Narkotyki w pudełku po butach

Wrocławscy policjanci na kilka godzin przed nocą sylwestrową zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków. Zabezpieczono kilkaset porcji środków odurzających. Większość z nich ukryta była w pudełku po butach. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

redakcja

Kategorie

Źródło

Służba Prasowa Policji
asp. Kamil Rynkiewicz

Odsłony

4041

Wrocławscy policjanci na kilka godzin przed nocą sylwestrową zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków. Zabezpieczono kilkaset porcji środków odurzających. Większość z nich ukryta była w pudełku po butach. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

31 grudnia 2011 roku na kilka godzin przed nocą sylwestrową funkcjonariusze Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali 27 - latka, podejrzanego o posiadanie środków odurzających. Do zatrzymania doszło przy jednej z ulic na wrocławskim Rakowcu. Mężczyzna posiadał przy sobie blisko 70 porcji amfetaminy oraz kilka porcji środka odurzającego będącego pochodną metamfetaminy. W wyniku dalszych czynności w tej sprawie policjanci ujawnili w miejscu zamieszkania zatrzymanego kilkanaście porcji marihuany oraz ilość środka odurzającego będącego pochodną metamfetaminy, z której można by uzyskać ponad 550 porcji handlowych tego narkotyku. Środki odurzające ukryte były w jednym z pokoi w pudełku po butach. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tej sprawy, w tym ustalają, co mężczyzna zamierzał zrobić z taką ilością narkotyków.

Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
<p>Ta pochodna mety to MDMA?</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Taa</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Zapasów narobił na imreze a oni mu zabrali;)</p>
doktor_koziełło (niezweryfikowany)
<p>E tam,</p><h1 class="title">Od dziś możesz czuć się swobodniej z narkotykami "na własny użytek"</h1><div style="overflow: hidden; color: #000000; background-color: #ffffff; text-align: left; text-decoration: none; border: medium none;"><br><br></div>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>"kilka porcji środka odurzającego będącego pochodną metamfetaminy"</p><p>&nbsp;</p><p>jak ja kocham ich fachowość w artykułach... zapewne chodziło o kryształy, tylko jakiej substancji? (metkat? mdma? coś innego?)</p>
Ugh (niezweryfikowany)
<p>Tak, bo metkatynon jest amfetaminą &lt;facepalm&gt;</p>
rd3 (niezweryfikowany)
Hahahahahaha szkoda ze polska policja nie rozdaje jedzenia dla dzieciakow w afryce. Z Z opakowania parowek 500g zrobiliby ok. 3000 porcji dla kazdego! Pozdrawiam te smieszna instytucje! Babylon gonna fall!!
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Jak to co? Wszystko spożyć na własny użytek w noc sylwestrową by się dobrze bawić :)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


300 mg DXM + 2 buchy MJ :D




16.02.05r.

  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET
  • Metoksetamina
  • Problemy zdrowotne

Wieczór, pokój, nastrój wyrównany.

Data tripa: 10.04.2014
 Od początku wybór poszedł na metodę podania domięśniowego. Wszystko wymieszałam razem i rozpuściłam w 3,5 ml wody. Zwykle nie mam problemu z wejściem do mięśnia, tutaj nie chciałam ewentualnie marnować materiału podając go podskórnie. Dlatego też zanim poszedł strzał upewniałam się. Zdawało mi się, że weszłam w mięsień, do tej pory w sumie nie jestem pewna jak w końcu było. Bliżej jest wersji tego, że poszło IV, co jak wiadomo = duże zaskoczenie, bo szybsze wejście i zdecydowanie mocniejsze.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Plaża, dobry humor.

Zrozumienie życia i stanie się Bóstwem

Będąc na wakacjach nad morzem, wraz z moją dziewczyną Martą planowaliśmy kolejny wspólny trip, dla niej było to drugie takie doświadczenie, jednak dla mnie nie było to coś nowego.

randomness