Jest dokładnie odwrotnie, chyba się pomyliłaś, lub na prawdę mało wiesz.
Z tym porównaniem ludzi do mrówek, jakoby kobiety (królowe niby jak u mrówek tak?) były tymi lepszymi ludźmi też nie masz racji. Jest to oczywista bzdura. Z tym też jest dokładnie odwrotnie. Nie jesteśmy kurwa mrówkami i wśród ludzi rządzą faceci, czy Ci się to podoba, czy nie. Jesteśmy po prostu inteligentniejsi, bardziej mobilni, kreatywni do bólu, wszystko co zostało wymyślone na Ziemi ludzkość zawdzięcza płci brzydkiej, czyli Facetom. Gotować nawet nie umiecie, a się próbujecie brać za nauki społeczne. Zaraz będziesz chrzanić, że jestem szowinistą, albo jakaś mnie skrzywdziła, ale to faceci pieprzą kobiety, a wy potem musicie zajmować się owocem tych zabaw, czyli dziećmi. Jesteście na z góry przegranej pozycji.
duke01 nie każdy się zrzyga 0,5 pijąc w 10 min. zapijając browarami .
zioloziolo pisze:osattnio mam podobnie i bardzo mnie to smuci i motywuje do znalezienia nowych uzywek, ktore wypelnilyby dziure po neigdys euforycznie dzialajacym alko
Myślę, że dla Ciebie zdrowiej będzie zapodawać jakieś psychodeliki. Zastąp alko np. MDMA, chyba nawet to jest zdrowsze, bardziej euforyczne i tak nie ogłupia. I da się wyczuć granicę.
Jemen pisze:Gynoid sorry, ale pieprzysz głupoty. "Po piwie upierdolenie przychodziło stopniowo, a przez to niespodziewanie. Po wódce - szybka euforia, możliwość kontroli picia (chyba, że wódka była za szybko)"
Jest dokładnie odwrotnie, chyba się pomyliłaś, lub na prawdę mało wiesz.
Piwo mi nie smakuje i piję je powoli, w dodatku jest słabsze, a wódka to większa, jednorazowa dawka alkoholu niż jednorazowa dawka piwa. Ktoś już porównał palenie z lufki do picia wódki, a palenie blanta do picia piwa. Mądre porównanie.
wśród ludzi rządzą faceci, czy Ci się to podoba, czy nie. Jesteśmy po prostu inteligentniejsi, bardziej mobilni, kreatywni do bólu, wszystko co zostało wymyślone na Ziemi ludzkość zawdzięcza płci brzydkiej, czyli Facetom. Gotować nawet nie umiecie, a się próbujecie brać za nauki społeczne. Zaraz będziesz chrzanić, że jestem szowinistą, albo jakaś mnie skrzywdziła, ale to faceci pieprzą kobiety, a wy potem musicie zajmować się owocem tych zabaw, czyli dziećmi. Jesteście na z góry przegranej pozycji.
Mężczyźni nie są ani inteligentniejsi (wtedy dzieci dziedziczyłyby inteligencję po ojcu, a nie matce; dowodem na głupotę mężczyzn jest też to, że pewny matrylinearyzm zastąpili niepewnym, egoistycznym patrylinearyzmem), ani bardziej kreatywni (to kobiety, nawet kury domowe, zajmują się same dla siebie sztuką). Kobiety są od tworzenia, mężczyźni od naprawiania i niszczenia. Do tego popychają nas hormony.
Oczywiście, że większość rzeczy na świecie wymyślili mężczyźni, ponieważ kobietom przez wiele lat zabraniano możliwości nauki (może ze strachu?). Kobiety, by zabłysnąć, musiały udawać mężczyzn lub być inteligetniejsze i silniejsze psychicznie od mężczyzn, a i tak faworyzowano mężczyzn (np. siostra Mozarta była zdolniejsza i prędzej od niego potrafiła spisać nuty słyszanej muzyki, ale ją wyśmiano, a jego, gdy zrobił później to samo - doceniono). W ogóle są silniejsze psychicznie i bardziej odporne na ból od mężczyzn, co przyznają nawet mężczyźni-psychiatrzy.
Samo to, że uważasz, że to mężczyzna pieprzy kobietę (WTF?! to tylko słowa - oni uprawiają seks, w dodatku mężczyzna daje jej spermę, pozbywa się energii, którą ona otrzymuje - kto po seksie jest tym "wygranym"?...).
Dlaczego rodzenie stawia kobiety na gorszej pozycji? Przecież rodzącej kobiecie bliżej jest do stwarzającego boga niż pieprzącemu i zabijającemu mężczyźnie, ale nawet tutaj patriarchalna kultura musiała sobie wymyślić Boga-Ojca, żeby podbudować swoje ego.
