Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 56 • Strona 4 z 6
  • 118 / 1 / 0
Gynoid sorry, ale pieprzysz głupoty. "Po piwie upierdolenie przychodziło stopniowo, a przez to niespodziewanie. Po wódce - szybka euforia, możliwość kontroli picia (chyba, że wódka była za szybko)"
Jest dokładnie odwrotnie, chyba się pomyliłaś, lub na prawdę mało wiesz.
Z tym porównaniem ludzi do mrówek, jakoby kobiety (królowe niby jak u mrówek tak?) były tymi lepszymi ludźmi też nie masz racji. Jest to oczywista bzdura. Z tym też jest dokładnie odwrotnie. Nie jesteśmy kurwa mrówkami i wśród ludzi rządzą faceci, czy Ci się to podoba, czy nie. Jesteśmy po prostu inteligentniejsi, bardziej mobilni, kreatywni do bólu, wszystko co zostało wymyślone na Ziemi ludzkość zawdzięcza płci brzydkiej, czyli Facetom. Gotować nawet nie umiecie, a się próbujecie brać za nauki społeczne. Zaraz będziesz chrzanić, że jestem szowinistą, albo jakaś mnie skrzywdziła, ale to faceci pieprzą kobiety, a wy potem musicie zajmować się owocem tych zabaw, czyli dziećmi. Jesteście na z góry przegranej pozycji.

duke01 nie każdy się zrzyga 0,5 pijąc w 10 min. zapijając browarami .
  • 909 / 19 / 0
zioloziolo pisze:
osattnio mam podobnie i bardzo mnie to smuci i motywuje do znalezienia nowych uzywek, ktore wypelnilyby dziure po neigdys euforycznie dzialajacym alko
Ja zastąpiłam marihuaną (głównie po to, żeby przytyć), ale skończyło się to uzależnieniem. Palę codziennie, kocham zioo. Miałam też stwierdzone uzależnienie od alkoholu, ale w przeciwieństwie do zioła nie piłam go codziennie, a nawet jeśli wchodziłam w ciągi, to mogłam z nich wyjść bez mrugnięcia okiem, bez poczucia, że czegoś mi brakuje. W przypadku zioła jestem mu wierna, oddana i jak wpadam w ciąg, to już chuj. Jak zapalę wieczorem, to nie ma bata, żebym nie zapaliła rano przed kąpielą i śniadaniem.
Myślę, że dla Ciebie zdrowiej będzie zapodawać jakieś psychodeliki. Zastąp alko np. MDMA, chyba nawet to jest zdrowsze, bardziej euforyczne i tak nie ogłupia. I da się wyczuć granicę.
Jemen pisze:
Gynoid sorry, ale pieprzysz głupoty. "Po piwie upierdolenie przychodziło stopniowo, a przez to niespodziewanie. Po wódce - szybka euforia, możliwość kontroli picia (chyba, że wódka była za szybko)"
Jest dokładnie odwrotnie, chyba się pomyliłaś, lub na prawdę mało wiesz.
Aha, rozumiem, że Ty lepiej wiesz jak się czułam po alkoholu i jak przebiegało moje upicie? Ciekawe. Co jeszcze o mnie wiesz?...
Piwo mi nie smakuje i piję je powoli, w dodatku jest słabsze, a wódka to większa, jednorazowa dawka alkoholu niż jednorazowa dawka piwa. Ktoś już porównał palenie z lufki do picia wódki, a palenie blanta do picia piwa. Mądre porównanie.
