Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 29 z 64
  • 108 / 6 / 0
Pierwszy trip ekstra, a beret niegdyś poryty. Mam wrażenie że ALD wiele naprawił. Sporo by opisywać wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Kozak wizuale, mentalnie też dobrze. Oczywiście bez tolerki 1 bloter. No mógłbym więcej opisać jeśli kogoś by to interesowało. Niemniej piszę z zapytaniem do doświadczonych. Wiecie jak to na początku podjarka nowością itp. Nie mogę się doczekać kolejnego tripsa.

Pytanie brzmi czy średnio, nieco ponad tydzień przerwy wystarczy, aby powtórzyć doświadczenie z tą samą dawką? Pierwszy trip pod kontrolą, ale jak mu dałem pole manewru więcej się działo. Chcę teraz poluzować i dać się ponieść wykorzystać ją bardziej, że tak to ujmę. Czy tydzień i pare dni wystarczy?

Pytanie nr 2. Czy po ewentualnej udanej powtórce po 1,5tyg około, zadziała znowu za 1,5tygodnia ? Czy to wróżenie z fusów i czytanie lini papilarnych?
Uwaga! Użytkownik Nupidron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3650 / 987 / 2
Biorę ALD-52 terapeutycznie (na ChAD) i rekreacyjnie (z mixem z 1P-LSD). Prawda jest taka, że tolerka mimo wszystko rośnie. Może pierwsze dwa-trzy razy będą miały zbliżoną moc (w odstępie 1,5tyg.), jednakże potem dłużej trzeba będzie odczekać.

Minimum 2 tygodnie i to w wypadku, gdy nie bierzesz żadnych SSRI, ani (przed) czegoś, co Ci wypierdzieli serotoninę.

Jest szansa, że mógłbyś skrócić okres między zażyciami do np. tygodnia (co sobota/niedziela). Nie jest to w 100% pewne, ale myślę, że suplementacja Sunifiramem powinna redukować tolerancję.

Widzę, że też się zakochałeś w ALD-52 :D
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 108 / 6 / 0
Tak zakochałem się w ALD. Również, miałem ChaD, a przy tym jeszcze nerwicę. Przy ALD czuję się znowu jak za dawnych lat. Efekty po się utrzymują do teraz w postaci, przemyśleń dzięki którym jakoś łatwiej mi jest akceptować obecny stan rzeczy. Sporo wyluzowałem, nie mam ciągotek do innych substancji. W dodatku jest stabilny nastrój co mnie ogromnie cieszy. Jak faktycznie poleci tak dobrze to całkiem benzo odejdzie na bok. Biorę je bardzo rzadko. Clorazepat 10mg 1x na tydzien czasami 2x, w zależności od czynników zewnętrznych. Co najważniejsze znowu do głowy wkradła się kreatywność, albo przynajmniej wspominki o niej. Lizerki chciałbym głębiej poznać i je wykorzystać twórczo, bo widzę w tym potencjał. Jak wyjdzie zobaczymy. Póki co się nią jeszcze poekscytuję. :)

Dzięki neurobiologu za info i pozdrawiam :)
Uwaga! Użytkownik Nupidron nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 173 / 13 / 0
10 kwietnia 2017Nupidron pisze:
Pytanie nr 2. Czy po ewentualnej udanej powtórce po 1,5tyg około, zadziała znowu za 1,5tygodnia ? Czy to wróżenie z fusów i czytanie lini papilarnych?
Ja brałem w odstępie 3 dni i zadziałał jak trzeba, tyle, że zamiast jednego kartona jak wcześniej wziąłem 1,5.

To jest fenomenalny psychodelik, wg mnie idealny jak na pierwszy raz z tą grupą substancji. Jedyny minus jaki zauważyłem to czas działania, można czuć go nawet do 12h, nie wszystkim się to może podobać. Po 6h zaczyna juz schodzić, efekty czuć nawet do 12h po (żywe kolory, polepszony nastrój, ,,nie czuję się normalnie"). Źrenice schodzą już po 8h, w moim przypadku nie były wypierdolone do samego końca. Ciężko zasnąć bez benzo ale da się jakoś po tych 10h.

