Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 109 • Strona 5 z 11
  • 410 / 23 / 0
Podszedlem do tego leku z olbrzymim sceptycyzmem biorąc pod uwagę jego kiepska prasę, tzn. ze to placebo za ciezka kasę itp. i bardzo milo sie rozczarowalem. Valdoxan biorę od poczatku wrzesnia (dawka 25 mg), jestem w trakcie drugiego opakowania (badania watrobowe po 3 tygodniach wyszly OK, w poniedziałek robię kolejne) i jestem zadowolony. Lek ulatwia i reguluje sen i jako jedyny z leków ulatwiajacych zasypianie które nie powoduje uciążliwej zamulki i senności w ciagu dnia (olbrzymia przewaga pod tym względem nad Trittico), sen na Valdoxanie jest najbardziej zbliżony do naturalnego i latwo sie na nim wstaje (dobudzić sie o 6 rano na Trittico masakra). Efekt antydepresyjny i przeciwlękowy jest jak na ten etap leczenia calkiem niezły - mam coraz więcej dobrych dni - Valdoxan rozjasnia nastrój i póki co nie zauważyłem jakiegoś takiego znieczulenia emocjonalnego znanego z kuracji serotoninergikami. Czuje lacznosc z dawnym mna, emocjami, choc nie zawsze sa one w 100% pozytywne. Odzyskalem zdolnosc do przezywania nastrojow refleksyjnych, wrecz melancholijnych (ale nie chorobowych, depresyjnych) ktore jednak tez stanowia czesc mojej osobowosci. Valdoxan zniwelowal moje lęki i katastroficzne schizy które nasilily sie w okresie gdy przyjmowalem tylko Wellbutrin. Wiecej optymizmu, wieksza otwartość i swoboda w kontaktach z ludźmi, teraz czuje, ze energia jaka nakreca Wellbutrin jest dzieki Valdoxanowi kierowana na dobre tory. Lek działa subtelnie, żadne chemiczne ucpanie jak na innych antydepresantach. Jest bardzo laskawy jesli chodzi o skutki uboczne - poza lekkimi zaparciami w początkowej fazie leczenia nie odczuwam żadnych. Podsumowując - zapowiada sie bardzo obiecująco. Nie wiem, czy sprawdzi sie w ciężkich przypadkach ale dla ludzi którzy z niejednej apteki jedli i szukają alternatyw dla ersatzu zycia na SSRI jest to opcja godna sprawdzenia.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 171 / 5 / 0
Dla mnie totalny niewypał. Nie poprawiał jakości snu, wybudzenia były równie częste, nie mówiąc o nastroju - żadnej odpowiedzi klinicznej przy dawce 50mg.
  • 50 / 1 / 0
Lek kompletnie się nie sprawdził również w moim wypadku. Po 1,5 rocznej przerwie z antydepresantami poprosiłem o tą nowość swojego psychiatrę. Doktor potwierdził, że jest to dobry ale wymagający lek (jakkolwiek to interpretować). Miał na mnie działanie wybudzające, potrafiłem nie spać do rana. Zupełnie nie czułem działania, które mogłoby poprawić mi nastrój. Czasami pojawiały się ciekawe sny, mocno realistyczne. Niestety po miesiącu się poddałem i wróciłem do poczciwego zoloftu w połączeniu z wellbutrinem (ale o tym na innym forum).
  • 3431 / 1087 / 0
Miałam dwa epizody stosowania agomelatyny. Raz na kupę z paroksetyną, wprowadziło mnie to w stan, który skończył się kilkumiesięcznym pobytem w psychuszce.
