Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 718 • Strona 66 z 72
  • 976 / 219 / 0
Testuje na razie mniejsze dawki oralnie i hmm...specyficzne w działaniu to jest.
Ładuje się szybko, ok 20-30min. 5mg - 7,5mg to już są wyraźnie wyczuwalne dawki. Trochę odpowiednik 150-200mg DXM z tym że klimat troszkę inny, wchodzi takie specyficzne poczucie zmęczenia i senności...bardzo fajne się po tym leży, tak po prostu, bezproduktywne leżenie i patrzenie w ścianę jest fajne. Trochę dziwne, bo czytałem tutaj że O-PCE raczej stymuluje, ale też znajduje informacje że ma coś w sobie z działania opio, może stąd to rozleniwienie i senność? W każdym razie przy takich małych dawkach można zasnąć po 4h bez większych problemów. Wyostrza dźwięki, dobrze się słucha muzyki, łatwo się wkręcić w oglądanie filmów lub czytanie, oczy szkliste, ale bez większych problemów da się ogarnąć rzeczy dnia codziennego, raczej nikt nie pozna że coś z nami nie tak.
Wczoraj w nocy 10mg + 7,5mg (po upływie 1h) i tu już się pomału zaczyna dysocjacja, ale jeszcze wszystko w granicach rozsądku i ogarnięcia. W tym momencie już ciężko mi się odnieść jaki byłby to odpowiednik do DXM, bo nie ma tego pierdolnięcia cegłą przez łeb, umysł wydaje się czysty, jasny, logiczny. Przy zamkniętych oczach pojawiają się CEVy, charakterystyczne dla dysocjantów wyglądają jakbym oglądał jakieś wielkie ściany z szaro-czarno-fioletowymi teksturami, nie są spektakularne, ale podejrzewam że mogą pokazać pazur na wyższych dawkach. Przy zamkniętych oczach pojawia się uczucie "latania, przemieszczania się, spadania, wznoszenia" którym tak bardzo zachwycałem się ostatnio przy 2-FDCK. Spodziewam się że na większych dawkach wszystkie te efekty zostaną wzmocnione, jeśli tak, to zapowiada się piękna substancja.
Muzyka brzmi rewelacyjnie, otula dźwiękami ze wszystkich stron.
Bezsenność przy większych dawkach? Niestety tak...ale z drugiej strony nie odczułem tego jakoś, bo znowu wchodzi to charakterystyczne "ale mi się fajnie leży", mimo że jest już dawno po peaku i próbuję zasnąć. Ostatecznie nie mam pojęcia czy spałem. Budzę się średnio wyspany w bardzo dobrym nastroju, przyjemny after glow który już w trakcie pisanie posta podbiłem 5mg. Jest fajnie.
Myślę że dziś w nocy można przetestować dawki 15-20mg. Zobaczymy...

Zastanawia się nad ostrożnym miksem z kodeiną 150mg + 5mg O-PCE
  • 515 / 70 / 0
@up masz porównanie do 3ho PCP / DCK ? O PCE jest męczące porównując np. do DXM? Jak mocna jest analgezja przy O PCE ? Ciało wydaje się takie nie wygodne i obce czy może znieczulenie jest całkiem przyjemne ? Daj znać jak przetestujesz większe dawki. Próbowałeś sniff ?
  • 976 / 219 / 0
Jeśli chodzi o dyso to mam tylko porównanie do MXE, DXM i 2-FDCK.
DXM w wyższych dawkach ogólnie uważam za męcząc, ciężkie, odmóżdżające. O-PCE nie sprawia takiego wrażenia, ale to się jeszcze okażę jak wezmę więcej.
Jest wygodnie, a znieczulenie przyjemne chociaż podejrzewam że to mogą być bardzo indywidualne doznania i każdy może odebrać to trochę inaczej. Sniffa nie próbowałem, całość rozpuściłem w alkoholu więc zamierzam już do końca zostać przy podaniu doustnym.
  • 9 / / 0
Bardzo dziwna ale ciekawa substancja. Ładuje się stopniowo do pół godziny po czym (u mnie) po jakiejś dobrej godzinie zaczyna zachodzić. Dawki do 10mg mogę uznać za typowo rekreacyjne. Do posiedzenia wieczorem przy kompie, oglądania jakiegoś filmu nadaje się świetnie. Jednak u mnie powyżej tej dawki występuje swoistą podniesiona temperatura ciała. Widać na policzkach że jestem dość rozpalony (podobnie jak na DXM). Dawki rzędu 20-30mg sprawiają że trafiamy do krainy dysocjacyjnego terroru. Kontakt z nami jest bardzo zaburzony, naprawdę ciężko złożyć sensowne zdanie. Muzyka świetnie porywa w swój świat, każdy dźwięk wydaje się bardzo 'miękki' ale zarazem bardzo euforyczny. Aktualnie znam jeszcze za krótko to cudo abym mógł coś więcej powiedzieć. Następnym razem będę celować w dawkę typową dla hol'a.
  • 9 / / 0
Jak mają się benzodiazepiny do działania oxo? Ktoś wyżej napisał że prawdopodobnie oddziałuwuje on na receptory opioidowe. A więc czego mógłbym oczekiwać po zarzuceniu jakiegoś benzo?
  • 3356 / 678 / 9
Nie za dużo jest ok. Dyso trochę rozbudzi benzo, które doda odwagi dyso fazie a raczej zapobiegnie może lekkiemu wycofaniu/odhamuje. Ale jak dużo benzo, dużo dyso to może włączyć się amezyjnośc i jeszcze większe problemy z motoryką.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 976 / 219 / 0
Zakończyłem swój ciąg na tym to napiszę jeszcze kilka słów.
Bardzo ekonomiczna substancja, zwłaszcza w takich dawkach które mi przypadły do gustu czyli ok 5-10mg. W dni wolne od pracy w zasadzie chodziłem odklejony przez większość dnia, całkiem to przyjemne, da się ogarniać proste rzeczy dnia codziennego, chociaż do pracy na pewno bym tego nie zarzucił. 250mg starczyło mi na jakieś 1,5tyg. Parę razy wieczorem wrzucałem większe dawki. 15-25mg.

