"Wciąganie" ma w genach?

Naukowcy odkryli istnienie genu odpowiedzialnego za uzależnienie od kokainy, donosi gazeta „Guardian”.

Koka

Kategorie

Źródło

o2.pl

Odsłony

943
Naukowcy odkryli istnienie genu odpowiedzialnego za uzależnienie od kokainy, donosi gazeta „Guardian”. Od tej pory celebryci - pisze „Guardian". - których przeyłapano na wciąganiu kokainy, będą mogli zwalić wszystko na rodziców! Badacze stwierdzili bowiem, że wykryli gen, który zwiększa ryzyko uzależnienia się od kokainy. Jak pisze "Guardian" naukowcy wierzą, że to odkrycie zostanie wykorzystane do obserwowania osób z grupy podwyższonego ryzyka. Według profesora Rainera Spanagela z Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheim, prowadzącego badanie osoby, które są bardziej podatne na uzależnienie od kokainy mogłyby zostać objęte opieką terapeutyczną. Mogłyby też otrzymać eksperymentalne szczepienia, nad którymi obecnie pracują naukowcy. Jak podaje "Guardian", owe szczepionki miałyby hamować odczucie euforii, która kojarzona jest działaniem kokainy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
o kurde to się nazywa współczesna walka z narkomanią :D za pomocą badania krwi wykryją ćpunów i wszystkich pozamykają ^^ hahahah
prosiak44 (niezweryfikowany)
Zauważyłem,że ostatnio w mediach promuje się kokainę.Ze ta polska jest "najtańsza i najczystsza w całej Europie".Kłamstwo.Nie znam dobrze kokainy,wciągałem może około 30 razy i raz paliłem craca,ale wiem,że czysta to była,ale w 2000/2001 roku.Kosztowała wówczas 150 zeta za torbę,ale jak sobie wtarłem kapkę w dziąsełko,to mi na godzinę ryj wykręcało,a jazdę miałem lepszą niż po wywąchaniu dzisiejszej połówki.To co teraz wciskają to nie jest warte 10 złotych.Jak mam płacić stówę za zadyszkę i delirium,to wolę się przebiec tam i z powrotem.Też będę zdyszany.I to za darmo.Po prostu kicha.
Anonim (niezweryfikowany)
Ciekawe, czy ten gen występuje u wszystkich ludiz na całej ziemi, czy tylko np a Ameryce połudnowej. Jeżeli u wszystkich to nie oznaczało by to nic innego jak to, ze drag został stworzony przez Boga dla ludzi i ze to ma byc kurwa legalne :)
Daimonion (niezweryfikowany)
Ha, a wiecie, jak wyglądają neurony ludzi nałogowo wciągających koks? Normalnie neuron to taka cienka niteczka, zakończona synapsami - czasami odchodzą od niej synapsy kolateralne(boczne). A u wjebanych po uszy kokainistów neurony wyglądają jak małe grzebyczki - tak są naszpikowane minisynapsami na całej swej długości. Niestety, te synapsy reagują tylko na kokainę, na żadne inne substancje są nieaktywne.
chuj_kurwy (niezweryfikowany)
[quote](...) to odkrycie zostanie wykorzystane do obserwowania osób z grupy podwyższonego ryzyka.[/quote] kazdy powod do inwigilacji spoleczenstwa jest dobry
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Wiek: 19

Doświadczenie: LSD, Psylocybina (3 raz), LSA, Ecstasy, DXM, THC, Calea Zachatechichi

Wrzucone: 2,2g suszonych Psilocybe Semilanceata + iMAO

Set&Setting: Grzyby wrzucone ze Shroom Jokerem. Zima. Słoneczny dzień. Najpierw w domu, niedługo później podróż miastem do pobliskiego lasku, tam kulminacja, następnie powrót w okolice zamieszkania.

Byłem niesamowicie radosny tego dnia, wręcz podniecony faktem, że dostałem 150 grzybów w środku zimy. Tęskniłem już za nimi.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nastrój bardzo dobry, nastawienie pozytywne. Marihuana spalona po raz pierwszy w domu w samotności.

Zamierzam opisać tutaj moje któreś z rzędu spotkanie z marihuaną. Postanowiłem tym razem zapalić porcję samemu w domu, bez udziału osób trzecich. Byłem ciekaw różnicy w przeżyciach, chociaż słyszałem wiele negatywnych opinii o paleniu w samotności.

  • 25I-NBOMe
  • Etizolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Pogodny ale wietrzny dzień, trip w turystycznym mieście. Nastroje pozytywne, nastawienie na przygody, ciekawość.

Chodziło za mną coś spontanicznego. Trip w plenerze, trip, który będzie można powspominać. Bezpieczne siedzenie i miętolenie w łóżku choć bardzo przyjemne, chciałem zamienić na coś bliższego przygodom H.Thompsona. Zaproponwałem więc mrs_b spontaniczny wyjazd do Stratford w najbliższy poniedziałek (udało nam się zgrać dni wolne).

  • 3-MeO-PCP
  • Pierwszy raz

Samotnia w pokoju z przejściami do kuchni i salonu.

 

T=13:00

T+0:00         

Włączam Dead Can Dance.

Przy pomocy szydełka do dredów wsypuję do fajki odrobinę 3-meo-pcp i podgrzewam. Zapach przypomina palony plastik. Nie czuję żadnego działania dlatego ostrożnie łapię kolejne buchy. Nie chcę zajść za daleko. Czuję delikatny stan marihuanowego upalenia możliwe jednak, że to przez wczorajsze wieczorne jaranie. Smak topionych butelek pozostaje w ustach i gardle. 

T+0:15

randomness