Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
Ale po wniknięciu i przeanalizowaniu każdej wypowiedzi, odwleklam zamowienie tej paranoicznej struktury.
Ps. Zawsze byłam przeciwniczka stymulantów, nigdzie mi nie spieszno
Jutro będę miał alfe w postaci prochu (sorry nie znam się na tej substancji)
I pytanie:
Raz paliłem tak jak się pali heroinę ze złotka no i spoko fazka tylko po godzinie schodzi i musiałem znowu dopalać bo wkurw jest masakryczny i zastanawiam się nad sniffem, tylko napiszcie mi co jest lepsze w sensie dłuższego działania przy tej samej ilości.
Bo jak palę ze złotka to wiadomo że jakaś ilość wylatuje w powietrze to czy lepiej tą ilość walnąć sniffem ?
I co najważniejsze mam tylko te dwie opcje, albo palenie ze złotka albo sniff.
Z góry dziękuję za szybką i dobra podpowiedź, pozdr
27 lutego 2022pomarszczona pisze: Miałam pokusę, aby skosztować.
Ale po wniknięciu i przeanalizowaniu każdej wypowiedzi, odwleklam zamowienie tej paranoicznej struktury.
Ps. Zawsze byłam przeciwniczka stymulantów, nigdzie mi nie spieszno
14 lipca 2022serotoninowy pisze: Sniff dziala dłużej i inaczej, bardziej w stronę stymulacji, jak będziesz palił to działa krócej i inaczej bardziej euforycznie.
O ile gdzieś czasowo różni się dzialanie od palenia na złotku a sniffowanie, o godzinę ? Mniej więcej.
Wiesz ja też nie umiem dobrze palić z tego złotka to pewnie marnuje sporo materiału co nie ?
Też tego dużo nie będę miał to raczej zaryzykuję sniffa.
Jeszcze mile widziane wskazówki ; )
Nie mogę się doczekać jutra, mam kilka relanium i ketrel na zjazd i sen.
Dam znaka jak było, bo to mój drugi raz będzie, za pierwszym fajne działanie z tego mojego palenia ale strasznie szybko no gdzieś po godzinie zeszło działanie i pojawił się mocny wkurw...
I zapaliłem z 3 buchy a kolega mówił mi abym za długo nie trzymał dymu w płucach bo nie wiadomo jak na mnie podziała a pozniej żałowałem że nie trzymałem tego ile się da bo sporo dymu wypuściłem z ust.
05 września 2011Blefujesz pisze: To jest keton? Rzeczywiście informacji za dużo nie ma. Poprawienie humoru w stronę typu jestem kozakiem lubię rozpierdol czy uśmiech na twarzy i chęć komunikowania z innymi?
Zwracam się do was z pytaniem, które nurtuje mnie od czasu początku pandemi, a mianowice ok 2020r. w moim regionie pojawiła się alfa- tak to nazywają. Od samego początku wzbudzała we mnie niepewność, gdyż mimo dobrych, kumatych znajomości, trudno jest uzyskać jakiekolwiek informacje , co to właściwie jest- każdy mówi co innego jakby sami nie wiedzieli. Wpisując w Internecie, różne portale kojarzą tą substancję z amerykańskim "Flakka" - po którym niby ludzie zamieniają się w Zombie, mają nadludzką siłe itp. Nic z tych rzeczy. Chodzi mi o substancję, która jest białym proszkiem pudrowej konsystencji bez zapachu, który ładuje się do lufki i topi zapalniczką. Podczas topienia wytrąca się zapach chloru, jakby Domestos z dodatkiem proszku do prania. Kiedy się topi to powstaje gęsta jasnobrązowa konsystencja (taki żelek) i się podgrzewa zapalniczką. Można by powiedzieć "gonisz kropelkę". Nagromadzony dymek się wciąga, po czym czujesz chwilowe otępienie i niewygodny stan jakbyś wypił za dużo kawy. Wiercisz się, spina cię w klacie, odczuwasz niepokój, wykonujesz mimowolne ruchy, rozdrażnienie, drętwieje język aż wystawiasz go na zewnątrz, czujesz niepokój, źrenice się nie zmieniają. Cały efekt trwa ok 20 minut, po czym paradoksalnie masz niesamowitą ochotę przywalić kolejnego buszka, mimo, że czułeś się po tym jakoś tak niepewnie i lękowo i przed chwilą miało się wyrzuty, że "nigdy więcej tego nie wezmę". Wciąga to do tego stopnia, że ludzie wyprzedają wyposażenie domu, byle mieć na kolejnego buszka. Za 50zł starczy ci na 3 lufki ale zazwyczaj ogarniają za 10zł lufę, która starczy ci na cały wieczór. Nikt już nie wciąga, tylko wszyscy palą to w lufce izolując się w domu. WZnajomi stielu ma przez to problemy psychiczne. ali się dzikusami, normalnie jakby jaskiniowcami, ich życie wyjałowiało. Liczy się alfa i tyle. Paliłem to wielokrotnie do alkoholu lub po prostu z nudów próbując zrozumieć sens, gdyż efekt stymulacji jest bardzo mały w porównaniu do np. amfetaminy.
Oglądałem film dokumentalny o "Whoonga" - narkotyk robiony w Afryce z lekarstwa na Hiv, trutki na szczury i proszku do prania. Zastanawiam się czy czasem to nie jest właśnie to. Oni też dokładnie tak samo to palą w lufce lub dodają do blanta. Strychnina w trutce powoduje nagły wzrost ciśnienia a proszek do prania lub inny środek czystości tłumaczyłby zapach chloru - jest podobieństwo.
Jest też u nas dostępny drugi wariant tego specyfiku, nazywa się alfa-Brąz (Dużo mocniejsze). Czasami jest to brązowa maź w samarce lub też biały proszek, ale pachnie inaczej, jakby świeczka zapachowa, siki, lub topione kable. Cały proces palenia przebiega tak samo. W przypadku tej odmiany czuć mocnego kopa przez kilka godzin a źrenice są jak 5zł i człowiek czuje się jak po donosowym "Krysztale".
Czytając na tym forum na dziale "alfa", informacje tam zawarte odbiegają od tego co jest dostępne u nas, przez co męczy mnie ta wielka niewiadoma.
Słuchając "speców" słyszałem, że jest to po prostu Syntetyczna koka, Coccolino, Stare ABC, psychotropy z kofeina z domieszką hery. Proces wytwarzania trwa podobno 5 godzin. Słyszałem też, że np. w Radomiu jest tego plaga i mówią na to "Głupek" i palą w sreberku - co najbardziej pasuje do zachowania po zażyciu, jakbyś dostał młotem w łeb i jesteś otumaniony jak kreskówce, że nad głową kręcą się gwiazdki.
Nie ufam jednak nikomu, gdyż nawet poważni ludzie przez to się strasznie stoczyli. Czy kojarzycie co to może być za substancja?
Interesuje mnie jej szkodliwość a także skład chemiczny, by zwyczajnie być świadomym co zażywam. Czy jest to gorsze niż amfetamina? Do czego porównać stopień zniczszczenia organizmu? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i proszę o odpowiedzi. Dziękuję
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.