Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Toż to przejaw totalnego upadku zasad moralnych... istne skurwysyństwo, egoizm i niebywałe łajdactwo.*
*jeśli to prawda oczywiście
Innego kolegę może nie tyle co wjebałem, bo wjebany to on był od urodzenia, tylko o tym nie wiedział, ale otworzyłem mu głowę na RC i to był zły pomysł. Ogólnie za młodego popalał mj, ktoś go kiedyś namówił na fetę. Od tamtego pierwszego razu zaczął to gówno ciągnąć względnie często, a jak miał więcej kasy, to średnio walił sztukę solo co drugi dzień. Przed nami - swoimi kumplami - udawał że nic nie wpierdala, a chodził wystrzelony jak Antoni Macierewicz. I wtedy ja mu pokazałem takie rzeczy jak psychodeliki i euforyki, a wtedy już poszło z górki. Zamawianie różnej maści RC'ków, nawet tych o negatywnych opiniach dot. szkodliwości(wjazdy na serce, bóle w klatce). Walenie tychże w kosmicznych dawkach(czasem przekraczając i pięciokrotnie zalecane dawkowanie), nierzadko ciągach. Miksy, znowu przedawkowane, zero odpowiedzialności. Schizy, dziwne akcje, coraz większe nieogarnianie rzeczywistości i rosnące uzależnienie. Znam kolosalnych ćpunów, co to ufoludki i koniec świata widują na codzień, ale największy kolos jak łykał 10 mg 2CP to po bani miał dosyć na miesiąc. A kolega o którym jest opowieść potrafił tego przerobić 40 mg w dwa dni(nie wnikam jak tam tolerka się do tego miała). Ostatecznie doprowadził się wraz z innym towarzyszem niedoli do takiego stanu że z domu wychodzili tylko do dilera, albo do sklepu, zaczęły się problemy finansowe i to na niemałą skalę. Ostatecznie koledzy zaczęli siebie nawzajem robić w bambuko na kasę, atmosfera skisła, zaczęły się kłótnie. Rozeszli się, jakie są dalsze losy to nie wiem.
Bill Hicks
Z jednym jest dobrze, często bierzemy sobie razem. Drugi niestety wjebał się dość ostro. :/
Jeśli chodzi o szlugi, to pare osób, niestety, udało mi się wjebać.
Cóż, lepsze to, niż dragi.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.