba w "Rehabie" pisał o podobnych przeżyciach... tzn. o tym, że lubił kaca po ciągu.
To samo z wyjściem zimą w środku nocy do nocnego... "ulga" następuje po odkręceniu butelki i podnoszeniu jej do ust.
09 stycznia 2021dash pisze: Z tą chcicą na kacu to kiedyś czytałem, że jest to też związane z tym, że organizm jest wykończony i podkręca popęd, żebyś jeszcze chciał przed śmiercią zaruchać i przekazać swój materiał genetyczny dalej. Coś może w tym być
Tak, też na kacu mi się zawsze chciało. Raz obudziłem się po takiej seksualno-alkoholowej orgii na lekko zawalonym łóżku z koleżanką w tym samym stanie. Głowa bolała, pachnieliśmy raczej dniem wcześniejszym, ale takie leniwe i wulgarne ruchanie na kacu było za-je-bi-ste. Teraz już od dosyć dawna nie piję, wytarte wspomnienia. Czy to w ogóle się wszystko wydarzyło? ;)
Nie znam dokładnego mechanizmu, ale tego typu efekty sa "zawsze" związane z nadkompensacją aktywności hormonalnej, które wcześniej zablokowała spożyta substancja.
Btw, rolka zawsze spoko, ale jeszcze lepiej było dodać 25mg baklofenu. Pełny luz. Ale to i tak nic przy GBL, 100% redukcji objawów kaca, może poza suchością w ustach.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.