O-PCE działa dziwnie, każde dawki powodowały zauważalną sedacje i rozleniwienie, mimo że ciągnie do łóżka żeby sobie poleżeć z muzyką to równie fajnie wciąga w proste rzeczy dnia codziennego i wykonuje je się z przyjemnością.
W wyższych dawkach to już typowy dysoscjant, przy zamkniętych oczach odlatujemy gdzieś w bliżej nieokreślone miejsca, ale wystarczy otworzyć oczy aby wrócić na ziemię i ogarniać, trzeźwość umysłu i funkcje poznawcze raczej na wysokim poziomie. Chodzenie trochę utrudnione, wzrok się rozjeżdżą, widzenie podwójne. CEVy raczej słabe. Muzyka niesamowicie wchodzi, ze wszystkich dysocjantów które brałem chyba najlepiej, DXM nawet nie ma podjazdu. Odbiór muzyki przypomina trochę klasyczne psychodeliki. Odwadnia mocno, nieraz miałem wrażenie jakby kolejna szklanka wody przechodziła przeze mnie jak przez sito, niecała godzina po wypiciu i już wizyta w łazience. Nieprzyjemne uczucie suchoty w ustach którego nie da się zwalczyć. Warto mieć butelkę wody pod ręką.

Na osobą notkę zasługuje to co stało się podczas 25mg które wziąłem wczoraj jako ostateczne pożegnanie się z O-PCE. Po przerobieniu ponad 200mg byłem przekonany że dobrze znam działanie tego i nic mnie już nie zaskoczy. Myliłem się srogo...
Weszło normalnie, po ok 30min nawet odniosłem wrażenie że jest trochę słabo jak na taką dawkę, ale nic to...po prostu posiedziałem trochę, posłuchałem muzyki, po kolejnej godzinie stwierdziłem że już nic więcej się nie wydarzy i powinno działanie osłabnąć. NAGŁE PIERDOLNIĘCIE wywaliło takie CEVy że nie wiedziałem co się dzieje, do tego uczucie spadania i.....galopujące serce. WTF? Sobie myślę. Przecież jest już grubo 1,5h od wzięcia, a tu nagle takie uderzenie? Wjazd na serce? O co chodzi? Przez cały czas brania nie zauważyłem aby serce w jakikolwiek sposób mi przyspieszało, a tu kardiofaza jakbym wziął kilka ścieżek stymulantów i przepalił je maczankami na syntetycznych kana. Panika. Dostanę zawału? Dzwonić po karetkę? Próbuje się uspokoić, ale bezskutecznie, serce kontynuuję swoją absurdalną galopadę w najlepsze, jakby miało wyrwać się z klatki piersiowej. Panika. Umrę? Podejmuje jeszcze jedną próbę uspokojenia się i tym razem zaczyna to przynosić jakieś skutki. Przez kolejne 20-30min zaczyna się uspokajać i wracam do siebie. 30min później po oszalałym sercu nie zostaje nawet ślad. Co to miało być? Wyglądało jak jakiś nagły atak paniki...
Spać poszedłem normalnie, nie czułem nigdy po tym specjalnej stymulacji i nie spotkałem się z dłuższą bezsennością. Gdyby nie to co się odwaliło podczas tripu na 25mg powiedziałbym, fajny dysocjant, a tak O-PCE pozostawiło na koniec duży znak zapytania i raczej nie wrócę już do tej arylcykloheksaminy.
  • 78 / 8 / 0
Czy jestes w stanie obiektywnie stwierdzic, ile wynosil wtedy twoj puls? Czy moglobyc to atakiem paniki, czy faktycznie powazniejszym zdarzeniem. Czy towarzyszyly temu inne symptomy? Do tego dochodzi fakt, ktory sam zauwazyles- odwodnienie. Zapewne elektrolity, magnez i potas miales wyplukane z organizmu, co przyczynia sie do powstawania najrozniejszych kardiofaz. Polecam izotoniki i aspargin. I dobre odzywianie w czasie ciagu.
Ale niestety najwazniejszy pozostaje fakt, ze tak czy inaczej oxo to nie cukierki, mozemy sobie gdybac, jak faktycznie dziala na organizm i prewencyjnie starac sie zredukowac szkody.
  • 976 / 219 / 0
Podobny puls jakbyś pobiegł spritnem do utraty tchu. Dziwne to było, bo uderzyło nagle, niespodziewanie i dość szybko odpuściło. Jeśli chodzi o jedzenie to jadłem normalnie, staram się jeść względnie zdrowo, nawadniałem się głównie wodą, którą cały czas gdzieś miałem pod ręką, ogólnie poczucie fizyczne i psychiczne przez cały ciąg było dobre. O-PCE raczej lekko wchodzi na ciało, oprócz odwodnienia trudno było doszukać się większych skutków ubocznych, ale wiadomo...cukierki to nie są, ciągi na tak mało znanej substancji na pewno nie należą do dobrych pomysłów.
  • 3 / / 0
Czy oxo pce jest legalne ? Nie ma go na liście, ale nie podlega pod prawo analogowe?
ODPOWIEDZ
Posty: 718 • Strona 66 z 72
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.