Powiem tak to jest ok ale dawkowanie jest kolo 100mg i trzyma dosyc krotko do 2h. Faza light i tak dalej ale cena do dawkowania nieatrakcyjna. Moj sort a-PVP zmiazdzył wszystkie dostepne teraz ketony pod kazdym wzgledem i chuj

Po takiej setuni pvt w nosek jest jakas euforia? Jak bys opisal faze (mialem stycznosc tylko z alfa-PPP i to dawno, wtedy z tego co pamietam praktycznie sama pusta stymulacja).

ja załadowałem tego 250mg, fajna alfa bez schiz ale przy takiej dawce to jednak pvp faworytem !

Jak z dawkowaniem dla kogos bez tolerki na bk?

porownalby ktos pmppp i a-pvt? moc czas dzialania itd? jak mogloby sie spisac polaczenie obu i czy pvt tez tak dobrzem iskuje sie z bk? z gory dziekuje za pomoc

Dostał pewien człowiek (PCz) 250 mg substancji w temacie tym wzmiankowanej jako bonus od kolegi tego człowieka, który z kolei ów dostał ze sklepu z magicznymi misturkami. Tego samego dnia zażył PCz coś, czego nazwy nie pamięta dokładnie, wszelako kojarzy, że była to substancja pochodna 6-APB. Przepalił maczanką i wziął do domu Substancję. Podzielił ją na dwie grupy - ok. 100mg poszło donosowo, reszta przeznaczona została do spalenia w skrętach - z tytoniem (filtr tekturowy, klasyczne "M" z przelotem).

Pierwsze 2 godziny po wciągnięciu okazały się być bardzo płodne, PCz zrobił, co miał zaplanowane. Zwiększona koncentracja, pobudzenie, lekka euforia - tak opisałby swoje odczucia PCz, gdyby nie był wytworem mojej fantazji.

Palona, substancja działała w zaskakujący sposób. Uczucie lekkości ciała i ciężkich powiek opanowało PCz. Po spaleniu wszystkiego, 5 godzin od godziny rozpoczęcia zabawy z Substancją, PCz jest nadal pod jej wpływem, właśnie kończy drugiego skręta.

Teraz to samo napiszę Wam po łacinie:

Aliquo homini CCL grami veneni quod hoc loco dictum ut donum a collega Aliqui hominis, qui a mixturata taberta donatus sit, dati sunt. Eodem die per hominem aliquid acceptum est, nominem cuius in memorian non tenuit sed memorans quid venenum ABP simillis fuit. Aliquo medicamento ad fumandum ortum fumato domi venenum tulit. In II partes id divisit - 100 mgrami per nasum acceptum est, reliqua a eo ad vaporandum cum tabaca parata est.

Więcej mi się nie chce, bo ze mnie zeszło. Dobranoc.

Jest w huj slabsze od pvp. Wczoraj od 11 rano do 23 wzialem 1,5g pvt i prawie wogole nie czulem typowej dla stymulantow motywacji do robienia czegos. Przy tym nalezy zaznaczyc ze jest to calkowicie nieparanoiczna substancja

Jak zobaczyłem strukturę, to nie mogłem uwierzyć że to wprowadzili na rynek. Wydawałoby się, że to kumulacja chujowych grup funkcyjnych. Pięciowęglowy łańcuch typowy dla związków powodujących największe paranoje, pirolidyna wiadomo (można w tym dziale poczytać), do tego na dokładkę dokurwiony pierścień tiofenu, znany na przykład z metiopropaminy (czytaj siarko-mety). Sądziłem, że zostanie nowym królem stymulantów wyprzedzając niedoścignione do tej pory MDPV

Nie polecam. W porównaniu do PvP to jest porażka. Zrobiłem 1g pvt IV w kilka godzin gdzie przy PvP zuzylbym może ze 100mg. Słabe najscie, krótko trzyma.

Slabe, nieekonomiczne, brak dobrych efektow. Wracam do PVP i myslami do MDPV