Trolle - internetowi pieniacze

Każdy użytkownik forum się na nich kiedyś natknął. Są niekulturalni, kłótliwi i i nigdy nie piszą na temat. Kto to taki?

Tagi

Odsłony

2687

Każdy użytkownik forum się na nich kiedyś natknął. Są niekulturalni, kłótliwi i i nigdy nie piszą na temat. Kto to taki? To trolle - internetowi wandale, którzy uwielbiają wywoływać kłótnie na forach. Wyobraź sobie, że zakładasz wątek na forum, w którym szukasz odpowiedzi na ważne pytanie. Wśród cennych porad pojawiają się obraźliwe i nie związane z tematem posty. Jeżeli wszystkie pochodzą od jednej osoby to oznacza, że zostałeś zaatakowany przez trolla. Jeżeli spróbujesz odpowiedzieć na jego ataki, to przegrasz. Dyskusja z trollem nie ma sensu. Troll najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem. Najlepszym przykładem trolla , którego możecie spotkać na naszym portalu jest Siur. Siur to przewrażliwiony i zakompleksiony mizogin. Wypowiada się na tematy dotyczące kulturystyki, bezpieczeństwa własnego domu i relacji damsko-męskich. Siur przede wszystkim krytykuje kobiety i zamieszcza linki do dziwnych zdjęć. Występuje na forum ,,ANALityczno - umORALniające" pod nickami z wyrazem siur w nazwie. Armia12siurow, siur.wielkanocny, super.siur, siur.apteczny - to tylko kilka nicków pod jakimi występował gazetowy troll. Nasi administratorzy regularnie go banują, jednak on niestrudzenie powraca i kontynuuje swoją działalność. ,,Siur jest jak moja babcia, przetrzyma wszystkich'' -napisał kiedyś jeden z użytkowników forum ,,ANALityczno - umORALniające". Pojęcie trolling pochodzi od angielskiego trolling for fish, które oznacza technikę łowienia ryb na haczyk. Troll podobnie jak wędkarz zarzuca haczyk tylko, że w postaci poruszającego kontrowersyjny temat postu. Na taką przynętę łapią się najczęściej początkujący forumowicze, którzy zaczynają polemizować z trollem. Wtedy dyskusja na forum nabiera tempa i zaczyna się flame war czyli internetowa walka na obelgi. Przeciętny troll to człowiek, który łamie dla zabawy netykietę - zbiór zasad korzystania z internetu. Netykieta zabrania spamowania, wysyłania łańcuszków szczęścia oraz pisania nie na temat. Nakazuje jeszcze zapoznawanie się z FAQ-iem przed zadaniem pytania na forum. Troll nie przestrzega tych praw i w konsekwencji sieje zamęt w grupie dyskusyjnej. Trolla od normalnych użytkowników odróżnia jeszcze sposób rozmawiania na forum. Agresja, skrajne ignorowanie zasad ortografii i przechwalanie się - to główne cechy internetowego pieniacza. Z biegiem czasu niektóre trolle uzyskały status gwiazdy internetu. Sława Jasia Śmietany czy Experta osiągnęła taki rozmiar jak popularność Kononowicza. Jasiu Śmietana dorobił się rzeszy wiernych fanów, a wszystkie posty Experta zostały zebrane i opublikowane w internecie. Każdy ich zna, ale nikt nie odkrył ich prawdziwej tożsamości. Nie karm trolla To naczelna zasada obchodzenia się z trollami. Pieniacz żywi się odpowiedziami na swoje posty. Duża liczba odpowiedzi sprawia mu przyjemność i w swoisty sposób go dowartościowuje. Dlatego najlepszym rozwiązaniem trollowego problemu jest ignorowanie. Zwykła olewka wypowiedzi może zdziałać cuda o czym na pewno się kiedyś przekonaliście. Ignorowany troll nie ma po co istnieć, ponieważ jedynym sensem jego życia jest posiadanie przeciwników, z którymi można prowadzić niekończące się kłótnie. Pierwsi polscy trolle Trollowanie dotarło do Polski około 1993 roku. Wtedy w usenecie pojawił się pierwszy polski troll - Expert. Expert jak nazwa wskazuje podawał się za znającego się na przeróżnych dziedzinach fachowca. Jednak co jakiś czas przypadkowo lub celowo odkrywał swoją głupotę . ,,Moje honorarium to 200 funtów za godzinę'', ,,Rozmawiałem z Sorosem (przyp. red. George Soros jest jednym ze 100 najbogatszych osób według Forbesa) i wszystko zrozumiał", ,,Złoto to stop metali, m.in. miedzi" - to tylko niektóre z jego