Jeżeli ktoś ma zdrową psychikę to nie ma prawie żadnej szansy na jakiegokolwiek BT. W dawkach do 1,5 kartona, nawet na pierwszy raz, łatwo sterować tą substancją jeżeli myśli idą nie w tą stronę. Bardzo dużo śmiechu, wizualnie ok, mentalnie już słabiej, ale tak jak mówiłem, wg mnie to jest spoko żeby zapoznać się z lizerami a nie leżeć upierdolonym. Bardzo spoko do brania w grupie, gorzej z przebywaniem z ludźmi którzy nie będą z nami brali. Zaryzykuję stwierdzeniem, że tripsitter w tym przypadku jest niepotrzebny, wręcz przeszkadza, jeżeli ludzie są zdrowi na umyśle. Karton pod język i w las, bo bardzo chce się coś po tym robić. Chociaż polecam poczekać jeszcze trochę aż się ociepli, bo czuć nawet najmniejszy chłodny powiew wiatru :D bezpieczny sort, polecam.

Jak ktoś ma doświadczenie to śmiało może celować w dawki 2+ kartona. Ja pomimo tego, że to moje pierwsze razy czułem niedoćpanie w pewnym momencie i chciałem więcej.
  • 11 / 1 / 0
Mam pytanie, gdyż nie znalazłem nigdzie wyczerpującej odpowiedzi... Jak zjadłem kiedyś 150ug AL-LADa to odczułem już na tripie silny grypopodobny stan, przez który, nie ukrywając, zjebała się całą podróż. Ostatnio tripowałem na 3/4 ALD-52 i odczuwałem lekko fizyczne skutki, ale po wejściu i oddaniu się substancji to już nie miało większego znaczenia :) jeżeli zjem np. dwukrotnie więcej to wjazd na ciało będzie silniejszy w trakcie czy odczuje tylko sam BL a potem zapomnę o dolegliwościach?
  • 173 / 13 / 0
U mnie po półtorej kartona nie było nic co w jakimkolwiek stopniu przypomina grypę. Ktoś tu gdzieś chyba pisał, że zwiększenie dawki zmniejszało u niego BL i ,,badtripogenność". Różni ludzie, różne reakcje. Po sobie powiem, że większe dawki były lżejsze dla ciała (o ile w ogóle można mówić, że ta substancja jest ciężka dla ciała) i że nie masz czego się bać. Może nazwałbym to tak, że przejście z nietrzeźwości w trzeźwość było na tyle szybkie i płynne, że nie miałem czasu się zastanawiać czy coś mnie boli czy nie :P

Imo ta substancja jest wchuj lekka dla organizmu. alkohol, którego w życiu wypiłem hektolitry, jest o wiele wiele cięższy pod każdym względem. Tu nie ma czego się bać, byle się nie nakręcać i cieszyć z każdej sekundy tripa ;)
  • 744 / 35 / 0
Dla mnie ta substancja jak każdy lizergamid powyżej microdose to taki BL, bycie chorym i niech to jak najszybciej się skończy.
Lepiej nie dawać od razu 2x więcej ;) Na spokojnie zwiększać dawki. Duużo zależy od s&s.
janblotnik@tutanota.com
  • 124 / 6 / 0
troche nie w temacie jestem panowie, wszyscy mówicie o dawkowaniu używając kartona jako jednostki miary, wszystkie kartony na rynku są po 125µg?
  • 173 / 13 / 0
U mnie karton = 125mcg według vendora (polecam) i tak było napisane na kartoniku. Są też kartony po 100mcg u innych, zajrzyj do działu Sprzedawcy.
  • 124 / 45 / 0
Czy baclofen pomoże mi zasnąć po ALD?
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 29 z 64
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.