zmarł Robert Anton Wilson

11 stycznia o godz. 4.50 nad ranem czasu amerykańskiego zmarł Robert Anton Wilson - współautor kultowych książek z gatunku fantastyki naukowej o tajnej społeczności - trylogii "Illuminatus!". Był jedną z najważniejszych i najbardziej wpływowych postaci światowej kontrkultury. Miał 74 lata.

Alicja

Kategorie

Odsłony

815
11 stycznia o godz. 4.50 nad ranem czasu amerykańskiego zmarł Robert Anton Wilson - współautor kultowych książek z gatunku fantastyki naukowej o tajnej społeczności - trylogii "Illuminatus!". Był jedną z najważniejszych i najbardziej wpływowych postaci światowej kontrkultury. Miał 74 lata. O śmierci Wilsona powiadomiła w sobotę jego córka Christina Pearson. Wilson napisał 35 książek, m.in. o percepcji pozazmysłowej, telepatii, doświadczeniach paranormalnych, teorii spiskowej, seksie, narkotykach. Trylogię "Illuminatus!" napisał wraz z przyjacielem, Robertem Shea, w końcu lat 60., kiedy obaj pracowali jako redaktorzy "Playboya". Potem przestał zajmować się beletrystyką. Uważał, że nigdy nie powinno wykluczać się żadnej możliwości - włącznie z tym, że "lasagne mogą fruwać". gazeta.pl,2007-01-13

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Maniak_17 (niezweryfikowany)
<b>A na chuj to tu wrzuciliście, co to ma wspólnego z hyperrealem??</b>
Anonim (niezweryfikowany)
Oto fragment recenzji jednej z jego najlepszych książek: "(...)Autor zawsze reprezentuje sceptyczne i naukowe podejście - nie bierze niczego na wiarę tylko sprawdza, czy coś działa i opisuje rezultaty. Konopie indyjskie, meskalina, LSD, techniki szamańskie, praktyki sufich, derwiszów i joginów, zachodnia magia rytualna - Wilson zajmował się wszystkim i ku własnemu zdumieniu, otrzymywał rezultaty. I to jakie!" Źródło http://www.magia.gildia.pl/_vp_tworcy/robert_anton_wilson/kosmiczny_spust/recenzja_kosmiczny_spust
Anonim (niezweryfikowany)
Robert Anton Wilson był jednym z najwybitniejszych znawców psychodelików, współtwórcą (wraz z Timothym Learym) teorii ewolucji uwzględniającej rolę dragów w rozwoju człowieka, autorem co najmniej kilkunastu książek ukazujących nieszablonowe podejście do tych substancji (czyli wykraczających poza prostą alternatywę: zakaz - najebka). Niektóre z nich, jak "Seks, narkotyki i okultyzm", "Kosmiczny spust" i "Powstający Prometeusz" ukazały się w Polsce. Jeśli hyperreal nie jest odpowiednim miejscem do umieszczania tego rodzaju informacji, ciekawe czemu ma służyć? Wymianie wiadomości na temat najlepszego kleju do wąchania?
Anonim (niezweryfikowany)
na ch? Jesteś KOŁKIEM : jeśli zadajesz takie pytanie
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Sam w domu, TR pisany z pierwszego użycia. Wrzucane na średnio zapełniony żołądek, nie najedzony i nie pusty. Chęć przetestowania tej rzeczy. Wrzucane na niewyspaną głowę po nocce w pracy.

Timetable

[10:44 => T=0min] Start. Szykuje sobie ~100mg dziambe, dziele na dwie części i wciągam ~50mg.

[T=04min] Zauważalne znieczulenie nosa.

[T=05min] Tłumienie apetytu, lekka mentalna stymulacja, poprawa nastroju.

[T=07min] Dorzutka pozostałych ~50mg tą samą drogą podania.

[T=09min] Mocniejsze znieczulenie razem z górną szczęką, lekkie znieczulenie w gardle,  widoczna mentalna stymulacja i wkręta w muzykę.

[T=10min] Chęć słuchania muzyki, cisza mnie nudzi.

[T=11min] Lekki dyskomfort w brzuchu.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Katastrofa

Neutralne a nawet pozytywne, podniecenie związane z chęcią przeżycia czegoś niezwykłego

Chęć przeprowadzenia crashtestu z bieluniem w roli głównej pojawiła się na kompletnym spontanie po znalezieniu dorodnego okazu szyszki z dwoma przegrodami pełnymi czarnych nasion. Wiele czasu poświęciłem na szukanie dawkowania tejże piekielnej rośliny, jedyne co udało mi się wyczytać to to że nie ma dawki progowej ogólnej, dla każdego kasztana może być inna i należy zwracać uwagę na kolor, czy jest suchy i dojrzały. Także na nasiona, czy są czarne czy przechodzą w brąz.

  • Powoje

Set & Setting : Woodstock, trochę niewyspany i lekko zmęczony, ale z wielką nadzieją na ekscytujące doznania.

Dawkowanie: 6 kapsułek Druid Fantasy

Wiek: 21

Doświadczenie: Mj, Dxm, Bzp, Lsd, Hasz, gałka muszkatołowa, przeróżne mieszanki ziołowe, kolekcjonerskie sole do kąpieli

  • Marihuana
  • MDMA
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

na początku trochę wątpliwości, ale towarzystwo, klimat, muzyka zrobiły swoje.

Wszystko działo się na domówce sylwestrowej organizowanej w domu, w którym kiedyś mieszkałam a teraz jest przerobiony na gabinet mamy. Byłam trochę spięta, bo to pierwsza taka impreza organizowana w tym domu, na około mnóstwo wścibskich sąsiadów (piszę to bo w dalszej opowieści się do tego odniosę). Po spaleniu paru blantów i bong (bongów?) mój chłopak podchodzi do mnie i pyta się czy nie chciałabym spróbować MDMA. Sporo czytam na temat narkotyków, więc temat nie był mi obcy, wiedziałam jak mniej więcej to działa, ale nigdy nie próbowałam.