dobry mix, wyjdzie cos w stylu indiki, mega czill, kanapa, gastro.

Zamówiłem po raz pierwszy akb-48. Dostałem ciemno pomarańczowy proszek. W noc spaliłem 0,5g. Dziwny ten kanna, do trawy na chwilę obecną w ogóle nie podobny.

Wg. mnie wręcz przeciwnie - najbardziej podobny do trawy [indica]. Sort mam pewnie ten sam - pomarańczowy.

Mnie denerwowało to, że ma efekt pułapowy, powyżej pewnej dawki tylko serce zaczyna szybciej bić...

Ale tak dla relaksu, dobre. Kiedyś paląc z lufki z kolankiem wzięłem i się napiłem tego... takie wrzące kanna zastygło mi na przednich zębach, prawie jak fluoryzacja. Koło 100mg musiałem spalić w ciągu godziny, a potem wpierdolić dojapnie takiej papy 150mg... Spałem chyba 24h. To był ostatni raz tym kanna. Może kiedyś wróce, narazie kanna uciekają ode mnie, a to paka nie przyjdzie, a to coś, ech smutek. A może to dobrze? Sam nie wiem.

Do relaksującej trawy bardzo podobne. Zależy ile rodzajów trawy się paliło, ja paliłem sporo i były podobne gatunki do akb48 - tylko dawały większą kreatywność.

Mam tą substancję tydzień. Próbowałem parę razy. Pierwsze 0,5g spalone w 2 wieczory nie zadziałało wcale, oprócz BARDZO delikatnego uspokojenia bezpośrednio po spaleniu. Takie rozluźnienie mięśni. Nic ciekawego.
Po paru dniach przerwy zapaliłem, a bo ja wiem, z 20 mg do lufki. Posiekało. Faza typowo maczankowa z lekkimi paranojami, których generalnie nie mam. Mało przyjemne.
Wczoraj zapodane 3-10mg do lufki, tak najmniej jak się da. Prze okrutna faza. Potężne paranoje. Po dwóch dobach bez snu bywało lepiej. To był CHYBA mój najgorszy bad trip w życiu, a bynajmniej może do niego pretendować. Cały czas miałem wrażenie, że coś wyskoczy z szafy i mnie zje. O ile po paru dobach bez snu można sobie wytłumaczyć, że oddział antyterrorystów za ścianą to tylko nasza wyobraźnia i nie wpadną tu za 3...2...1 sekund, tak tego na prawdę moja psychika nie potrafiła przetrawić. Po trzech latach palenia trawy schizy nią wywołane były zdecydowanie mniejsze niż po jakimkolwiek innym syntetyku. Mógłbym długo rozpisywać się o całym działaniu, które nie było oczywiście tylko negatywne, ale całokształt pozostałby takim sam.
Konsensus jest taki, że syntetyczne kannabinoidy są dość marną podróbką THC. Próbowałem paru, parę razy mnie pokarało, parę razy było fajnie, ale na dłuższą metę zawsze efekty uboczne czy też tolerancja niwelowały pozytywy. Niestety, oryginał jest tylko jeden.
Rozumiem osoby, które to lubią, bo AKB-48 ma fajne strony jak inne syntetyki, które w moim przypadku były dosyć mocno niwelowane. Jednakże chyba każdy wolałby zapalić normalnego jointa niż jakikolwiek AM-2201, JWH-018, AKB-48 czy też inne ustrojstwo.

Pale to tak. Sciagam z kropli hita bb, czekam aż wejdzie, zaraz po tym hit z akaba i wychodzi elegancko. Polecam.

30mg/1ml olejku bd dobrze ? Nie chce zeby było za mocne dobrze rozpuszcza się w glikolu ?

efekt średni, 3g w tydzien poszlo teraz od tygodnia po odstwaieniu jadłowstręt, tachykardia, spięcie mięśni, zaburzenia zmysłu dotyku, splątanie nieswojość, nielogiczność myślenia , bezsenność albo odwrotnie, za to podczas palenia nie przepalalne kanna za to rozpierdala jak nic innego , przejdzie mi to ?? ja rozumiem jakis subtelny after ale ja ledwo funkcjonuje, i się ten stan pogłębia zamiast cofać :/. Trzeba było zostać przy THJ który jest o niebo lepszy pod każdym względem ;).

E: Prowadzić samochodu teraz nie mogę nawet, jak prbowałem jechać to lewdo ogarniam co się dzieje na drodze masakrycznie spozniona reakcja stan , jak ciąg na alfie bez paranoji jakby hipoglikemia ;/

przejdzie w 3 dni gdzies, po tygodniu nie powinienes juz czuc, ze paliles kanna. oczywiscie zakladajac, ze prowadzisz w miare zdrowy tryb zycia, ktory pozwoli sie organizmowi szybciej oczyscic - duzo plynow, zdrowe zarcie, antyoksydanty (zielona herbata np.), ruch na swiezym powietrzu... wiadomo. nieglupim pomyslem w pierwsze dni jest popijac piwo wieczorem, raz, ze poprawi troche gorszy nastroj po ciagu, dwa moczopednosc pomoze oczyscic szybciej organizm.

Nie wiem mnie bardzo dziwi, bo często mam odmienne odczucia od waszych że tak na was to działa do zioła wielkiego podobieństwa nie widzę zresztą jak przy żadnym kanna największe chyba przy thj2201 bo 018(choć możliwe że miałem coś innego) nie do końca, w tym kanna podobało mi się że nie przerażał , ale to dziwaczne splątanie w głowie, które w dodatku zostało mi i jest ogromne nie jakiś subtelny after jak już pisałem i trwa tydzień dysfalifikuje to kanna po za tym mało satysfakcjonujące, nie wiem czy ja dostałem coś całkiem innego ale w ogóle się nie zgodzę że kanna nie otępia i myśli są klarowne można się czymś zająć, jak ktoś coś do mnie mówił to odrazu stress i nawet teraz tak mam już tydzień po paleniu bo mi głupio bo nie wiem co odpowiedzieć mózg nienadąża za info , może to przez spalną ilość 3g prochu troche w ponad ciągu tygodnia, zawsze zamawiałem 1g i szło w jakieś 3dni i przerwa, to kanna wyłącza kompletnie z życia społecznego bardziej niż inne , ma dużo skutków ubocznych, największą zaletą to ten brak możliwości przekarania , wypalisz duzo za duzo=idziesz spac, gastro masakra ale po ciągu jadłowstręt większy niż na stymulantach tzn. pierwsze 2 dni potem jest duzo lepiej. Pierwsze 2 palenia były mało obiecywujące bo działanie niezbyt jak już pisałem satysfakcjonujące i uczucie mikrowylewów oraz wjazd na serce ale potem wszystko ustąpiło i można było nie trzeźwieć przez tydzień bez obaw, w trakcie ciągu wydawał mi się lepszy , Największą zaletą to jak bardzo ciekawiły mnie filmy na tym kanna, Nie istnieje niestety godny substytut dla natury a natura jest na tyle droga że nie mam zamiaru się w to już bawić paliłem zioło 7 lat podobało mi się w nim wszystko, z kanna ciągle są jakieś ekscesy jak pisałem najbardziej przypominające zioło kanna, w dodatku satysfakcjonujące i bez większych skutków ubocznych to thj 2201 , sory za być możę dziwaczny tekst jestem mega rozbity.