Dobrej jakości CEC nie truje jak ten co miałem wcześniej. Faza jest dłuższą. Jakieś 40min i dawki są sporo mniejsze. 200mg już czuć ładnie. Do tego dobilem 3cmc i było naprawdę zajebiscie. I efektów ubocznych nie miałem tak jak po pierwszym moim sorcie.

150mg 4CEC snif
ok godzina działania
działanie zaczyna się po 5-10min
subtelne działanie jednak pobudzające uśmiech nie schodzi z ust chce się gadać... ot takie do piwka. żadnych dolegliwości ani strucia nie doświadczyłem. Przeźroczysty kryształ-cukier.

100mg sniffem i tyle samo oralem, półgodzinny peak zbliżony do słabszych sortów 3mmc, to samo na zejściu trwającym już od półtorej godziny - lekka mentalna sraczka, ogólny wkurw i to wrażenie "coś bym zrobił, ale nic mi się nie chce", które zawsze występuje u mnie po ketonach.

Wszyscy mowicie ze nie dziala wogole lub bardzo slabo, co mnie strasznie dziwi.

Przyszlo jak sampel z 4cmc i dzien przed klefem zdecydowalem ze sprobuje dawke tego, mniejsza niz tutaj opisujecie, tak zeby wiedziec z czym mam do czynienia (a zakladalem ze nie zadziala tutaj z opisu)

Jako ze nie mam wagi to 200mg podzielilem na trzy towne kupki, i z tej ktora mialem wciagac troche jeszcze zabralem, takze na sniff poszlo ~66-50 mg.
Teraz mam porownanie z klefem takze do niego to porownam. Obydwie substancje bardzo rozdrownilem na doslownie puder. klefedron po wciagnieciu oczywiscie palil sluzowke ale nie tak jak to. To bylo naprawde 2 minuty nie do zniesienia, a splyw byl tak cholernie gorzki ze skonczylem na rzyganiu. Ale tu koncza sie minusy.

Faza weszla w dwie-trzy minuty. Ostre skupienie, zajebisty humor i usmiech z twarzy nie schodzil. Po 10 minutach peak i lekkie zmiany kolorow, pulsowanie kolorow w sumie. Nieogar mocny i uczucie lekkosci. Peak trwal naprawde krotko, moze 3 minuty? Ale poza tym przez cala faze (rowno godzina) byla fajna stymulacja, gadatliwosc i genialny humor. Gdyby dawka byla wyzsza peak tez pewnie bylby dluzszy.

Dla tych co nie klepia rc juz dlugo substancja genialna, ale jak ktos ma juz tolerancje to najwidoczniej slabo.

czyli to samo co z 3-mec SORT hahahahaha

W porównaniu do 4cmc jest bardziej wizualne ? Bo euforii to nie da ale jak jakie drzewa będą się ruszały to będzie już zajebiste :D.
Wzrok idzie w hd czy rozmazany? Oraz ile utrzymuje się od ostatniej dawki ?

Ja po 4cmc mialem zero wizualnych efektow, w sumie to po opisaniu efektow do znajomych chcieli mo wmowic ze dostalem slaby/nawet ok sort fety :nuts: dawka cmc byla 50mg sniff po 15 minutach zapodania 100mg oral (zerowa tolerancja do jakichkolwiem stymulantow i rc. W zyciu przed tym nie bralem nic oprocz trawy)

4cec faza odrazu wizualna, pulsujace kolory (ale tylko lekko, ale to pewnie przez minidawke nawet na zero toler) fajny ogarniety nieogar odczuc typu wypluwajac wode z ust wrzaenie jakby twarz leciala wraz z woda. No i mega skupienie, i wyciszenie mysli (moglbym po tym pisac esej albo czytac ksiazke, nie dalo sie mnie rozproszyc) plus chec do gadania i empatia mocna bez zwiekszonego libido. Przy dawce 60mg dzialalo 40-60 min bez dorzutki, i zero parcia na wiecej (a po 4cmc juz trzeci dzien sa jakies mysli zeby walnac jeszcze raz, ale slabna z czasem bardzo szybko)

Zero zejscia, sen troche chujowy i z przebudzeniem parokrotnym, ale sie wyspalem.

Najdziwniejszy efekt obydwu substancji to bylo to, ze jak soe w noch przebudzilem to byl flashback odrazu, w srodku nocy 2-3 minuty tej samej fazy :-D ciekaw jestem czemu sie tak stalo, moze placebo/sny o dorzutce?

Moja jednorazowa przygoda z tym shitem nie była zbyt przyjemna. Sniff,oral,per rectum ;) Na początku fajnie coś ala 3/4 cmc przez kilkadziesiąd minut a pòźniej mega udręka jak bym przedawkował alfe,stymulacja taka że nie dało rady jej opanować ani przepić nawet chlorprotixen w dawce 200mg chuja zadziałał,odradzam

Zrobilem 2ga probe odczynnika. 100mg sniff. 4cec jest napewno aktywne, ale dzialanie jest znikome w porownaniu do 3/4cmc a splyw jest tak obrzydliwy ze nie da sie nie zrzygac. Sniff sam w sobie jest bezbolesny, ale wystrczy poczekac 5 minut i nos jest w plomieniach, a oczy jaskrawo czerwone od podraznionych sluzowek.

Ogolnie, nie warte bolu i rzygania, ale jak juz ktos ma, to zawiedzenie tym srodkiem mozna zabic 3/4cmc. tolerancja ne wzrsata zaraz po przyjeciu.

Na rynku widocznie nierówne syntezy, lipne izomery (czy powstanie 4-chloroetyleizokatynon)?
Jadłem z dobrego źrodła. Dawka z , na oko, 350mg oral działała jak z 250 3mmc, może z 250 3cmc.
Mogło tak być.