postów. Wszystkie wypowiedzi Experta zostały zebrane na stronie xox.pl. Zbiór obejmuje sześć ksiąg z chronologicznie ułożonymi postami. Ostatni tekst Experta pochodzi z 2003 roku, wtedy to słynny troll zniknął z sieci. Arnold Buzdygan to kolejna kontrowersyjna postać polskiego internetu. Przez wiele lat Buzdygan był przez internautów uznawany za internetowego pieniacza, aż doczekał się hasła w Wikipedii. Znajdziemy tam informacje, że ,,Arnold Buzdygan to postać znana i aktywna w polskim Usenecie. Występuje na grupach dyskusyjnych, gdzie wypowiada się m.in. na tematy: reżyserii, prawa autorskiego, seksuologii, psychologii i polityki. Od lat wywołuje zainteresowanie kontrowersyjną treścią oraz stylem swych wystąpień. Ze względu na zawarte w nich wulgaryzmy, propozycje zakładów oraz zapowiedzi licznych procesów sądowych i groźby pobicia, część społeczności określa te zachowania mianem trollowania". Arnold Buzdygan uznał, że ten wpis godzi w jego dobre imię i pozwał administratorów encyklopedii. Buzdygan jest nazywany trollem, który jako jedyny nie ukrywał swojej tożsamości, ponieważ w Usenecie zawsze występował pod prawdziwym nazwiskiem. Onetowe trolle Jasiu Śmietana i Czuły Wojtek to najsłynniejsi trolle rodem z portalu onet.pl. Obaj grasują wyłącznie na onetowskich forach i mimo, że od dłuższego czasu łamią netykietę, to nigdy nie zostali zbanowani przez administrację. Ta swoista tolerancja budzi wśród internautów wątpliwości czy Jasiu i Wojtek nie są przypadkiem tworami pracowników onet.pl. Łączy ich jeszcze to, że obaj potrafią zrobić 6 błędów w słowie, które ma 5 liter. Ich konstrukcje gramatyczno-ortograficzne są praktycznie niezrozumiałe dla przeciętnego czytelnika. ,,Ićmy na fzhut, tam mósi bydź jakaś cywilizacja" - tak właśnie wygląda typowy fragment komentarzu Jasia. Jasia Śmietanę możemy spotkać w dziale sport na portalu onet.pl. Jego znakiem rozpoznawczym jest zwrot: ,,Bes Sęsu" lub ,,To apsurt!" umieszczony na początku każdej wypowiedzi. Jasiu jest obecnie najpopularniejszym trollem w Polsce. To prawdziwa gwiazda polskiego internetu. Na Joemonsterze i Nonsensopedii można znaleźć jego cytaty. O Jasiu Śmietanie powstają dowcipy, a niektórzy forumowicze zaczynają się pod niego podszywać. . Czuły Wojtek to z kolei wielki mitoman. Uwielbia przechwalać się kolejną ,,szustą" żoną albo swoim super autem. Wojtek ma m.in. porsche, laptopa w cenie samochodu i zarobki na poziomie dyrektora kopalni. Jego prawdziwa tożsamość jest wielką niewiadomą. Jedni uważają, że jest to jakiś bezrobotny mężczyzna, drudzy widzą w Wojtku pracownika portalu, który został zatrudniony do prowokowania dyskusji. Największy krok w próbie rozwiązana zagadki Czułego Wojtka zrobiła gazeta Nowa Trybuna Opolska. Dziennikarze z NTO przeprowadzili dziennikarskie śledztwo, które wykazało, że Czułym Wojtkiem jest bezrobotny mężczyzna z podopolskiej Praszki. Jednakże reporterom nie udało się ustalić prawdziwego imienia i nazwiska onetowego trolla. Dlatego do dzisiaj internauci spierają się kim jest Czuły Wojtek. Przydatny troll Czy istnienie trolla może przynosić komuś jakieś korzyści? Z pewnością tak. Nikt nie trolluje miejsc bezwartościowych, pustych czy nieciekawych - przekonuje Michał Olszewski na swoim blogu. Trolle występują tylko na najpopularniejszych forach, gdzie mogą liczyć na największą publikę. Dlatego pojawienie się pieniacza na forum jest swoistą nobilitacją dla administratorów. Posiadanie własnego trolla to oznaka wysokiego statusu. Wszystkie największe portale posiadają własnych szkodników: Onet ma Jasia, a Gazeta Siura. Niektóre portale, tak jak Onet, nie walczą ze swoimi trollami. Pozwalają im funkcjonować, ponieważ wywołują największe dyskusje. Zresztą Jasiu i Wojtek to ulubieńcy użytkowników onet.pl. Gdyby obaj zniknęli, to onetowe fora poniosłoby sporą stratę. Z pozdrowieniami dla Czempiona (przyp.red.);) Gazeta.pl

