Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 368 • Strona 36 z 37
  • 69 / 15 / 0
Cholera, chyba wkropiłam za dużo wody amoniakalnej... Nic mi się nie chce wytrącić, papierek pokazuje ph kołio7-8. Jak to uratować???? Help. Kurde, a może za malo tej wody? trochę zgłupiałam. Jaki odczyn ma roztwór majki? MOże jednak za mało tej wody? Dałam na jakieś 150 mg morfiny tak 1 centa gdzieś wody. Papierki mnie zawiodły i strzykawka - miało być po kropelce, a poleciało sporo od raazu. Generalnie raczej o to chodzi, bo zrobiłam jeszcze roztwór 50 mg i dolałam do niego 1 ml tego roztworu i faktycznie zrobił się mętny i czekam, czy się ta morfina wytrąci.... Da się uratować ten roztwór? Kurde, to 150 mg majki, dramat. Nie mam zbyt dobrego dostępu. Zostało mi co prawda 200 mg, ale nie chcę wszystkiego w to ładować. Da się uratować to w jakiś sposób?

Hmmm - część tego roztworu lekko odparowałam i wydaje mi się, że działa i się wytrąca morfina. To możiwe? Wystarczy podgrzać?

\
  • 3 / / 0
To dziwne bo zawsze robię taka samą metodą, bezet aceton, 90 stopni, termoblok, około 2h. Czasami nawet stosuje suszke z cacl2, później odprawianie ale myślę, że lepiej byłoby zróbic ekstrakcję + węgiel aktywny, a i tak wychodzi różnie z mocą. Kiedyś zrobiłem sniffa i mnie porobiło strasznie, innym razem walnąłem połowę z 200mg majki i prawie nic nie poczułem poza zaleczeniem jeszcze wtedy lekkiego skręta
  • 612 / 16 / 0
Kilka pytań i uwag. Skończyły się niektóre odczynniki a u mnie w mieście nie ma chemicznego sklepu i dla porównania opisze acetylacje morfiny z MST 100/200 ( choć the best towar wyszedł z MST 60mg z... WTARAKÓW !! Ekstrahuje woda amoniakalna 30%. mimo, że przy odparowaniu wody na końcu często się lekko przypalilo miejscami, to raczej nie wpłynęło to na produkt reakcji - bynajmniej nie drastycznie.
Odparowany freebase majki zdrapuje z chochli żyletką i zalewam acetonem cz.d.a (na 2 tabsy MST 200mg - ~0,4 g M - daje 30-40ccm acetonu i łącznie 1,6ml bezwodnika octowego cz.d.a. odparowuje preheatem z ustawioną temperaturą na 180-240*C i dość sporym nadmuchem od góry, razem z acetonem dodaje od razu ok. 1,1-1,2ml. bezwodnika i gdy odparuje prawie do końca, następnie dolewam jeszcze ok 10-15ccm acetonu, oraz 0,2-0,3 ml bezetu, dalej odparowując i na końcu dodaje resztkę bezetu, który został, zmniejszam temperaturę do 150-180*C max. oraz nadmuch i odparowuje do momentu, aż zacznie w którymś miejscu brązowieć (przypalać się). Dalej do piekarnika wcześniej mocno rozgrzanego i wyłączam czekając, aż odparuje do końca tak, aby można bylo zdrapac żyletką na suchy proszek z chochli.
Ta metodą - NIE SPIESZĄC SIĘ ABSOLUTNIE przy odparowywaniu bz i rozpuszczalnika. Wówczas powstaje towar naprawdę mocarny.
I teraz pytanie odnośnie acetylacji bez użycia rozpuszczalnika.. chcę spróbować samym bz. Pomoże ktoś na PW?
Pozdrawiam!
PS: mój towar rozpuszcza się cały praktycznie. Czasem trzeba minimalnie podgrzać. I nie dodawalem kwasku
Widzę, że normy społeczne zazwyczaj są zbyt ciasne..
  • 19 / / 0
Witam. Mam tak, ze gdy dodam do (400mg z 2tbl mst) m. (freebase) bezwodnego octanu sodu w proporcji 1:1 (mieszając oba związki), a następnie ten cały proch zalewając bezetem ok. 3ml, po czym zakrywając wszystko folią aluminiową i wstawiając do piekarnika rozgrzanego do ok. 85 na czas ok. 45 min. to otrzymam coś na kształt skrystalizowanej bursztynowej brei. Z racji, ze całość bezetu nie odparowała to całość przekladam na kuchenkę elektryczną (lub toster :p) i czekam, aż wszystko się do końca zmieni w zbryloną masę. I TERAZ - problem w tym, ze nie udaje się - nieważne co - usunąć do końca zapachu octu, a wszystko pozostaje tak jakby wilgotne. Mimo wszystko zalewam to wodą - prawie wszystko się rozpuszcza oprócz jakiś pozostałości na dnie, daje przez filterek od papierosa i podaje na wszelki wypadek tylko 1/4. Po chwili odczuwam wejście ale silnego strachu ze umrę… Po paru minutach ustaję a ja zostaję z lekką, przyjemną fazą. Czy moglibyscie mi powiedzieć jak to jest z tym octanem sodu? Jeżeli go nie używam to caly proces wychodzi czasami super, lecz nie ma w ogóle zapachu octu i a na dnie powstaje twarde, brązowawe szkliwo. Zastanawiam się również, czy dodawanie przed bezetem acetonu miałby jakiś sens - inny niż oszczędność czynnika acetylującego… Dzięki z góry.
  • 3 / / 0
Witam wszystkich, utraciłem dostęp do jednego jedynego konta które posiadałem od 2010 r dlatego też byłem zmuszony zarejestrować nowe.

