10 dni na cwierc tabletki i jest ZAJEBSICIE!!!
chce sie rozmawiac z ludzmi, duzo mysli o seksie, wiele drobnych rzeczy sprawia przyjemnosc. Jednoczesnie nei ma jakiegos chorego pobudzenia, troche gorszy sen przez pierwsze 4 dni byl i trudnosci z zasypianiem, ale juz jest lepiej.
Lek dziala bardzo subtelnie ,sam w sobie nei daje euforii ale pomaga czerpac przyjemnosc z zycia.
Albo mnie switchuje na hipomanie jeden chuj, jest dobrze:D

Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym lekiem, pozytywne, negatywne??
scalone - 666

Widzę że temat jest bardzo niepopularny, zapewne przez cenę z kosmosu. Zaznajomiony psychiatra namówił mnie żebym spróbował tego cuda zanim daruję sobie jakiekolwiek eksperymenty z antydepresantami bo postawiłem krzyżyk na SSRI i tym podobnych. Lek ma działać na zaburzenia nastroju w kierunku mocnych dołów, destabilizacji rytmu dobowego z lękami. Dodatkowo na własną prośbę dostałem Buspiron jako dodatek.

No ciekawe, obecnie lek kosztuje niecałe 100zł. Czytałem że kilka lat temu potrafił kosztować prawie 300zł. Ciekawe też, że wpływa na serotoninę, dopaminę i noradrenalinę nie będąc inhibitorem. Podobno użytkownicy są zadowoleni lub przynajmniej nie uszkodzeni bo lek nie generuje efektów ubocznych i można go odstawić ot tak. Gdyby ktoś miał wcześniej do czynienia zachęcam do wpisywania cóż to za wynalazek.

scalono - Reisende

Minęły ponad 3 tygodnie zażywania i mam kilka spostrzeżeń. Fajny antydepresant bo nie ma żadnych, absolutnie żadnych efektów ubocznych. Nie ma żadnego wjazdu ani okresu przyswajania. Łykasz i się nie przejmujesz. Co jest niefajne? Nie mam żadnej pewności czy w ogóle zaistniało jakieś działanie. Sen chyba się wyregulował bo przesypiam 7 lub 8 godzin bez problemu.

Moi Drodzy
Producentem Valdoxanu jest francuska firma Servier. Firma ta jest mistrzem sprzedawania PLACEBO (najczęściej za ciężkie pieniądze ).
Większość z ich produktów nie ma udowodnionej skuteczności a mimo to są stosowane i zalecane pod wpływem agresywnej promocji przedstawicieli tej firmy. :kotz:
Przestrzegam.

Ja to brałem bodajrze po 1/4 tabletki i spałem po tym jak zabity nie moglem sie dobudzic bo to agonista receptorow melatoninowych. Bralem kilka dni tylko bo za dlugo po tym spalem. Troche slabo antagonizuje receptor 5ht2C - ma to powodować większe uwalnianie dopaminy i noradrenaliny. Jak ktoś wrazliwy na leki to poczuje efekt nawet na malych dawkach a jak potrzebuje duzych dawek to moze nie poczuć nic. Ja tam czulem 10 i 20 mg anafranilu i juz efekt przeciwdepresyjny a inni potrzebują setek mg albo w ogole na nich nie dziala. To kwestia indywiduwalna. Jeden się opije 2 piwami a drugi po wypiciu pół litra jest dopiero w formie i moze funkcjonować:) Jednym pomaga innym nie. Lek obciąża wątrobe więc trzeba uważać.
http://kidbdev.med.unc.edu/databases/pd ... bmit+Query

Nawet coś tam czułem w samopoczuciu na + ale za krótko brałem.... no i chyba łączyłem z Solianem od którego nie umiem się uwolnić....

Agomelatyna jest refundowana od listopada i kosztuje 45 złotych za opakowanie.

Ma ktos informacje czy jest jakas przeszkoda w podaniu podjezykowemu tej substancji? Probowal ktos tego?
Wg tego artykulu ago posiada niska biodostepnosc:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3001221/

Polecam!
Lepiej się śpi, antagonizuje NMDA(wg. najbardziej kompetentnego gostka jakiego znam na ten HR, w Polskiej literaturze o tym nic nie ma).
Mineło mi HPPD po tym :) a raczej zmniejszyło się. Zalecam jednak ostrożność.

O, ciekawe.

Można brać połowę tabletki, czyli 12,5mg (z tego co pamiętam) i cieszyć się dobrym i NIEPRZERYWANYM snem?

Mam pytanie do obeznanych w temacie czym ten lek różni się od innych antydepresantów ?