Spożycie kokainy w Europie rośnie - wynika z opublikowanego w czwartek raportu. Przynajmniej raz w życiu zażywało ją co najmniej 4 proc. dorosłych Europejczyków. W Polsce, gdzie kokaina jest najtańsza i najczystsza w UE, blisko 1 proc.
Spożycie kokainy w Europie rośnie - wynika z opublikowanego w czwartek raportu. Przynajmniej raz w życiu zażywało ją co najmniej 4 proc. dorosłych Europejczyków. W Polsce, gdzie kokaina jest najtańsza i najczystsza w UE, blisko 1 proc. Według raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii w Lizbonie za rok 2007, kokaina to "wschodząca gwiazda" europejskiego rynku narkotyków, o czym świadczy wzrost konsumpcji, przechwyconego przemytu i zgłoszeń na terapię odwykową. Do przynajmniej jednokrotnego spróbowania kokainy przyznaje się 12 mln osób, czyli około czterech proc. dorosłych Europejczyków. W ostatnim roku zażywało ją 4,5 mln dorosłych Europejczyków (wg raportu za zeszły rok - 3,5 mln), zaś w ciągu ostatniego miesiąca - około 2 mln osób. "Według wszelkich miar jest to drugi najczęściej zażywany nielegalny narkotyk, po konopiach indyjskich, a przed ecstasy i amfetaminą. Dane szacunkowe dotyczące zażywania kokainy w ostatnim miesiącu są ponad dwukrotnie wyższe niż dane odnoszące się do ecstasy" - głosi raport. Według raportu, w Polsce przynajmniej raz kokainę zażywało 2 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat. Z wiekiem zainteresowanie tym narkotykiem spada: w grupie 15-34 lata przynajmniej raz próbowało go 1,3 proc., zaś 15-64 lata - 0,8 proc. Do zażycia w ostatnim roku przyznaje się 1,3 proc. osób w wieku 15-34 lata (dane z lat 2002-2003).
Stosunkowo niewielką popularność kokainy w Polsce tłumaczy m.in. cena, która sięga w przeliczeniu 45 euro za gram. To jednak i tak najtaniej w Europie - w innych krajach gram narkotyku kosztuje nawet ponad 100 euro. Względnie niskiej cenie towarzyszy najwyższa w Europie jakość - eksperci szacują czystość polskiej kokainy na 77 proc., podczas gdy w innych krajach bywa, że nie przekracza ona 27 proc. W Polsce tanie jest również eckstasy (ok. 2,5 euro za tabletkę, cena w innych krajach dochodzi do 12,5 euro) i amfetamina - ok. 8,7 euro za gram (w Europie od 7 do 37 euro). Cena marihuany - ok. 6,2 euro za gram - jest średnia: w Europie wynosi od 2 do 14,3 euro. Podobnie jak w innych krajach Europy, marihuana jest najpopularniejszym narkotykiem w Polsce. Przynajmniej raz w życiu próbowało jej 14,7 proc. Polaków w wieku 15-34 lata, przy czym 18 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat. W ciągu ostatniego roku przynajmniej raz marihuanę zapaliło 6,3 proc. młodych Polaków w wielu 15-34 lata. W Europie do przynajmniej jednokrotnego zażycia przyznaje się co najmniej 70 mln osób, czyli jeden na pięciu dorosłych Europejczyków.
W ostatnim roku marihuanę paliło około 23 mln dorosłych Europejczyków, natomiast w ciągu ostatnich 30 dni ponad 13 mln Europejczyków. Zdaniem europejskiego ośrodka "najnowsze dane sugerują, że zwłaszcza w krajach o wysokim poziomie rozpowszechnienia spożycia, zażywanie konopi indyjskich wkracza w bardziej stabilną fazę, a nawet się zmniejsza. Istnieją dowody, że w niektórych krajach popularność wśród młodszych grup wiekowych spada". Stąd w raporcie optymistyczny wniosek, że rozpowszechnienie zażywania pochodnych konopi indyjskich osiąga obecnie maksymalny poziom. W 2005 roku zanotowano w Polsce ponad 41 tys. przestępstw związanych z posiadaniem albo użyciem narkotyków, przy czym 60 proc. dotyczyło marihuany.
Cały raport w języku polskim jest dostępny na stronie: http://www.emcdda.europa.eu/
Podjarka niesamowita, fascynacja, zaciesz, wysokie oczekiwania, pycha, zuchwałe podejście typu "Należy mi się to i to..." Czyli ogółem mocno przesadzona ambicja, za którą los potrafi ukarać.
ELESDI- Wreszcie Cię mam. Mam i zamierzam skonsumować. Po całych latach (właściwie to niecałym roku, bo o mocy kwaska się dowiedziałem niedawno stosunkowo) poszukiwań, po wielu staraniach, przez ciężar pracy i przez milion poświęceń... KWAS! Mam go. Wpadł mi w ręce.
A tak serio to znalazłem go w rynsztoku przypadkiem.
Set & Setting: dom, lato, ciepło, nudno, leniwie
Doświadczenie: alkohol (kilka litrów tygodniowo), MJ tylko 2 razy, czyli 0 doświadczenia.
BMI: 21.
Ranek: dokonanie zakupu (długi, 45 min spacer z rana na otrzeźwienie ze snu)
9:05 Pierwsza dawka - 1/3 buteleczki popite energy drinem
9:10 jeszcze łyk i trochę energy drina
Własny pokój. Fizycznie byłem trochę zmęczony przed doświadczeniem ale mimo wszystko miałem na niego ochotę i pozytywne nastawienie.
Oglądając film dokumentalny o kulturze zażywania psychodelików dowiedziałem się, że Stanislav Grof podczas prowadzenia terapii z użyciem "magicznych substancji" zawiązywał oczy opaską pacjentom aby Ci mogli się zmierzyć ze swoją psychiką. Od kiedy tylko usłyszałem o tej metodzie zapragnąłem wypróbować ją na sobie. W końcu nadarzyła się okazja.
Zażyłem substancję i po 10 minutach przewiązałem sobie oczy szalikiem. Założyłem na uszy słuchawki i włączyłem jakiś losowy psyamb, który znalazłem na moim dysku.
Substancja przyjęta w pogodny dzień ok. godziny 13. Do doświadczenia psychodelicznego starałem się przygotować jak najlepiej.
WSTĘP:
Do tego eksperymentu psychodelicznego starałem się solidnie przygotować. Czas gdy moja percepcja będzie zmieniona chciałem wykorzystać jak najlepiej.
Cele, które zamierzałem zrealizować to:
Komentarze