moje doświadczenia... słabe. Trochę Euphyliny.. (ktoś tego próbował?? jestem zainteresowana wymianą doświadczeń) ... Hydroxizina... inne leki... GM...
Zaniechaj wina, a skosztuj miast tego Wina Haydara Bursztynowa woń, zieleń to barwa Szmaragdu Jest Ono darowane Tobie przez Tureckie gazele, delikatne Drgające jak gałązka Wierzby muśnięta oddechem Jaskółki, Subtelne.
Trwa medialne pranie mózgów. Po sensacyjnych doniesieniach na temat 'nowych dowodów' na wywoływanie schizofrenii przez nawet jedno zapalenie konopi, dziś kolejna świeża porcja scjentologii... [G2:1181 class=left]
W zeszłym tygodniu świat obiegła sensacyjna informacja, iż odkryto nowe dowody na to że konopie powodują schizofrenie. Media na całym świecie dostały małpiego rozumu i jak zwykle zaserwowały ją bez sprawdzenia faktów. Urażono miliony palaczy, oczywiście nikt ich nie przeprosi. Tymczasem przedstawiamy polską wersję tekstu z Gazeta.pl i przedstawiamy głębsze spojrzenie. [G2:1171 class=left]
(The Guardian, Wielka Brytania) Jak wiecie, kiedy pojawiają się newsy o konopiach zwykle wywołują śmiech, nie dziwi więc że historia o konopiach, która pojawiła się w tym tygodniu nie była wyjątkiem. [G2:1169 class=left]
40 hektarów konopii odkryto we wsi Gołębiowo Średnie koło Gdańska. Policja sprawdza, czy są to konopie indyjskie, czy przemysłowe. Kształt, kolor i charakterystyczny po zapaleniu zapach sugerują konopie. Wszystko sprawdza policja. (UPDATE) [G2:1104 class=left]
W największym na świecie muzułmańskim kraju – Indonezji (200 milionów ludności) - rozgorzała poważna dyskusja na temat legalizacji konopi. Polacy mogą tylko pozazdrościć odwagi wice-prezydenta tego kraju i poważnej reakcji mediów. Najwyraźniej w Polsce nie tylko flagę mamy do góry nogami... [G2:1081 class=left]
Już lepiej, żeby palił marihuanę, niż żeby był Murzynem. A już na pewno nie kobietą - tak młodzi Amerykanie widzą kandydata na dobrego przywódcę USA. Większości amerykańskiej młodzieży nie przeszkadza "popalanie trawki", ale absolutnie nie głosowaliby na kogoś, kto bierze twarde narkotyki. [G2:1077 class=left]
moje doświadczenia... słabe. Trochę Euphyliny.. (ktoś tego próbował?? jestem zainteresowana wymianą doświadczeń) ... Hydroxizina... inne leki... GM...
Czytam te wasze trip reporty... no ciekawe to jest, nawet bardzo zachęcające. Więc ja opowiem o moim kontakcie z legalnym narkotykiem zatwierdzonym przez nasze jedynie słuszne kapitalistyczne państwo.
Codzienna depresja
Kilka słów wstępu
Jakiś czas temu dodałem raport opisujący moje delirium i podróże kosmiczne pod wpływem DXM. Raport niesamowity i niewiarygodny - jestem przekonany, że wielu czytających uważa, iż po prostu sobie to wszystko zmyśliłem. Również tym razem zabiorę Was na chore ścieżki mojego skrzywionego umysłu i mam nadzieję, że spodoba się Wam ta podróż.
Nastawienie na ciekawą wycieczkę, bez wygórowanych oczekiwań, radość, że udało się dostać substancję po 1,5 roku poszukiwań. W towarzystwie dwóch kumpli - W., z którym kwasiłem już wcześniej i D. Wyprawa do lasów w pobliżu domu D., listopadowe popołudnie, które szybko zmieniło się w wieczór a potem także noc.
Minęło już półtorej roku od mojej pierwszej i zarazem ostatniej próby z LSD, więc kiedy udało się zdobyć papierki bardzo się ucieszyłem. Planowaliśmy razem z kilkoma kumplami zrobić większą wycieczkę. Generalnie chętnych było dość dużo, bo chyba z 7 czy 8 osób, ale nie mogliśmy znaleźć wspólnego terminu, który by wszystkim pasował. Zadecydowaliśmy więc razem z W i D, że zrobimy jedną mniejszą wyprawę zanim zbierzemy się na tę dużą, właściwą.