NRL o stosowaniu marihuany: zgodnie z EBM

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w piątek (21 sierpnia) podjęło stanowisko w sprawie stosowania interwencji o nieudowodnionej skuteczności.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rynekaptek.pl
NRL

Odsłony

267

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w piątek (21 sierpnia) podjęło stanowisko w sprawie stosowania interwencji o nieudowodnionej skuteczności.

„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej przypomina lekarzom i lekarzom dentystom o konieczności starannego przestrzegania zasad dotyczących ordynowania produktów leczniczych. Zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty co do zasady można ordynować te leki, które są dopuszczone do obrotu na terenie Polski. Jednocześnie art. 45 ust. 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty umożliwia lekarzowi w uzasadnionych przypadkach ordynowanie produktów leczniczych niezarejestrowanych w Polsce, które są dopuszczone do obrotu w innych krajach” – czytamy w stanowisku.

Prezydium NRL odnosząc się do publicznej dyskusji dotyczącej stosowania produktów na bazie marihuany podkreśla, że efektywność kliniczna i bezpieczeństwo substancji zawartych w konopiach indyjskich w długotrwałej terapii są nieznane. Stosowanie tych preparatów nosi zatem znamiona eksperymentu medycznego, a więc powinno odbywać się zgodnie z zasadami jego prowadzenia, określonymi przepisami prawa.

Zdaniem NRL dotychczasowe badania sugerują możliwość korzyści terapeutycznych ze stosowania preparatów na bazie marihuany, zatem Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej dostrzega potrzebę przeprowadzenia wysokiej jakości badań klinicznych tych produktów.

Prezydium apeluje do lekarzy, aby swoją praktykę prowadzili zgodnie z zasadami medycyny opartej na dowodach (EBM), a konkretne produkty stosowali po zakończeniu badań klinicznych nad nimi i po wprowadzeniu ich do obrotu. Zwraca też uwagę, że termin „marihuana lecznicza" może być używany tylko w odniesieniu do produktów zawierających marihuanę i wytworzonych w standaryzowany, kontrolowany sposób, odpowiadający wymogom wytwarzania produktów leczniczych. Nieuzasadnione, niewłaściwe i wprowadzające w błąd jest natomiast sugerowanie, że „marihuana lecznicza” zasadniczo różni się od innych produktów uzyskiwanych z konopi indyjskich i jest bezpieczna.

Prezydium NRL apeluje także do lekarzy, aby w trosce o bezpieczeństwo swoich pacjentów przekazywali im obiektywne oraz rzetelne informacje o produktach zawierających marihuanę, oparte na aktualnej wiedzy medycznej.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Katastrofa

morale: chujowe okoliczności: zbyt skomplikowane żeby tu pisać

Dobra, dosyć pierdolenia! moja (nie)przygoda zaczęła się pewnego sobotniego wieczoru kiedy to pod wpływem kilku piw wypitych z... komputerem zabrałem pieska na spacer i poszedłem do świątyni gimnazjalnych ćpunów... apteki.
-"Dzień dobry, mogę czymś pomóc?" - spytała farmaceutka
-"Poproszę 5 saszetek tantum rosa" - wyszeptał podchmielony placebo.
-"a czy to nie jest..."
-"tak... mama wstydziła się przyjść" - przerwał jej placebo

  • Gałka muszkatołowa

Nazwa substancji: gałka muszkutołowa

Poziom doswiadczenia: dużo tego było, hehe...

Dawka & metoda: niecałe opakowanie, zjedzone


  • Kodeina

Chęć samotnego relaksu po ciężkim, ale udanym dniu w pracy. Dobry humor, wręcz euforyczny bym powiedział.

01:34 [T]

 

Wypijam naraz roztwór zawierający ~150mg kodeiny

 

01:47 T + 00:13

 

Sprawdzam która godzina i stwierdzam, że zaczynam czuć działanie tego specyfiku. Klapy w oczach lekko opadły, monitor mimo że przyciemniony razi nieco moje ślepia. Moje źrenice zapewne są szpilkami, ale tak dobrze siedzi mi się w fotelu i pisze ten tekst, że nie mam nawet ochoty iść do lustra aby to potwierdzić. Zresztą już przerabiałem to tyle razy, nie bawi już mnie ten widok.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.