Zapytam o to czego nie wiem tutaj, ponieważ myślę, że to najbardziej odpowiedni temat do tego.
Spoiler:
No więc załóżmy, że chce acetylować majke jak wg jednego z przepisów podanych w tym wątku.
I teraz tak:
Co by było gdybym przygotował majke normalnie jak do strzału, następnie strącił wolną zasade wodą amoniakalną 25%(dlatego, że o wiele lepiej mi to wychodzi niż sodką) no i po odciągnięciu wody znad w.z. ,dosuszeniu dokładnym tak jak to wymagane jest do acetylacji, wziął i zeskrobał ten proszek który zawiera najczystszy związek morfiny jaki możemy otrzymać przy naszych możliwościach.

I teraz czy i jeżeli da się to co by trzeba zrobić aby ten proszek zawierający wolną zasade morfiny nadawał się do podania UWAGA domięsniowego (i.m.) ?

Jeżeli to byłoby wykonalne byłoby to dla mnie jakieś rozwiązanie na dłuższy czas które byłbym w stanie zaakceptować. Tak wiem, że po wytrąceniu wolnej zasady z siarczanu morfiny zostajemy z jakimiś 65-70% pierwotnej ilości - 1 gram = 650-700mg/ 100mg = 60-70mg.
Tyle, że podanie domięśniowe ma biodostępność na poziomie 90% a więc jest to jedyna słuszna droga podania poza i.v. w momencie gdy ma się tolerancje na poziomie 900-1200mg majki z MST 100 lub 200/dobe podzielone na 3 strzały . Już nawet próbowałem by raz dziennie przyjmować ekwiwalent tego doustnie czyli dokładnie rozdrobnione 1000-1200mg przyjęte na całkiem pusty lub leciutko zapełniony żołądek ale chuj z tego. Zwyczajnie nawet zakładając, że wchłaniało się 25% z tego to znaczy 250-300mg ale już bez odliczania strat to tylko raz zaczynało przyjemnie wchodzić i było dobrze ale do 3 godziny od przyjęcia p.o. A liczyłem, że skoro pojedynczy strzał z 300-400mg z MST jeszcze po odjęciu powiedzmy 10-20% strat na ekstrakcji (takie moje porównanie gdyż miałem kilka razy ampułki tuż przed i tuż po strzelaniu ekstraktowanych tabletek) to taka dawka p.o. podziała chociażby podobnie a przy tym czas będzie dłuższy o te 2h.

No to do rzeczy.

Co i czy w ogóle mogę zrobić z taką wolną zasadą majki, najczystszą bo przy pomocy wody amoniakalnej strącaną - a to znaczy, że nie może zostać jakichś pozostałości sody jak gdyby to jej używać.

