trippy_eye pisze:

Witam,mam zajebisty problem i błagam mądrych i drogich mi forumowiczów o pomoc.

Otóż.Tramal brałem zawsze okazyjnie i zawsze było zajebiście i ciepełko. raz miałem retardy i też super. Teraz znowu przerwa ponad rok i ogarnąłem retardy 200 i mam ich mnóstwo,ALE..... wziąłem na 1 raz 800 mg i było jak zawsze super zajebiście ciepła stymulacja,przyjemnie i empatycznie.Niestety kolejny dzień wziąłem 600 i pierwszy raz w życiu po tramalu miałem tak źle:wyjebanie z kapci okropna stymulacja,strrrasznie mocna,nieogar na maksa nie wiedziałem co robię i co się dzieje, stttrrrraszny strach i niepokój,ZERO przyjemności,czy euforii.Efekt się nasilał.Kolejny dzień 400 mg i to samo,tyle,że gorzej.Próbowałem jeszcze kilka dni tylko mniejsze dawi rzędu 400 czy 400 mg i idealnie to samo,tyle,że nie aż tak strasznie,bo powyżej 300 mam wrażenie,że zaraz umrę i tak cały czas.Zrobiłem 1 dzień przerwy przy użyciu kody i po tym dniu przerwy znowu tramal i znowu pojebanie.Najdłuższy ciąg miałem w życiu coś ponad tydzień na retardach 100 dawki podobne,ale wtedy pod koniec po prostu słabiej robiły a te teraz to jakiś koszmar.Są to oryginały z apteki,więc coś ze mną nie tak.Poza tramalem obecnie kompletnie nic nie przyjmuję nawet nie piję,więc żadnych interakcji nie ma. Bardzo serdecznie proszę wszystkich użytkowników tych mniej i tych bardziej doświadczonych o opinie,rady i pomoc,błagam powiedzcie państwo jak temu zaradzić,co zrobić,żeby normalnie działało znowu no i co to spowodowało.Przede wszystkim jak to naprawić.Z góry serdecznie dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam

trippy_eye pisze:

Nie rozumiem,co Cchiałbyś powiedzieć poprzez to "sra" ,ale komponenta antagonistyczna nie brzmi za dobrze,cholercia co by tu poczynić,bo towaru mega dużo i chęci na grzanie,a jest koszmar po tramalu.Proszę serdecznie o rady i opinie,może ktoś już miał taki lub podobny problem. z góry thx

MDMA, MDEA, MDA, and MBDB, among other relatives (see MDxx), are recreational drugs termed empathogen-entactogens and are often used at all-night dance parties known as raves. They act as releasing agents of not only serotonin, but of dopamine and norepinephrine as well.

Fenfluramine, chlorphentermine, and aminorex were used as appetite suppressants but they were discontinued due to concerns of cardiac valvulopathy. This side effect has been attributed not only to their action as SRAs but due to potent agonism of the 5-HT2B receptor as well. The designer drugs MDMA and 4-methylaminorex which are also SRAs and 5-HT2B agonists have been reported to cause this effect as well.

Tramadol, in addition to its opioid and norepinephrine reuptake-inhibiting effects, is an SRA and is used as an analgesic. Indeloxazine is an SRA and norepinephrine reuptake inhibitor used as a nootropic and neuroprotective.

MDMA, MDEA, MDA, and MBDB, among other relatives (see MDxx), are recreational drugs termed empathogen-entactogens and are often used at all-night dance parties known as raves. They act as releasing agents of not only serotonin, but of dopamine and norepinephrine as well.

Fenfluramine, chlorphentermine, and aminorex were used as appetite suppressants but they were discontinued due to concerns of cardiac valvulopathy. This side effect has been attributed not only to their action as SRAs but due to potent agonism of the 5-HT2B receptor as well. The designer drugs MDMA and 4-methylaminorex which are also SRAs and 5-HT2B agonists have been reported to cause this effect as well.

Tramadol, in addition to its opioid and norepinephrine reuptake-inhibiting effects, is an SRA and is used as an analgesic. Indeloxazine is an SRA and norepinephrine reuptake inhibitor used as a nootropic and neuroprotective.

trippy_eye pisze:

Spoko,masz wiedzę,to widać :-) Ale ja po tramalu teraz nie czuję Żadnej empatii,wręcz boję się wszystkich osób nawet tych bliskich,boję się strasznie i trzęsę,nawet po takich dziecięcych dawkach jak 150 mg to żenada.Kiedyś po ok 700 mg z dorety (tej 75 tram i 750 parac) skakałem z radości jak nakręcony kurczaczek,szajba z euforii itd. no znamy to i tak było zawsze.A teraz za 1 razem było faaajnie ale coś nie tegeś no i jak pisałem od drugiego razu stopień koszmaru zależy od dawki.od 400 mg w górę pojawia się wrażenie że umrę i muszę jak najszybciej uciec z własnego ciała,okropna panika,pocenie....eech koszmar.Bardzo proszę weteranów tramalu o pomoc bo mam jeszcze ponad 100 tabsów 200 mg i za chuj nie chcę tego w ten sposób zmarnować.Może ktoś już tak miał? Może da się ten efekt zniwelować,odwrócić? Zrobić COŚ żebym czuł choć OdRoBiNkĘ przyjemności lub euforyjki po tramalu.Serdecznie dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi i raz jeszcze błagam o pomoc. :-(