wśród ludzi rządzą faceci, czy Ci się to podoba, czy nie. Jesteśmy po prostu inteligentniejsi, bardziej mobilni, kreatywni do bólu, wszystko co zostało wymyślone na Ziemi ludzkość zawdzięcza płci brzydkiej, czyli Facetom. Gotować nawet nie umiecie, a się próbujecie brać za nauki społeczne. Zaraz będziesz chrzanić, że jestem szowinistą, albo jakaś mnie skrzywdziła, ale to faceci pieprzą kobiety, a wy potem musicie zajmować się owocem tych zabaw, czyli dziećmi. Jesteście na z góry przegranej pozycji.
Nie powiesz mi, że z takimi poglądami nie jesteś szowinistą. W dodatku Twoja wiedza jest niekompletna, ograniczona. To w naszych społeczeństwach rządzą mężczyźni (chociaż oni są głowami domu, kręcą nimi szyje-kobiety). Pierwsze kultury były matriarchalne, ale kiedy zaczynały się wędrówki i walki ludów potrzebna była tężyzna fizyczna - wtedy nastała era patriarchatu. Tam, gdzie wojen nie było, pozostał matriarchat, wolna miłość i kobiece orgazmy. W ogóle zrozum, że to w patriarchacie istnieją tak krzywdzące biednych mężczyzn małżeństwa - w logicznym, pokojowym matriarchacie kobiety mają orgazmy, a mężczyźni wolną, niezobowiązującą miłość.
Mężczyźni nie są ani inteligentniejsi (wtedy dzieci dziedziczyłyby inteligencję po ojcu, a nie matce; dowodem na głupotę mężczyzn jest też to, że pewny matrylinearyzm zastąpili niepewnym, egoistycznym patrylinearyzmem), ani bardziej kreatywni (to kobiety, nawet kury domowe, zajmują się same dla siebie sztuką). Kobiety są od tworzenia, mężczyźni od naprawiania i niszczenia. Do tego popychają nas hormony.
Oczywiście, że większość rzeczy na świecie wymyślili mężczyźni, ponieważ kobietom przez wiele lat zabraniano możliwości nauki (może ze strachu?). Kobiety, by zabłysnąć, musiały udawać mężczyzn lub być inteligetniejsze i silniejsze psychicznie od mężczyzn, a i tak faworyzowano mężczyzn (np. siostra Mozarta była zdolniejsza i prędzej od niego potrafiła spisać nuty słyszanej muzyki, ale ją wyśmiano, a jego, gdy zrobił później to samo - doceniono). W ogóle są silniejsze psychicznie i bardziej odporne na ból od mężczyzn, co przyznają nawet mężczyźni-psychiatrzy.
Samo to, że uważasz, że to mężczyzna pieprzy kobietę (WTF?! to tylko słowa - oni uprawiają seks, w dodatku mężczyzna daje jej spermę, pozbywa się energii, którą ona otrzymuje - kto po seksie jest tym "wygranym"?...).
Dlaczego rodzenie stawia kobiety na gorszej pozycji? Przecież rodzącej kobiecie bliżej jest do stwarzającego boga niż pieprzącemu i zabijającemu mężczyźnie, ale nawet tutaj patriarchalna kultura musiała sobie wymyślić Boga-Ojca, żeby podbudować swoje ego.

