A najlepiej jak człowiek umie połączyć przyjemne z pożytecznym
DivideaD pisze:Trzeźwość jest beznadziejna, to tylko pierdolenie się z codziennym koszmarem własnego ja; smutek, żal i wyrzuty sumienia.
Jeżeli wszystko co robisz sprowadza się do myślenia o ćpaniu to nie jest z Tobą dobrze bez względu na to co bierzesz i ile bierzesz. NIe wyobrażasz sobie funkcjonowania bez tego "dodatku", a to już jest nie przymus fizyczny tylko psychiczny, który postanowiłeś zracjonalizować i zaargumentować niemożnością przystosowania się do dzisiejszych realiów. Oczywiśćie możesz tkwić w tym i wegetować, zapewniając samego siebie, że tak jest lepiej, a bez ćpania już dawno byś się załamał, bo przecież z czasem przychodzi ta chujowość życia, której jak nie zaćpasz to wgniecie Cię ona w ziemie jak marnego karalucha, który nie jest w stanie sprostać własnemu poczuciu beznadziejności.
DivideaD pisze:Nie prawda. Bywam trzeźwy przed długie okresy życia i dopiero wtedy robi się chujnia.
Miesiac.dwa?
Badz trzezwy co najmniej tyle czasu ile w ogole cpales i wtedy sie wypowiadaj
Dla mnie cpanie i chalnie to dopiera byla nuda, ciagle to samo cisnienie, kombinowanie jak uniknac konsekwencji, pozniej dochodzenie do siebie i kurwa betoniarka od nowa, ciagle w tym samym cyklu.
Roznica miedzy aktywnym cpunem a kims kto sie leczy i widzi prawde polega na PERSPEKTYWIE.
A perspektywa jest taka ze cpanie to moze 5% zajebistosci i 95% zwaly,upodlenia,cierpienia,cisnienia i ogolnie marazmu.
Mozg aktywnego cpuna ciagle koncentruje sie na tych fajnych 5% ignorujac cala reszte zjebanego zycia.
Nikt przeciez nie mowi ze narkotyki nie sa fajne. bo sa. Ale malo kto chce zobaczyc cene jaka przychodzi mu placic.
Szczegolnie jest to widocznie w ciagach, gdzie tak naprawde fajny jest moze jeden,dwa dni a pozniej jzu tylko jest powolna agonia i napierdalalnie zeby uniknac cierpienia.
W trzezwym zyciu zrobilem mase rzeczy ktorych nigdy bym nie zrobil bedac aktywnym cpunem, mam purpurowy pas w BJJ, boksuje, poznalem mase zajebistych kobiet, zarobilem kupe kasy, zyje na wysokim poziomie a przede wszystkim jestem WOLNY.
Dla mnie najgorsza czescia zycia w nalogu bylo to ze bylem zniewolona szmata, wiekszosc cpunow niby taka dumna i niepokorna a tak naprawde sa niewolnikami, zalosnymi slugusami jednej substancji.
MNie zawsze bawi jak ktos mowi o metafizycie, filozofii i tym podobnych rzeczach a wszystko sprowadza sie do tego ze po prostu jest za slaby zeby zyc bez ciaglej bani.
nota600 pisze: Ale zgodzę się że człowiek który raz ostro ćpał to potem w życiu wszystko będzie takie wyblakłe, bez kolorów. nudniejsze. To już nie będzie to samo.
nota600 pisze: Nie mówcie mi że nałóg i ćpanie jest lepsze od męczarni na trzeźwo (bo nie jest). Ile można ? 10, 15 lat ? Każdy musi się z tym zmierzyć.
bigboy8830 pisze:Prawda jest taka że wszyscy jesteśmy wielką pomyłką matki natury. Wybrykiem, śmieciem, gównem, szczynami tego świata. Zwierzętami zbyt społecznymi, zbyt świadomymi. Żyjemy w szambie które pozostawili nam nasi przodkowie. W rzeczywistości która nieuchronnie nas zabije. Zabije powoli długo, boleśnie do tego stopnia że chcemy aby istnienie nas omineło. Jedynym rozwiązaniem jest samobójstwo. Masowa globalna autoannihilacja.
Blue_Berry pisze:najwyraźniej Twoja rzeczywistość jest taka z konkretnego powodu. Żal i wyrzuty sumienia nie biorą się z niczego mój Drogi, trzeba przejść długą drogę i zapracować sobie na ciągłe poczucie winy, samo z siebie się nie weźmie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.