Tylko teraz czy to co chce uzyskać jest możliwe tak w ogóle. A jeżeli tak to czy tak wykonany roztwór do podania i.m. nie będzie dostarczał przy okazji samej iniekcji bólu nie do zniesienia albo czy nie będzie ryzyka powstania ropnia.
Oczekuje odpowiedzi na tyle na ile macie wiedzy.
Przyznam się tak szczerze przed Wami, że dwukrotnie w życiu zdarzyło mi się podać domięśniowo roztwór morfiny z tabletek MST Continus 200mg i całe szczęście nic mi się nie stało, nawet pirogena nie dostałem.
Dodam tylko, że nie było to 150mg w sporej ilości mililitrów, dwukrotnie filtrowane i ponownie przegotowane. No i podałem ten roztwór w największy mięsień jaki posiadamy czyli pośladkowy wielki.

Więc tak na logikę to gdybym miał tak czysty roztwór jaki właśnie przy wolnej zasadzie to myślę że powinienem uniknąć jakichś przykrych sytuacji. Hmm?

Tylko teraz czy wystarczyłoby rozpuścić proch wolnej zasady w odpowiedniej ilości wody do iniekcji/destylowanej i już można by to strzelać?
A może trzeba by zmodyfikować pH tego roztworu i doprowadzić je do najbliższego ludzkiemu ciału?
Czy jeszcze inaczej to znaczy konieczne by było po rozpuszczeniu wkroplenie odrobiny jakiegoś kwasu czy zasady?
  • 867 / 193 / 0
@genodd Nie dodawaj octanu sodu, tylko aceton i bezet. Aceton zdaje się przyspiesza reakcje. Kiedyś eksperymentalnie dodałem octan sodu i też był problem. Robiłem z mst 200 , do pompki wkraplałem rozpuszczoną sodkę, potem zasadę na chochlę, aceton, bz. Jak oszczędzałem bezetu to trzeba było zakwaszać żeby rozpuścić.
@badjunkieblue Myślę że tak jak z brownem, trzeba dodać kwasku i się rozpuści. Często po takich strzałach robią się ropnie.
  • 111 / 5 / 0
Zastanawiam sie czy używając palnika, ale przy otwartym oknie i z włączonym wiatrakiem obok, nie będzie problemu? Skoro opary są łatwopalne + drażliwe to przynajmniej wydaje mi się, że taki zestaw powinien wystarczy. Dajcie znać, czy sie myle, bo jutro chcę próbować zabawy w małego chemika :)
  • 209 / 28 / 0
Nie masz elektrycznej maszynki albo starego, babcinego żelazka? Palnik , aceton i bezwodnik to kiepskie połączenie. Opary są bardzo łatwopalne i wystarczy mały przeciąg aby narobić sobie bałaganu.
  • 626 / 21 / 0
jakiej temperatury powinien być roztow sody oczyszczonej z której otrzymujemy węglan sodu? bo ma być nasycony, a roztwór nasycony wymaga dodania roznej ilosci w roznej temperaturze
chodzi o warunki standardowe, 20 st.C?
Kiedyś znów wszyscy spotkamy się razem, czas straci wtedy znaczenie, gdy z hukiem otworzą się bramy Valhalli nic nigdy już nas nie rozdzieli.
  • 626 / 21 / 0
Uzyskałem szkliście czysty roztwór, juz po podaniu jednej kropelki otrzymanego podanym przepisem węglanu sodu zaczął pojawiać się w nim mętny osad. Ale był to osad nie rzadne platki, i nie opadał jakos mocno na dno tylko unosił się w formie koloidu. Zebrałem z powierzchni co sie dało, odparowałem tą pozostałą wodę, a koloid postanowiłem przefiltrować przez filtr z chusteczki, jednak nic na nim nie było, więc przepłukałem go następnie acetonem i kroplą bezetu. Podrzałem to do odparowania wszystkiego, zalałem i puknąłem z mizernym skutkiem. Zasadniczo na lyzce nie bylo niczego poza odrobina szarawego osadu jak sie zostawi mokre sztucce. Co zrobiłem źle? Warto zamiast acetonu tech. uzywac heksanu ktorego am caal butle i jest czda?
Kiedyś znów wszyscy spotkamy się razem, czas straci wtedy znaczenie, gdy z hukiem otworzą się bramy Valhalli nic nigdy już nas nie rozdzieli.
ODPOWIEDZ
Posty: 368 • Strona 36 z 37
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.