Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 285 • Strona 27 z 29
  • 1577 / 302 / 4
Bo się boją... że kogoś tym zabiją... cholernie te pvp-eki sa mocne... działają "fajnie" ale zjazd dla organizmu , gdy przekroczy się pewna bariere jest nie do opisania.
Większość ludzi po prostu wzywa karetkę po przekroczeniu grama w noc ...ot tyle.

Ja z alfami miałem do czynienia 2x ... za pierwszym razem ( gdy myślałem, że to mój ostatni towar w życiu ) a było tego niecałe może 0.5g ... myślałem, że zejdę. Tego samego doświadczyło paru znajomych i to z mniejszymi ilościami ( albo mieliśmy kurewnie czysty towar )
... a drugi raz nie wierząc, że ten pierwszy tak podziałał, zakończył się identycznie i to z dawką w okolicach 0.3g ...

Mój organizm potrafił sobie poradzić z 5g mefedronu w noc... a tutaj 0.3 alfy mnie zabijało... no polecić tego nie mogę.
Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧M̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 4444 / 653 / 0
No alfy są przejebane. Trzeba lubić tą fazę. Tak jak i są fani Hexenu, mòzgotrzepnych maczan. Z alfami jest kurewsko ciężko sobie poradzič, zwłaszcza jak ktoś się wjebie w wapo.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 4 / / 0
Chciałem poprosić o pomoc w indentyfikacji substancji sprzedanej jako a-pvp.Zaczne od wygladu zewnetrznego-duże beżowe(niektóre bardziej żółtawe,inne różowawe)kryształy.Mniejsze odłamki były przeźroczyste,na niektórych zaś można było zaobserwować małe ilości metyloaniny.To na tyle z wyglądu,czas na działanie.Zapach substancji calkiem ketonowy,taki chemiczny,ale o dziwo nie byl jakis intensywny,wiec nie odrzucal.W nosie nie meczył chemiczny zapach,a substancja wchodziła jak masełko w śluzówkę,czyli brak pieczenia,spływ nie był żrący tylko gorzki(da sie przezyc bez popijania,po czym zostaje uczucie chlodu(choćby znieczulenia) w miejscu gdzie podróżowała substancja(podobny do fety,ale troszke inny,ciezko sprecyzowac)Pierwszy raz się z czymś takim spotykam,pamiętam klefedron tak wykręcał nos,że nie szło wytrzymać,a spływ był jak lawa wyżerająca ci przełyk.Teraz opisze efekty-21;30 pierwsza kreska,grubosc 2wykalaczki,dlugosc 4/5cm.Efekty zauwazalne po 3 minutach,zaczalem nawijac do ziomka jak potrzaskany,po dodatkowych 5/10min poczulem taka namiastke MDMA,wszystko bylo piekne i bylo mi przyjemnie fizycznie na ciałku,minęło 15min,po czym zażyłem następne 2 takie same dawki jak na początku.Wtedy efekt wydał się na prawde dziwny,choćbym otrzeźwiał?(wydawało mi się,to była sztuczka umysłu :D)szedłem z ziomkiem miastem i nie czulem podłoża,choćbym chodził po poduszkach,dziwnym efektem było gdy z ciemnej częsci miasta dostalismy sie do oswietlonej,wszystko wydawalo mi sie jakby bylo w 4k,takie ostrzejsze,jasniejsze i po prostu ladniejsze.Speed jako tako byl,lecz bardzo maly i szlo go opanowac bez problemu.Najwiekszym efektem substancji było niepohamowana chęć rozmowy z innym czlowiekiem(ale nie taka z dupy,tylko szczera i emocjonalna).Stalem sie rowniez strasznie mily i empatyczny.Dopiero gdy glowne dzialanie substancji schodzilo zaczalem odczuwac szczekoscisk.O dziwo oddac mocz mozna bylo praktycznie bez trudu,ale maszt mial zamiaru sie podniesc przy wszelakich staraniach.Przez caly czas od zazycia substancji nie mialem powiekszonych zrenic,nawet w ciemniejszych pomieszczeniach byly jak normlane,a w niewielkim swietle byly wrecz jak szpilki.Nie posiadalem zadnych halucynacji,omamow czy paranoi,mialem mocny jadlowstret,ktory nie ustapil nawet w momencie gdy o 6 nad ranem zaczalem czuc ze serce troszke sie uspokoilo(bo przy zjezdzie to bylo stałe 120).O dziwo zrenice rozjechaly mi sie rowniez okolo godziny 6,gdzie godzine wczesniej serce mi chcialo uciec z ciala.O godzinie 7;30 zażyłem 2 szczury,takie jak wczoraj i jedyne co poczułem to odzyskanie sil i chec zrobienia rzeczy,ktore mam dzis do zrobienia w dniu.Niestety nie posiadam na tyle dokladnej wagi by sprawdzic ile ważą moje szczury,a wiem,że takowa informacje by sie przydała.Mam nadzieje,że uda się komus rozszyfrowac te substancje.Pozdrawiam
  • 7 / 3 / 0
Na pewno nie było to ABC, po takim szczurze jak opisujesz, biegałbyś po okolicy robiąc większą ilość kilometrów niż Korzeniowski w swoich najlepszych czasach %-D . Mały speed i alfa to rzeczy które się wykluczaja. Kolejna rzecz która mi się nie zgadza, to dorzutki, one ZAWSZE działały jak powinny nieważne który to był dzień szukania kamer i węszenia tych podłych lambadziarzy z kryminalnej :kreska: .
Podsumowując nie była to a-pvp, a zapewne jakiś jeden z obecnie dostępnych ketonów, który to niestety już Ci nie mogę pomóc bo dla mnie ta grupa substancji umarła kilka lat temu.
  • 1291 / 349 / 0
Po alfie czesto jest uczucie, ze nie czujesz ziemi, i po prostu obierasz kierunek i idziesz na automacie. A to, to, ze wszystko wydaje sie 4k to raczej serotonina tak mi sie wydaje. Zreszta oba efekty mozna odczuc tez po kwasie czy ziole.
  • 27 / / 0
14 października 2020ZX pisze:
Po alfie czesto jest uczucie, ze nie czujesz ziemi, i po prostu obierasz kierunek i idziesz na automacie. A to, to, ze wszystko wydaje sie 4k to raczej serotonina tak mi sie wydaje. Zreszta oba efekty mozna odczuc tez po kwasie czy ziole.
ja to nie bardzo po alfie mam wrzucic automat zawsze jak jestem w opur zalfiony to mam wolnisze ruchy takie manualne ruchy noga musze czasami wykonac
po wapowaniu alfy jest bardziej serotoninowa pizda w dzialaniu, kiedys jak zarlem fete to latalem tam i spowrodem i jeszcze dookola a po polonej alfie dostaje czilery, poki sie nie poryje rzecz jasna
  • 6 / / 0
To ja jestem jakimś terminatorem chyba
Apvp badałem 3 lata dobre
Dzien w dzien i to bez benzo bo wtedy nie wiedzialem o ich istnieniu
Walilem raje po 150-250mg co pare h
Zawsze dzialalo tak samo nie ważne który to był dzień lotki.
Najwięcej przerobilem 5g w 48h sam
Totalna pizda. Jazda nie do opisania
Wtedy koniec niestety był w psychiatryku ale to byla masakra.
Miałem takie jazdy ze tego.nie da sie opisać a wyostrzenie zmysłów mega. Słuch Masakra
Słyszałem spadająca krople z dachu u sasiada tak głośno ze twgo opisac sie nie da. Po deszczu otworzylem okno i sluchalem dzwieku trawy i wsiakania wody5w ziemię
Nigdy tego nie zapomnę i krople spadające z dachu na blachę jakoś
Mega!!!
Jak po LSD
Wzrok ostry jka żyleta. Linie papilarne miały chyba6z 1cm Głębokosci
Na dloniach twarze
Masakra
Kocham alfe
Uwaga! Użytkownik Kryptonit32 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / 5 / 0
5cm wąż i brak kamer w wywietrznikach w mieszkaniu to nie apvp...

