"Sklepik z narkotykami" w akademiku

Niecodzienny sposób na dorabianie znaleźli sobie studenci z Krakowa. W jednym z akademików w tamtejszym miasteczku studenckim, założyli "sklepik z narkotykami".

Koka

Kategorie

Źródło

TVN24

Odsłony

1287

Niecodzienny sposób na dorabianie znaleźli sobie studenci z Krakowa. W jednym z akademików w tamtejszym miasteczku studenckim, założyli "sklepik z narkotykami". Proceder studentów odkryli małopolscy policjanci. Jak TVN24 powiedział rzecznik Dariusz Nowak, policjanci zlikwidowali go w jednym z pokojów.

- O jego funkcjonowaniu wiedziała większość studentów z Miasteczka - poinformował Nowak.

Zatrzymani dzięki współpracy Dodał też, że policjanci mogli wkroczyć do akcji dzięki podpisaniu umowy z rektorami krakowskich uczelni, która przewiduje możliwość działań antynarkotywych bez zgody uczelni. W innych sytuacjach, każde działania policji na terenie uczelni musi być poprzedzone zgodą rektora na takową interwencję

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
dzien dobty co dzis podac? to co zawsze? tak gram trawy, 0.25 mdma i jeszcze moze jednego hofmannka prosze bo na grzyby jade:D
rik (niezweryfikowany)
"niecodzienny sposób"?...
B (niezweryfikowany)
szkoda mi ich bardzo, zazwyczaj akademiki sa wolne, niestety widocznie robili to na zbyt duza skale. pewnie sprzedawali piwo i trawe, ew wodke.
squn (niezweryfikowany)
mi poproszę 5g palenia dobrego
HEMP4LIFE h3 (niezweryfikowany)
NIGDY TEGO NIE ZWALCZYCIE, jeden sklep zamknięty 10 na jego miejsce powstanie.. PRAWDA >>>>>>>>>>>>>>>>> bo000m shankar !
VK (niezweryfikowany)
"Zatrzymani dzięki współpracy"? Kogo? władz uczelni? Czy jebanych społeczniaków?
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To co przezylem dzis na miescie to totalna porazka. Tak nie przejaralem juz dawno. Zapalilem dzis po szkolce standardowo poloweczke na czterech. Byl spoxik klimat. Gdzies tak okolo 19.30 zdecydowalem sie na powrot do domu. Wysiadlem w centrum miasta przesiadajac sie na inny autobusik. Siedzac na murku pod sadem zaczalem sobie wkrecac, ze czuje sie coraz gorzej. W sumie to nie wiem, czy o byl tylko wkreciol, czy prawda.... w kazdym razie czulem sie coraz gorzej. Ostro napierdalal mnie brzuch. W pewnym momencie poczulem, ze to juz nie zarty i czuje sie na parwde fatalnie.

  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Ciepły, sierpniowy dzień; wnętrze mieszkania w bloku, park, blokowisko. Mentalnie trochę ekscytacja, a trochę niepokój, jednak bez większego stresu.

Od kilku dni byłem niespokojny. Planowaliśmy to z F. od dłuższego czasu. Nie miałem sprecyzowanych oczekiwań, ale czułem, że następne kilka godzin zapamiętam na długo. Co się może najdziwniejszego zdarzyć? Te słynne przeżycia mistyczne? Co do tego byłem sceptyczny, bo postrzegam siebie raczej jako scjentystę ufającego tylko pomiarom i wierzącego w materię. Ale może efektem będzie po prostu zmiana. Coś w tych synapsach może się przestawi – na korzyść, bądź na szkodę. Jaki będzie kierunek tej zmiany, o tym dopiero miałem się przekonać.

  • 2C-B
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

duże oczekiwania

Podróż pierwsza

  • 1P-LSD
  • Amfetamina
  • Bad trip
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)

Kwadrat u ziomka. Nastawienie na pozytywny trip z przyjaciółmi. Dzień przed sylwestrem.

Na wstępie zaznaczam że to mój pierwszy TR. 
Dzień przed sylwestrem. Pakuje się, na rozruch pożądna kreska fety, wsiadam w pociąg i jadę prawie cały dzień do moich przyjaciół spędzić 3 wspaniałe dni w tym noc sylwestrową. Taka 3 dniowa psychodela. Nazwijmy ich Z i R, dodam że wtedy jeszcze byli parą. W oczekiwaniu na Z palimy blanta z R. Gdy ten przyjeżdża wpadają na pomysł że jedziemy do ziomka na noc, którego znałem wcześniej ze zlotów.