Wracając do tematu - tylko na początku kariery alkoholowej miewałam nudności (albo po nalewkach, ale to w ogóle trucizna). Mój organizm był w stanie przyjąć naprawdę duże dawki alkoholu i funkcjonować z urwanym filmem, jednak bez rzygania. A jak rzygałam, to zawsze z klasą albo humorem :cheesy: ;-)
  • 278 / 11 / 0
Pół litra w 10 minut to nie jest picie duszkiem!

Co do sporu kobiety vs mężczyźni: ogarnijcie się ludzie, bo jeden pisze głupoty, drugi półprawdy, a trzecia kompletny fałsz.
  • 909 / 19 / 0
Wskaż mi fałsz.
  • 278 / 11 / 0
gynoid pisze:
Pierwsze kultury były matriarchalne, ale kiedy zaczynały się wędrówki i walki ludów potrzebna była tężyzna fizyczna - wtedy nastała era patriarchatu.
Tężyzna fizyczna była potrzebna już w czasach pierwszych ludzi, zanim można było mówić o jakiejkolwiek kulturze.
Mężczyźni nie są ani inteligentniejsi (wtedy dzieci dziedziczyłyby inteligencję po ojcu, a nie matce;
Dzieci dziedziczą inteligencję po matce, bo tak jest podzielony kod genetyczny między chromosomy. Nie świadczy to o tym, żeby kobiety były inteligentniejsze.
dowodem na głupotę mężczyzn jest też to, że pewny matrylinearyzm zastąpili niepewnym, egoistycznym patrylinearyzmem),
To tak jakby powiedzieć, że dowodem na głupotę Einsteina jest to, że wierzył w teorię ukrytych zmiennych. To nie żaden dowód na głupotę, tylko zwykły błąd, którego waga jest znikoma w porównaniu z całokształtem osiągnięć.
ani bardziej kreatywni (to kobiety, nawet kury domowe, zajmują się same dla siebie sztuką).
Co takiego robią te kury domowe, że są bardziej kreatywne niż wynalazcy narzędzi, koła, komputera itd.?
Kobiety są od tworzenia, mężczyźni od naprawiania i niszczenia. Do tego popychają nas hormony.
Mną zwykle steruje logika, hormony trzymam na wodzy.
Oczywiście, że większość rzeczy na świecie wymyślili mężczyźni, ponieważ kobietom przez wiele lat zabraniano możliwości nauki (może ze strachu?).
Nie masz pojęcia, ilu wybitnych naukowców było samoukami. Wśród nich też kobiet brakowało.
Kobiety, by zabłysnąć, musiały udawać mężczyzn lub być inteligetniejsze i silniejsze psychicznie od mężczyzn, a i tak faworyzowano mężczyzn (np. siostra Mozarta była zdolniejsza i prędzej od niego potrafiła spisać nuty słyszanej muzyki, ale ją wyśmiano, a jego, gdy zrobił później to samo - doceniono).
I znowu jeden szczególny przypadek ma czegoś dowieść? Nawet nie było tak, jak piszesz. Nie wyśmiano jej, tylko zabraniano jej koncertować. I zabrakło jej pomysłu, żeby inaczej wykorzystać to, co napisała.
W ogóle są silniejsze psychicznie i bardziej odporne na ból od mężczyzn
O tej sile psychicznej najdobitniej świadczy fakt, że na głupie gadanie przypadkowego ćpuna odpowiedziałaś wyzwiskami. A odporność na ból to znany feministyczny mit. Jak jeszcze któraś powie "poród", to wszystkie poszłyby za nią na Kowno. Miałem operację przegrody nosowej. Wziąłem znieczulenie miejscowe, bo szkoda mi było 400zł na narkozę. Widziałem kajecik laryngologa. Było tam sporo kobiet i żadna nawet migdałków nie dała sobie wyciąć bez narkozy. I o co chodzi z tą odpornością na ból?
co przyznają nawet mężczyźni-psychiatrzy.
Psychiatrzy to ciekawy gatunek. Słyszałaś może o tych badaniach, w których mieli odróżnić chorych psychicznie od pozorujących takie choroby? Bardzo kiepsko im to wychodziło, chociaż to dla nich podstawa do robienia czegokolwiek. Nie budowałbym swojego światopoglądu wokół ich opinii.
Samo to, że uważasz, że to mężczyzna pieprzy kobietę (WTF?! to tylko słowa - oni uprawiają seks, w dodatku mężczyzna daje jej spermę, pozbywa się energii, którą ona otrzymuje - kto po seksie jest tym "wygranym"?...).
Ja jakoś nie czuję wtedy ubytku energii.
Dlaczego rodzenie stawia kobiety na gorszej pozycji? Przecież rodzącej kobiecie bliżej jest do stwarzającego boga niż pieprzącemu i zabijającemu mężczyźnie, ale nawet tutaj patriarchalna kultura musiała sobie wymyślić Boga-Ojca, żeby podbudować swoje ego.
Może chodzi o to, że odsetek wierzących w boga jest wprost proporcjonalny do poziomu wykształcenia, a w amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk wierzących jest jakieś 7%? Argumenty o bogu lepiej zostawić w kościele. Chyba, że chce się być tym głupszym.

Z mojej strony to tyle na tematy niezwiązane z narkotykami. Jeśli chcesz dalej dyskutować, to mogę odpowiedzieć na PM.
  • 614 / 4 / 0
gynoid pisze:
Wskaż mi fałsz.

gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)


lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.

