Mieszanie leków z mary jane i alkoholem
Wysłane przez baranekszon w 2 Sierpień, 2018 - 10:35Wszystkie kontakty do ziółka były zajęte wiec razem z przyjacielem postanowiliśmy kupić acodin. To był jego pierwszy raz ćpania tabletek, a mój drugi. Oboje wzięliśmy po 10 tabletek na raz. Ja miałam dobry humorek, a mój przyjaciel zamułe wiec dał pomysł żeby kupić jeszcze thiocodin. Nie miałam nic przeciwko. Kupiliśmy w innej aptece thiocodin. Ja wzięłam 4 tabletki naraz i je pogryzłam, a on brak po jednej także gryząc. Miałam miły chill, a mój przyjaciel miał ochotę wszędzie chodzić z każdym rozmawiać słuchać głośnej muzyki i najlepiej pójść do klubu. Poszliśmy do znajomych, którzy pili jedynie alkohol. Dali nam jednego Lecha. Wzięłam trzy łyki tak samo jak mój przyjacielem. NIE MAM POJĘCIA JAK MOGŁAM ZAPOMNIEĆ ZE CODEINA + ALKOHOL = JEBANA SMIERĆ no oczywiście po tym mieliśmy bad trip myśleliśmy, że zaraz zdechniemy. Jak przyszła do nas nasza przyjaciółka z ziolkiem jakos nam się polepszyło o poszliśmy z nimi zajarac. Mój przyjaciel wziął jednego bucha, a ja dwa chociaż gdy brałam drugiego przyjaciel mi mówił żebym aż tak bardzo nie mieszała, ale miałam wyjebane. Jak szliśmy na gastro zwymiotowałam 4 razy gdy wszystko wyrzygalam zaczęłam czuć się zajebiscie. Wróciłam do domu i zauważyłam rany na plecach brzuchu nogach i między piersiami, przypomniałam sobie, ze po thiocodinie swędziało całe ciało i się drapałam... Nie wspominam tego dnia zbyt dobrze, ale mój przyjaciel przeciwnie pytał mnie nawet kiedy powtórka X D