Wracając do tematu - tylko na początku kariery alkoholowej miewałam nudności (albo po nalewkach, ale to w ogóle trucizna). Mój organizm był w stanie przyjąć naprawdę duże dawki alkoholu i funkcjonować z urwanym filmem, jednak bez rzygania. A jak rzygałam, to zawsze z klasą albo humorem :cheesy: ;-)
Co do sporu kobiety vs mężczyźni: ogarnijcie się ludzie, bo jeden pisze głupoty, drugi półprawdy, a trzecia kompletny fałsz.
gynoid pisze:Pierwsze kultury były matriarchalne, ale kiedy zaczynały się wędrówki i walki ludów potrzebna była tężyzna fizyczna - wtedy nastała era patriarchatu.
Mężczyźni nie są ani inteligentniejsi (wtedy dzieci dziedziczyłyby inteligencję po ojcu, a nie matce;
dowodem na głupotę mężczyzn jest też to, że pewny matrylinearyzm zastąpili niepewnym, egoistycznym patrylinearyzmem),
ani bardziej kreatywni (to kobiety, nawet kury domowe, zajmują się same dla siebie sztuką).
Kobiety są od tworzenia, mężczyźni od naprawiania i niszczenia. Do tego popychają nas hormony.
Oczywiście, że większość rzeczy na świecie wymyślili mężczyźni, ponieważ kobietom przez wiele lat zabraniano możliwości nauki (może ze strachu?).
Kobiety, by zabłysnąć, musiały udawać mężczyzn lub być inteligetniejsze i silniejsze psychicznie od mężczyzn, a i tak faworyzowano mężczyzn (np. siostra Mozarta była zdolniejsza i prędzej od niego potrafiła spisać nuty słyszanej muzyki, ale ją wyśmiano, a jego, gdy zrobił później to samo - doceniono).
W ogóle są silniejsze psychicznie i bardziej odporne na ból od mężczyzn
co przyznają nawet mężczyźni-psychiatrzy.
Samo to, że uważasz, że to mężczyzna pieprzy kobietę (WTF?! to tylko słowa - oni uprawiają seks, w dodatku mężczyzna daje jej spermę, pozbywa się energii, którą ona otrzymuje - kto po seksie jest tym "wygranym"?...).
Dlaczego rodzenie stawia kobiety na gorszej pozycji? Przecież rodzącej kobiecie bliżej jest do stwarzającego boga niż pieprzącemu i zabijającemu mężczyźnie, ale nawet tutaj patriarchalna kultura musiała sobie wymyślić Boga-Ojca, żeby podbudować swoje ego.
Z mojej strony to tyle na tematy niezwiązane z narkotykami. Jeśli chcesz dalej dyskutować, to mogę odpowiedzieć na PM.
gynoid pisze:Wskaż mi fałsz.
gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)
lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.
Pół litra w 10 minut to nie jest picie duszkiem!
na jedno wychodzi.
duke01 pisze:gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)
lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.
No dajesz, wskazujesz, pokaż mi moją głupotę. Nie chcę żyć w niewiedzy.
Nie mam żalu przez konkretne osoby. Ale jak byś się czuł, gdybyś od dziecka słyszał, że jesteś gorszy, bo masz srom ("wstyd"), że tak naprawdę nie masz swojej dziedziny, w której jesteś dobry - bo druga płeć jest lepsza i na każdym kroku musi to płci gorszej okazywać. A życie pokazuje coś innego. Kobiety muszą znosić to samo, co np. Żydzi, przy czym ci drudzy też nie potrafią postawić się w ich sytuacji.
Boli mnie, że nasza kultura każe kobietom tylko "piec torty albo z nich wyskakiwać". Że nie mogłam się najebać zachowując szacunek. Nie mogłam zrobić żartu takiego jak koledzy, żeby nie stracić szacunku. Że Wy możecie pieprzyć, a nam nie wypada.
Bardzo starałam się nie być stereotypową kobietą, a zostałam tak potraktowana, postrzegana.
Ale masz rację, swoje myśli powinnam przekazywać w słodki, cukierkowy sposób, bo jak rzygam agresją, to nikt nawet nie zastanowi się, czy mówię prawdę, czy nie.
gynoid pisze:Tak, czytałam, to jest poparte wiedzą, a nie stereotypami.duke01 pisze:gynoid, noł ofens, ale czytałaś Ty swój post zanim go wysłałaś? bo za przeproszeniem straszne bzdury pierdolisz(dokładnie takie same jak Jemen.) ;)
lol, nawet nie chce mi się obalać poszczególnych tez w nim zawartych.
No dajesz, wskazujesz, pokaż mi moją głupotę. Nie chcę żyć w niewiedzy.
no tak ogólnie, to facetów nie postrzegasz zbyt obiektywnie, jedynie przez swój pryzmat. naprawdę, nie jesteśmy takimi skurwielami, jak ci się wydaje. jesteśmy po prostu inni.
edit:
Nie mam żalu przez konkretne osoby. Ale jak byś się czuł, gdybyś od dziecka słyszał, że jesteś gorszy, bo masz srom ("wstyd"), że tak naprawdę nie masz swojej dziedziny, w której jesteś dobry - bo druga płeć jest lepsza i na każdym kroku musi to płci gorszej okazywać. A życie pokazuje coś innego
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.