Następnym razem 50mg wieczorem, miesiąc stosowania, efektów 0, uboków 0, placebo, które rusza pewno tylko kilka(-naście) % pacjentów.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 40 / 3 / 0
Od 28 dni stosuje po 25mg na wieczór. Gdy przeczytałem, że rzekomo pierwsze efekty przeciwdepresyjne występują po tygodniu, to się zawiodłem, gdy byłem na etapie siódmej/ósmej tabletki i zacząłem podchodzić sceptycznie do tego leku. Pierwsze efekty, jakie doświadczyłem, to świetne wyregulowanie snu (właśnie jakoś po tygodniu, ale bez działania przeciwdepresyjnego) - zszedłem ze 150mg kwetiapiny co wieczór, na 50mg (gdy taka dawka przed leczeniem nawet na mnie nie działała i za cholerę bym nie zasnął. Conajmniej 100mg działało, co też by się wiązało z drobnymi problemami i obniżonym komfortem zasypiania) w bardzo krótkim czasie i zasypia mi się bardzo dobrze. Pierwsze efekty przeciwdepresyjne doświadczyłem właściwie kilka dni temu, może trzy, czy cztery (czyli po 24, czy 25 tabletce) - nie jest to stan ućpania, jak po innych antydepresantach i sztuczne przygaszenie smutku, tylko stan... Naturalny. Porównałbym to po prostu do stanu (PRAWIE), przed początkami moich stanów depresyjnych. Co najważniejsze - nie ma już głębokiego smutku i myśli o złotym strzale, bo to mi chyba najbardziej zagrażało. Troszkę motywuje do działania, ale nie ma rewelacji, a przydałoby się, bo mam straszną a amotywację, nie wiem, może będzie lepiej, czas pokaże. Radziłbym dać trochę czasu temu, bo też myślałem, że placebo i, że zaraz to rzucę w chuj. Warto też dodać, że dzięki obniżonemu poziomowi smutku, nie mam za bardzo nawrotów związanych z opioidami, które często doprowadzały mnie do kurwicy, a jednocześnie narażały mnie na powrót do nałogowego ćpania i w związku z brakiem pieniędzy i dostępu ostatnio - na niehumanitarne i bolesne samobójstwo. Ja nie narzekam - na pewno nie placebo, bo czuję się już dużo lepiej.
jadjfahjfalhfakldhfadfjkadfbnncxzvb,mnxzcbvmnzxc,bvzx,mcnvbakl
  • 6 / 1 / 0
Hej,
@mantykoraa - mieszałeś to może z mj lub alko?

Pozdrawiam
  • 40 / 3 / 0
@Selektywny87 Właśnie raz piłem podczas kuracji valdoxanem i czułem się niezbyt dobrze. Nie wiem, czy to przez samą agomelatyne, czy to, że alko mi już nie służy, ale nie byłem jakoś mocno pijany, a bebechy i błędnik dosyć mocno wariowaly. Czułem się wstrętnie krótko mówiąc

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
jadjfahjfalhfakldhfadfjkadfbnncxzvb,mnxzcbvmnzxc,bvzx,mcnvbakl
  • 6 / 1 / 0
@mantykoraa dzieki za odpowiedź
A jak teraz wrażenia ze stosowania leku? Miałeś wcześniej jakieś doświadczenie z SSRI oprócz Trittico?
Planuje niedługo zacząć go stosować więc tez podzielę się doświadczeniami.
  • 40 / 3 / 0
Nie brałem trittico, (nie licząc jednego razu, gdy nie miałem benzo na zwale, a chciałem zasnąć i koleś mi dał dwie tabletki [i tak się nie udało]) ale brałem sertraline, po której czułem się sztucznie i bez efektu przeciwdepresyjnego zbytnio. Nie spodziewaj się po valdoxanie efektu "wow", bo na przykład miałem wczoraj natłok myśli samobójczych. Jest lepiej, to fakt, ale właśnie bez efektu "wow". Może to kwestia dawki - poczekam do następnej wizyty u psychiatry, a ona zadecyduje, co robić.
jadjfahjfalhfakldhfadfjkadfbnncxzvb,mnxzcbvmnzxc,bvzx,mcnvbakl
  • 1 / / 0
Czy ktoś stosowal lek na tyle długo, by mógł napisać coś o remisji choroby?
ODPOWIEDZ
Posty: 109 • Strona 5 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.