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
lol
Anonim (niezweryfikowany)
Tępić!
Anonim (niezweryfikowany)
Na hjipjerrealu jest właśnie ogromna ilość TROLL'i zatrollowac mozecie forum: w w w . a j o . p l
źipuś (niezweryfikowany)
Miło by było prowadzić dyskusję na temat i poznawać świat w opinii innych. Są tacy ludzie od przydatnych informacji. Na nich liczę. ^_^ Natomiast trole, fanatycy, sloganizatorzy, frazesoligatorzy, pieniaczo-wypełniacze oraz imbecyle, którzy "muszą swoje trzy, wyjęte z dupy grosze dorzucić do dyskusji", jak to zauważył trafnie jeden z tutejszych forumowiczów, aby inni mogli tracić czas na zapoznawaniu się z dennymi wypowiedziami tych funkcjonalnych idiotów (niski poziom inteligencji, wiedzy i kultury osobistej), to strata czasu i energii na filtrowanie poziomu wypowiedzi i oddzielaniu tego, co istotne od chłamu. Cenna wiedza bywa ukryta głęboko i raczej nie występuje wśród dyrdymałów i tandety.
Anonim (niezweryfikowany)
śmiem twierdzić, że trolle to nie zawsze ludzie nieinteligentni. Mało tego, czasami to osoby o naprawdę wysokim iq.
dmt (niezweryfikowany)
...bo sam nim jesteś? Nie martw się, ja trochę też :P
Anonim (niezweryfikowany)
przeczytałem ponad setkę jego wypowiedzi i byłem zaskoczony poziomem wiedzy ogólnej tego gościa, a mnie nie łatwo zaskoczyć. Niektóre jego symbole np. surikatka trudno pojąć ale chyba chodzi o synonim kobiety .Był taki amerykański serial komediowy o prawnikach gdzie jeden z szefów kancelarii wynajął grupę modelek aby mu towarzyszyły niczym damy dworu.chyba do tego nawiązał jasiu jako "szlachcic ".Facet się wygłupia ale jest dobry. Dla mnie to znakomite ćwiczenie z czytania dziwnych tekstów. ktokolwiek.
Anonim (niezweryfikowany)
trole to do lasu
alibaba i 40 ro... (niezweryfikowany)
pod most!
skurwiel (niezweryfikowany)
tak się zastanawiałem w którym momencie będzie coś o tym cyganie-czempionie hahaha
jazz (niezweryfikowany)
lol kogo to obchodzi
Zajawki z NeuroGroove
  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

  • LSD-25
  • Retrospekcja

Humor pozytywny, chęć pracy nad sobą, cokolwiek to znaczy

Niniejszy raport ma formę listu pisanego do przyjaciela. Poza tym zawiera dość osobiste przemyślenia, jednak postanowiłem go opublikować, pomimo tego, że miałem zamiar już nie umieszczać tu raportów ze swoich tripów. Raport opisuje moje trzecie, i jak na razie ostatnie przeżycie z LSD. "Gryby", "Chacken" muszę powiedzieć, że to Wy skłoniliście mnie do umieszczenia tego raportu tutaj. Chacken - robisz dobrą robotę na tej stronie. Myślę, że jestem bardziej świadomą osobą dzięki tej stronie :) Pozdrowienia dla Was chłopaki i dla całego zespołu neurogrove.

  • Marihuana

Był to jeden z weekendów w wakacje 2003. Zaczeło się w piątek, wiadomo jak każdy weekend. do wyboru mam dwie opcje: impreaz housowa albo wyjazd na dziełke z ekipą, wybieram tą pierwszą zwłaszcza, że opcja działkowa jest aktualna cały weekend. a jak impreza to trzeba jechać do sklepu--->telefon--->dojazd, odbiór--->powrót, wszystko w 15min. bez problemów. zakupiliśmy z kumplem jedną sztukę fety, 6 draży i funfa(5g zioła)-wszystko dla nas dwóch- i czekamy do godziny wyjścia. ustawiliśmy się o 21 z nim i z kumplem z lachą.

  • Grzyby halucynogenne

Set & Settings: środek października 2009r, obrzeża lasu, jakieś 200m od mojego domu (wieś), pochmurna pogoda, zapowiadało się na deszcz, ostatnie grzybienie w tym roku, oczekiwałem pięknego tripa na zakończenie sezonu

Wiek: 18 lat

Doświadczenie: Marihuana, Haszysz, łysiczka Lancetowata, Benzydamina, Kodeina, Tramadol, Dekstrometorfan, Gałka Muszkatołowa, Szałwia Wieszcza, Sałata Jadowita, Efedryna, Aviomarin, Alkohol, BZP/TFMPP.. Więcej grzechów nie pamiętam..

randomness