29 marca 2018DorianGray pisze: W tych całych miksach chodzi chyba o jakąś synergię, a jeśli tak, to łączenie MPH z iph jest jak mieszanie mąki z piaskiem. Co otrzymasz? Mąkę z piaskiem.
Spróbowałem jakieś 5-10 mg oralnie (tyle, ile przyczepiło się do naślinionego czubka palca) i wystrzeliło mnie z butów - dość powiedzieć, że nie spałem całą noc mimo leżenia w wyrze, pociłem się, w dyskusji byłem nie do zagadania, usta musiałem odklejać od zębów - aż mi się ropnie porobiły na wargach i do tego stan zapalny dziąseł następnego dnia przez zahamowanie wydzielania śliny.
Po jakimś tygodniu, w trakcie którego nie tykałem 4-F-MPH, kupiłem sobie Rhinoton i resztę samarki rozpuściłem w nim aby mieć elegancki, precyzyjny i nie wzbudzający podejrzeń sposób podawania. Niestety, ani metoda podania oralna, ani donosowa zdaje się nie mieć żadnego efektu - zero z tego, co przeżyłem przy pierwszej dawce.
Pytanie - czy metylofenidat i jego pochodne rozpadają się w roztworze wodnym do jakiegoś nieaktywnego syfu? Czy tolerancja poszybowała mi w górę tak szybko i po jednej niewielkiej dawce? Dawka za małe jak na jedno psiknięcie (nie obliczałem, my bad)? Może płyn izotoniczny (Rhinoton) w jakiś sposób blokuje działanie w nosie (oral powinien chyba działać nawet przy izotoniku)?
Nie mam za sobą historii z innymi stymulantami prócz kofeiny i pseudoefedryny, pierwszą substancję biorę okazjonalnie (1 szklanka zielonej herbary dziennie raz na 2-3 dni, przerwa w weekend), drugiej nie tykam od pół roku. Do tego jestem teraz w trakcie odstawiania wenlafaksyny (bo nie robiła tego czego chciałem), którą brałem przez ostatnie 4 miesiące, ostatni miesiąc w największej dawce 150mg dziennie. Do wenly wracam raz na jakiś czas z powodu brain zapsów.
Mam zamiar uzupełnić zapas i spróbować na nowo z czystym towarem, więc stay tuned.
Obecność jonów w roztworze przyśpiesza rozpad cząsteczek związków chemicznych, nie wiem jak w przypadku MPH, w alkoholu powinno być stabilne. Na samo wchłanianie obecność izotonicznego roztworu soli wpływu nie ma, najbardziej prawdopodobne jest, że rozpuściło się za mało/nie rozpuściło się. Musiałbyś sobie policzyć ile w ogóle to jest takie jedno psiknięcie. Tolerancja rośnie, ale nie tak dramatycznie
i ile trzeba by było zajebać? 50mg?
15 kwietnia 2018Acetyl pisze: Obecność jonów w roztworze przyśpiesza rozpad cząsteczek związków chemicznych, nie wiem jak w przypadku MPH, w alkoholu powinno być stabilne. Na samo wchłanianie obecność izotonicznego roztworu soli wpływu nie ma, najbardziej prawdopodobne jest, że rozpuściło się za mało/nie rozpuściło się. Musiałbyś sobie policzyć ile w ogóle to jest takie jedno psiknięcie. Tolerancja rośnie, ale nie tak dramatycznie
Na 1 ml Rhinotonu mamy więc 30 mg 4F-MPH. Straciłem już cierpliwość i po prostu wypiłem sobie 2 łyżeczki do herbaty (jakieś 2-4 ml H2O). Nawet przyjmując zaniżoną pojemność łyżeczki, to zeżarłem co najmniej 100mg 4F-MPH na raz. I tu zonk - zadziałało, choć słabiej. Wszystkie symptomy obecne (suchar w gębie + gonitwa myśli + roztrzepanie + zagadywanie każdego o wszystko + potliwość). Jedyne co mnie ominęło to bezsenna noc, tym razem dało się upchnąć w dobę kilka godzin. Zero zjazdu.
Następnego dnia rano już miałem to w dupie i wypiłem resztę, 4 łyżeczki z hakiem, koło 7:00 po spożyciu lekkiego śniadania. Działało tak do 19:00. Zero zjazdu.
Nie rozumiem efektu ubocznego bycia pod wpływem, mianowicie podrażnienia jakiegoś podskórnego ogniska zapalnego w jamie ustnej, które wcześniej nie dawało odczuwalnych objawów ale po spożyciu urosło do stanu spuchniętego gardła pod żuchwą, spuchniętych węzłów chłonnych, temperatury ciała ~37,5C i uczucia strucia, utrzymującego się jakiś czas po wygaśnięciu fenidatu. Powracam do stanu z przed brania mniej więcej po upływie doby od ostatniej dawki.
Albo mam mózg wyjątkowo sprawnie utrzymujący homeostazę i stąd skok tolerancji (mam przesłanki by uznać to za fakt), albo towar po rozpuszczeniu stracił sporo na mocy (choć nie słyszałem by ktoś odradzał przechowywać fenidaty w wodzie), albo dostałem ketonowe lub żenione gówno (co wyjaśniałoby ten skok tolerki). Nie ma innej opcji jak zamówić kolejną partię i robić za szczura.
15 kwietnia 2018Acetyl pisze: A ile rozpuściłeś tego 4F i w ilu ml roztworu. Czy w ogóle substancja się rozpuściła, a nie leży gdzieś na dnie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.