Doświadczenie: marihuana, haszysz, extasy, amfetamina, grzybki halucynogenne, benzydamina, kodeina.
Dawka: 5 pigul (smerfy) doustnie.
Set&Setting: dobrej jakości impreza techno w średniej wielkości klubie.
Doświadczenie: marihuana, haszysz, extasy, amfetamina, grzybki halucynogenne, benzydamina, kodeina.
Dawka: 5 pigul (smerfy) doustnie.
Set&Setting: dobrej jakości impreza techno w średniej wielkości klubie.
Więc ogólnie dzień był słoneczny, moje nastawienie do świata zewnętrznego też było dobre. Zaczynając, przyszedłem do kolegi nazwijmy go G. (był tam jeszcze jeden - tego nazwiemy D.) Usiadłem w jego salonie, zarzuciłem spongeboba (dla mocniejszego efektu pogryzłem go [ jako iż smak był nie zbyt zachęcający zapiłem to piwem]) po odczekaniu 30 minut zażyłem kolejną pigułe ( w ten sam sposób jak poprzednią, z tym że ta to był własnie owy "smile")
T-15 minut (+ 30 minut od zarzycia poprzedniego Tabsa)
[Na wstępie pragne dodać że koleszcy z którymi wtedy byłem (chodzi o G,D.) Byli na tym samym co ja]
Zaczeło się o godzinie 18, poszedłem do apteki i kupiłem 3 saszetki Tantum Rosa.
Nie bawiłem się w oddzielanie benzydaminy tylko wsypałem proszek do butelki wody i całość wypilem na 3 razy.
Zbierało mi sie na wymioty ale się powstrzymałem, żeby nie zmarnować wysiłku jakim bylo wypicie tego (smak naprawde ochydny).
Około godziny 19 zaczołem mieć problemy ze wzrokiem, rozmazanie podczas obracania głowy, opóźniona reakcja oczu na światło.
Substancja: wyekstraktowana benzydamina z Tantum Rosa
Dawka: 4 saszetki
set & setting: molo, cmentarz