Pół litra w 10 minut to nie jest picie duszkiem!

na jedno wychodzi.
  • 909 / 19 / 0
duke01 pisze:
gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)
lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.
Tak, czytałam, to jest poparte wiedzą, a nie stereotypami.
No dajesz, wskazujesz, pokaż mi moją głupotę. Nie chcę żyć w niewiedzy.
Ostatnio zmieniony 29 grudnia 2010 przez gynoid, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 915 / 4 / 0
Twoja głupota, czy raczej błąd polega na tym, że przyciskasz zbyt mocno. Gdy przyciskasz zbyt mocno, zużywasz zbyt wiele energii, napinasz rękę, którą przyciskasz, co przenosi się dalej...a bierze się z umysłu, gdzie istnieje myśl, którą trzymasz. Czy to przez G. (nie wiem, czy wolisz zatrzymac to w sekrecie na forum) masz tyle żalu? Czy przez inne kontakty z mężczyznami? Nie zamykaj tych doświadczeń w schemacie, który potem przenosisz na wszystkich; bo owszem, masz rację w tym co piszesz wyżej, ale czuję, że piszesz to z powodu osobistych doświadczeń, ergo: trzymasz zbyt mocno, i przenosisz ten "skurcz" na to, co piszesz (czy wyczuwasz, że przyciskasz klawisze o ułamek za mocno, gdy nawiązujesz do tego tematu?). Kumasz? A to Ty tak właśnie determinujesz swoją rzeczywistosc, patrząc przez owy "skurcz" na obecne sprawy, tym samym przyciągasz z powrotem to, co wypierasz, i zapętlasz się, i brniesz w cierpienie. No i alkoholem to bym w ogóle tego nie podlewał.
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nie, feministką stałam się zanim skończyłam 10 lat. Nawet na Kościół się obraziłam, chociaż była to dla mnie ostoja, chciałam zostać zakonnicą lub księdzem (ale wtedy powoli zaczęłam zauważać, że Kościół jest szowinistyczny), a swój feminizm zakopałam na kilka czy kilkanaście lat, kiedy to wstydziłam się bycia kobietą, wszystkie kobiety uważałam za gorsze od mężczyzn, za chujów.
Nie mam żalu przez konkretne osoby. Ale jak byś się czuł, gdybyś od dziecka słyszał, że jesteś gorszy, bo masz srom ("wstyd"), że tak naprawdę nie masz swojej dziedziny, w której jesteś dobry - bo druga płeć jest lepsza i na każdym kroku musi to płci gorszej okazywać. A życie pokazuje coś innego. Kobiety muszą znosić to samo, co np. Żydzi, przy czym ci drudzy też nie potrafią postawić się w ich sytuacji.
Boli mnie, że nasza kultura każe kobietom tylko "piec torty albo z nich wyskakiwać". Że nie mogłam się najebać zachowując szacunek. Nie mogłam zrobić żartu takiego jak koledzy, żeby nie stracić szacunku. Że Wy możecie pieprzyć, a nam nie wypada.
Bardzo starałam się nie być stereotypową kobietą, a zostałam tak potraktowana, postrzegana.
Ale masz rację, swoje myśli powinnam przekazywać w słodki, cukierkowy sposób, bo jak rzygam agresją, to nikt nawet nie zastanowi się, czy mówię prawdę, czy nie.
  • 614 / 4 / 0
gynoid pisze:
duke01 pisze:
gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)
lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.
Tak, czytałam, to jest poparte wiedzą, a nie stereotypami.
No dajesz, wskazujesz, pokaż mi moją głupotę. Nie chcę żyć w niewiedzy.



no tak ogólnie, to facetów nie postrzegasz zbyt obiektywnie, jedynie przez swój pryzmat. naprawdę, nie jesteśmy takimi skurwielami, jak ci się wydaje. jesteśmy po prostu inni.

edit:
Nie mam żalu przez konkretne osoby. Ale jak byś się czuł, gdybyś od dziecka słyszał, że jesteś gorszy, bo masz srom ("wstyd"), że tak naprawdę nie masz swojej dziedziny, w której jesteś dobry - bo druga płeć jest lepsza i na każdym kroku musi to płci gorszej okazywać. A życie pokazuje coś innego
no bo to jest z dupy twierdzenie wzięte. ale ty popadasz w skrajność od drugiej strony. różnimy się, nie jesteśmy lepsi/gorsi.
ODPOWIEDZ
Posty: 56 • Strona 4 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.