Alkoholik może stracić prawo jazdy

Jesteś uzależniony od alkoholu, możesz stracić prawo jazdy.

a.

Kategorie

Źródło

RMF FM

Odsłony

2836
Jesteś uzależniony od alkoholu, możesz stracić prawo jazdy. To nowy pomysł krakowskiej prokuratury na walkę z pijanymi kierowcami. Jak udało nam się ustalić, prokuratorzy mają szukać takich osób przy okazji prowadzonych przez siebie innych spraw. Jak powiedział w rozmowie z reporterem RMF prokurator Piotr Kosmaty, w takiej sytuacji sprawdzane jest po pierwsze czy człowiek jest uzależniony. Jeżeli jest, sprawdza się, czy ma prawo jazdy. Jeżeli posiada taki dokument, prokuratura występuje zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym do prezydenta miasta lub starosty o wydanie decyzji o cofnięciu uprawnienia do prowadzenia pojazdu. Oznacza to, że nawet jeśli dana osoba nie jechała pod wpływem alkoholu, i tak może stracić prawo jazdy. Wniosek o odebranie prawa jazdy, poparty będzie oczywiście szczegółowymi badaniami lekarskimi.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
alkoholizm to choroba, którą powinno sie leczyć ... a na zdowy rozum - kto się pójdzie leczyć jeśli w nagrode zabiorą mu prawko?
Anonim (niezweryfikowany)
Hulajnogą i rowerem też nie będzie można jeździć?
Armageddon (niezweryfikowany)
To dyskryminacja. W najlepszym wypadku. Alkoholizm jest chorobą dożywotnią tak więc prawko też odebrane zostanie na całe życie. Jakim prawem? Alkoholizm jako choroba nie upośledza prowadzenia pojazdem. Bycie alkoholikiem nie oznacza jeszcze bycia pijanym. Całe mnóstwo ludzi jet alkoholikami, którzy od lat nie tknęli alkoholu. To zaiste wielce motywujące takich ludzi prawo. Nie dość, że nigdy sobie nie wypiją to jeszcze muszą się męczyć jakby to właśnie zrobili ://
Anonim (niezweryfikowany)
No to prokuratorom - alkoholikom zabronić wykonywania zawodu. Pewnie Trybunał Konstytucyjny uzna pomysł tych "krakusów" za niezgodny z Konstytucją. Nawet gdyby ten przepis wszedł w życie to i tak w Strasburgu sprawa byłaby wygrana na rzecz alkoholika.
Anonim (niezweryfikowany)
CO TO ZA DEBIL WYMYSLIŁ ŚMIAĆ SIĘ CHCE JEGO TRZEBA WYSŁAĆ ŻEBY SOBIE GŁOWĘ ZBADAŁ
Zajawki z NeuroGroove

Meskalina (San Pedro)

Dawka: 25 g skórki kaktusa San Pedro

Waga: 63 kg

Doświadczenie: Meskalina – Pierwszy raz.




Podróż odbyła się u mojej dziewczyny w mieszkaniu. Oprócz mnie i mojej dziewczyny obecna była nasza koleżanka. Dziewczyny spaliły się wcześniej i oglądały Zagubioną Autostradę. Ja przygotowywałem wywar w kuchni, a czasem również zerkałem na film.


  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Popołudnie, własny pokój, nie mogłem się doczekać :)

Po tym jak kwaszenie ze znajomymi zostało odwołane, nie mogąc doczekać się kolejnej okazji postanowiłem zarzucić planowane kombo samemu w pokoju. Około godz. 13 połknąłem 18 kapsułek tussidexu, po ok. pół godziny poszedłem rzygnąć. Nie jadłem nic od paru dobrych godzin, więc łatwo poszło. Wróciłem do pokoju, usiadłem na łóżku, dalej czuję źle w brzuchu. Postanowiłem się położyć... nie, nie zdążyłem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Planowane od kilku dni naćpanie się w stałym gronie. Przyjazd do innego miasta w celu odwalenia obowiązków rodzinnych i szybka ucieczka w celu tripowania.

Historia ta stanowi zapis wspomnień z etapu mojego życia, który z perspektywy oceniam jako dość wartościowy, ale jednocześnie pouczający. Nie będzie tu alfy pvp dożylnie i popalonych kabli, bo od zawsze uważałem ten rodzaj zabawy za nic nie warte, krótkodystansowe gówno dla przygłupów, którym nie zależy na życiu. Preferowałem psychodeliki - marię, która działała na mnie za mocno i czasem psychotycznie, a od niedawna lsd i grzyby, których to spróbowałem pierwszy raz już około 3 lata wcześniej.

  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.