Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 1 z 3
  • 2278 / 274 / 3
Dobra, fani czystych felg. Ten wątek w takiej czy innej formie powinien powstać już dawno, żeby rozwiązać kwestię tego, jak często, kiedy i ile można polewać.

Chciałbym, żebyśmy tutaj pisali wszyscy o swoich polewkach - tych dłuższych i tych krótszych, żeby wreszcie dostrzec wyraźną granicę, jak można spokojnie pić, żeby się nie uzależnić. I z góry uprzedzam, że wiem, że to temat bardzo osobniczy i takież są nasze organizmy. Ale może wspólnymi siłami uda nam się obalić parę mitów albo ustalić nowe rzeczy w tej sprawie.

Chciałbym również, żeby temat nie zawierał zbyt dużej dyskusji, a stanowił swego rodzaju, hmm... dziennik? Dziennik, w którym będziemy pisali, ile przez ostatni czas wypiliśmy i czy zauważyliśmy jakiekolwiek negatywne skutki. Po jakimś czasie może uda się zsumować informacje i ostatecznie rozwiązać kwestię uzależnienia fizycznego, który przy gieblu powstaje... no, właśnie... kiedy?

Żeby to miało ręce i nogi, zróbmy jakąś ujednoliconą formę:
1. Przez jaki okres czasu? Jak często? (jeżeli ciąg 24/7, to zaznaczyć).
2. Jakie dawki?
3. Objawy? (jeżeli brak, to również zaznaczyć).
4. Spostrzeżenia?


I powtarzam na koniec - wątek ma mieć charakter czysto empiryczny. Od naukowych dyskusji i teorii na temat uzależnienia fizycznego są inne wątki.

Mam nadzieję, że idea się przyjmie.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 2278 / 274 / 3
Ja zacznę:

1. Od dokładnie tygodnia, w każdy wieczór od około 20 do 1 w nocy.
2. Standardowa dawka początkowa, czyli 2 ml, a później mniejsze polewki od 0,7 ml do 1 ml.
3. Objawów uzależnienia brak.
4. Nie mam nawet problemów z zasypianiem. Mogę przyjąć póki co, że takie dawkowanie jest bezpieczne.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 906 / 37 / 0
Nie walę już od chyba 2 tygodni, ale opiszę ostatni mini ciąg:

1. Przez jaki okres czasu? Jak często? (jeżeli ciąg 24/7, to zaznaczyć).

Dwa i pół tygodnia, co 2 godziny, lane w dzień i w nocy żeby usnąć. Cały czas jednak te półtora godziny do dwóch odstępu pomiędzy dawkami było.

2. Jakie dawki?

Z początku po przerwie wystarczało 1.3ml, potem systematycznie zwiększana aż do 1.7-1.8.

3. Objawy? (jeżeli brak, to również zaznaczyć).

Jestem po kilku odstawieniach z fizycznymi objawami, więc po pierwszych kilku polewkach nie mogłem już usnąć ze względu na szybsze i nieregularne bicie serca po ostatniej dawce (chciałem zasnąć bez G, jednak się to nie udało.) Osoby zaczynające z G nie będą jeszcze miały takich objawów na pewno. Po kilku dniach gdy nie mogłem akurat sobie polać co te standardowe 2 godziny, to zaczyna dokuczać serce, dziwne uczucie w żołądku, duża agresja i złe samopoczucie, duża chęć na polewkę żeby sobie ulżyć. Te objawy podczas cakowitej odstawki po 2 i pół tygodnia były dużo większe, jednak do przeżycia z pomocą benzo i alko.
Najlepiej jednak na czas odstawki nie wychodzić do ludzi, bo komunikatywność spadła mi niemal do zera, miałem ochotę każdemu przypierdolić za nic.

4. Spostrzeżenia?

Moje spostrzeżenie jest takie że jakbym chciał się kiedyś jeszcze wziąć za jakąś butlę to muszę ograniczyć się do max 2 polewek dziennie, mam tak rozjebane gaba że od razu zaczyna się nieprzyjemnie po większej ilości.
297 dni czystości (05.01)
  • 101 / 3 / 0
Fenetylamina, wydaje mi sie, że stworzyłeś ten wątek, żeby usprawiedliwić swoje ćpanie, czy się mylę? Bo takie durne spostrzeżenia pustych narkomanów raczej nie wniosą niczego ciekawego do twojego życia. Kiedy można spokojnie pić, a kiedy zaczyna sie problem. Haha, ustalasz granice, rozumiem? A wiesz, że dla każdego jest inna, czy nie pomyślałeś o tym?

Użytkownik ma problemy emocjonalne, proszę nań nie zwracać uwagi. Okres buntu no i niedługo już koniec gimbazy. Troll i tyla co się wkurwiacie ;]
pill@
  • Fakers gonna fake
  • 606 / 8 / 0
Co Twój post wnosi do tematu? I kogo obchodzi co sądzisz o ćpunach na forum dla ćpunów?
Blok tekstu mogący usprawiedliwić moje ćpanie, dodać mu ideologii, wnieść coś błyskotliwego albo po prostu być. To nadal blok. Przewijaj dalej
  • 2278 / 274 / 3
Ech... na wszystkie swoje pytania masz odpowiedzi w pierwszym poście. I nie sądzę, by negowanie tego wątku przez Ciebie było wskazane ani nawet słuszne. Postawienie go nikomu nie zaszkodzi, a może pomóc - tym bardziej, że jak zaznaczyłem na początku, tego typu wątku (o, dziwo) nie ma. Łatwo jest bezpodstawnie krytykować, prawda?