Matko, jak ja sobie przypomnę co to się działo w latach 2012/13/14/15 to aż się dziwię, ze ja jeszcze żyję...

Kto kręcił blanty z Greenway Speedwaya z Pyłków, ten wie o czym mówię... CBA w mieszkaniu każdej nocy...
  • 6 / / 0
Stary ja wszystkie kontakty w domu poodkrecalem
Panele zrywalem
Szukałem podsluchow
W wannie z wodą topilem laptopa głośniki radio

Znam to doskonałe

Albo jak sniperzy o 3 w nocy laserami po moim pokoju zapierdalali potem stałem nago na środku pokoju z rękami w górze a lasery wszystkie na mnie byli jeszcze gadka
Porusz sie tylko to odstrzelimy ci łeb byłem obsrany

Potem coas mówili i zaczęli sie smiac i pojechali
Uwaga! Użytkownik Kryptonit32 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8049 / 1457 / 2
16 października 2020Kryptonit32 pisze:
To ja jestem jakimś terminatorem chyba
Apvp badałem 3 lata dobre
Dzien w dzien i to bez benzo bo wtedy nie wiedzialem o ich istnieniu
Walilem raje po 150-250mg co pare h
Zawsze dzialalo tak samo nie ważne który to był dzień lotki.
Najwięcej przerobilem 5g w 48h sam
Totalna pizda. Jazda nie do opisania
Wtedy koniec niestety był w psychiatryku ale to byla masakra.
Miałem takie jazdy ze tego.nie da sie opisać a wyostrzenie zmysłów mega. Słuch Masakra
Słyszałem spadająca krople z dachu u sasiada tak głośno ze twgo opisac sie nie da. Po deszczu otworzylem okno i sluchalem dzwieku trawy i wsiakania wody5w ziemię
Nigdy tego nie zapomnę i krople spadające z dachu na blachę jakoś
Mega!!!
Jak po LSD
Wzrok ostry jka żyleta. Linie papilarne miały chyba6z 1cm Głębokosci
Na dloniach twarze
Masakra
Kocham alfe
Uratowało Cie, że nie nakurwiałes benzo do tego :)
16 października 2020eulcum pisze:
5cm wąż i brak kamer w wywietrznikach w mieszkaniu to nie apvp...

Matko, jak ja sobie przypomnę co to się działo w latach 2012/13/14/15 to aż się dziwię, ze ja jeszcze żyję...

Kto kręcił blanty z Greenway Speedwaya z xxx, ten wie o czym mówię... CBA w mieszkaniu każdej nocy...
Ja nie jarałem alfy i nie napierniczałem benzo do alfy i w życiu nie miałem podsłuchów w domu i niczego nie szukałem :)
A przerobiłem sporo PV8 i troche pihp i pvp
ODPOWIEDZ
Posty: 285 • Strona 27 z 29
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.