Bardzo proszę o zakończenie offtopu. Ten wątek raczej nie jest dla Ciebie i nie masz tu po co zaglądać.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 338 / 1 / 0
Proste.
Nie polewasz na sen, nie jestes wjebany fizycznie.
Psychicznie inna sprawa
  • 36 / 3 / 0
Po postach osob uzaleznionych od gbl widze, ze to podobny poziom jak przy jakis opiatach, niezle bagno...

Depresanty w końcu. ALT i SHIFT bo zobaczysz :motz:
  • 1831 / 488 / 0
Proste.
Nie polewasz na sen, nie jestes wjebany fizycznie.
Psychicznie inna sprawa
No chyba nie takie proste. U mnie po 3 dniach "umiarkowanej" zabawy już nie da się zasnąć bez nasennych kombinacji, więc jestem zmuszony zrobić przerwę, lub lać na sen.

Wątek całkiem ciekawy, przydałby się taki poglądowy przekrój rozwoju gieblomanii. Sam nie pojadę dziś wg Twojego wzoru, bo prócz epizodycznych kontaktów z gwałciochą mam za sobą tylko jedną butlę, ale intuicja (a także druga, większa butla w drodze) każą mi sądzić, że jeszcze się tu wpisze. %-D Uzależnienie psychiczne jest już faktem, niestety.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 194 / 6 / 0
1. Przez jaki okres czasu? Jak często? (jeżeli ciąg 24/7, to zaznaczyć).

Od 2 miesięcy, co 3dni robię sobie sesję z GBL, co 1,5-2h, ostatnia polewka na sen.

2. Jakie dawki?

Przeważnie 8-12ml w ciągu "sesji", trzy razy wyskoki powyżej 20ml/dobę. Pojedyncza dawka 2,0-2,5ml

3. Objawy? (jeżeli brak, to również zaznaczyć).

Jeżeli przekroczę te 10-12ml lekka tachykardia (+10bpm spoczynkowo), nieco utrudnione zasypianie z gonitwą myśli, ale przesypiam 8h bez żadnych wspomagaczy. Plus niewielkie rozchwianie AUN. Wszystkie objawy mijają po 16-20h od ostatniej dawki, czyli w momencie zaśnięcia, nawet przy przerobieniu +20ml. Oczywiście po giebleniu i cały następny dzień humor na +, żadnych lęków nie uświadczyłem.

Poniżej 8ml w "sesji" objawy niezauważalne. No, ino humor lepszy i spać mi się jakoś mniej chce.

Dla porównania:Po jednodniowym chlaniu na drugi dzień na kacu będzie ciężko przespać nockę. Chyba, że przed snem zaklinuję jednym albo dwoma bronkami.

4. Spostrzeżenia?

Myślałem, że tak jak wcześniej GBL wciągnie mnie w cug od pierwszej polewki. Ale nie. Co ciekawe objawy były jakby silniejsze na świeżo po powrocie do G, teraz na pewno nie wzmogły się, a może i nawet zmalały. Pewnie kwestia psychiki, gdzieś podświadomie mózg wie, że na razie więcej wódy szatana nie dostanie.

Druga ciekawostka, od powrotu do G prawie porzuciłem pierwotną substancję, od której bywałem fizycznie uzależniony, czy etanol. Nie mam nadmiernej ciągoty ani w dniu Gieblenia, ani w dni suche. Ba, przez ostatnie dwa miechy wypiłem może z 20 bronów i 0,5l wódki i nigdy do lustra :gun: I to mnie wyciągnięto na picie, a nie ja namawiałem.

Myślę, że ważna jest też historia choroby.
Kilka lat ryzykownego picia od piątku wieczorem, do niedzieli wieczorem, czasem ujebywanie się w tygodniu, często ciągi 24/7 jak zaczynałem w piątek, to kończyłem w niedzielę, tyle że następną albo i na-następną.
Ostatni rok to ciąg Gieblowo-alkoholowo-kodeinowy. Tzn lał się albo GBL(przeważnie 250-500ml w ciągu) albo alkohol, a koda(też Tramal/PST) do alkoholu na wieczór(czasem codziennie przez kilkanaście dni, czasem 1-2 razy w tygodniu). Do GBL nie. Lepszy :-D W ciągu 9 miesięcy ciągu zaliczyłem mniej niż 10 pojedynczych lub podwójnych dni, kiedy byłem całkowicie czysty przez dobę i może kilka kilkudniowych okresów gdy byłem pod wpływem mniej niż 24/7 (a może tylko czułem się trzeźwy). A gielba przez ten czas poszło ponad 1,5 litra, czyli tyle ile NoLimit przerabiał w 3-4 tygodnie. Oczywiście redukcje i odstawki Dżi przechodziły w ciąg alkoholowy lub alko-kodowy, mimo zaliczenia kilku dni częściowej lub całkowitej trzeźwości.

No generalnie wniosek mam taki, polewanie rozsądnych ilości (<15ml w sesji), nawet na sen uzależnienia fizycznego nie powoduje (ewentualnie jego namiastkę, która przemija w ciągu doby), jeżeli zrobi się odstęp. Podejrzewam, że nigdy wcześniej nie wjebanym w depresanty wystarczyłby jednodniowy odstęp i co druga nocka przesypiana normalnie.

PS. Długi post, bo wyżalić się musiałem
PS2. Chyba nauczyłem się mówić sobie basta. Dupościski na początku bywały przekurewskie, teraz do alko ich nie ma (przed powrotem do G były małe), a do giebla są tylko kurewskie ;-) . Chociaż mam taki strach, że w pewnym momencie coś pęknie i znowu popłynę (bo wjebany byłem, jestem i będę do końca życia) na jakimś depresancie.
PS3. Giebel się dzisiaj nie lał, a ja taki wylewny :nuts:

Apetyt rośnie w miarę jedzienia
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.