Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 36 z 48
  • 32 / / 0
iVision pisze:
25x-NBOMe są dobre na początek z psychodelikami. W zależności czy ma się duże doświadczenie w innych substancjach, które mogą już wprowadzać w ten świat (dysocjanty etc.) można próbować dobrą dawkę 4-Aco-DMT, itd.
2C-P wywołuje u mnie zbyt duży bodyload w ciekawych dawkach.
O nbomach dużo złego czytałem, ponoć dosyć dużo osób po tym musiało jechać karetką, ale może to zależy od tego który nbome sie wzieło? Który byłby najlepszy na początek?
  • 1322 / 17 / 0
Ja na pierwszy raz wziąłem 4-AcO-DMT w dawce 25-30mg i do dziś nie moge zapomnieć tego czerwcowego widoku nieba... Magia.
Jego przyjaciel miał ksywe "Diabeł".
  • 18 / / 0
b6c4 pisze:
O nbomach dużo złego czytałem, ponoć dosyć dużo osób po tym musiało jechać karetką, ale może to zależy od tego który nbome sie wzieło? Który byłby najlepszy na początek?
Moim zdaniem 25I w dawce 1-1,5 mg byłoby optymalnie. 25C jest wedlug mnie nudne i nie ma w nim tych wszystkich porywczych fajerwerków, ja czułbym niedostyt po kartonie z C. Jedząc pierwszy raz psychodelik oczekiwałbym jakiś widocznych fajnych efektów, mocno zauważalnej zmiany percepcji i ładnych fraktalów.
  • 405 / 26 / 26
Na początku poleciłbym jednak 25C-NBOMe. Nie chodzi o to, żeby mieć wszystkie fajerwerki, a żeby stopniowo, bez problemów w to wchodzić. Na wszystkie fajerwerki przejdzie czas :D Taka moja opinia, dlatego na początek poleciłbym 25C-NBOMe, mimo, że wpływ na psychikę znikomy i bardzo łatwo po tym ogarnąć wszystko, to już pokazuje po trochu część wizualną i jest względnie bezpieczny.
Oczywiście jeżeli czujesz się na siłach, to może być już ciekawiej, ale ważne, żeby nie przesadzić na początku, bo można się zrazić :D
A jeszcze zapewne będzie wiele okazji do testowania różnych pięknych substancji %-D
Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
  • 28 / / 0
No prawie pierwszy, MXE jakoś na mnie nie działa. A raj przeżyłem 100mg 5mapb i 25 mg 5 meo malt. Opiszę to w jakimś dziale, z jednej strony w miarę oganiałem z drugiej totalny kosmos, wizje, kolory, obecność innych ludzi w pokoju, filozofia itp, ideał.

Ale po co to piszę :) W piątek chcę poczęstować kolegę, który miał kontakt tylko z 3mmc (mała dawka) i.... jakimś skunem, który przez moją tolerancję w zasadzie nie podziałał, a go zamknął w kiblu na 2h.

Dla siebie planuję 100 mg 5 MAPB i 25 mg Ho meta

Dla niego 80 i 20. Będzie ok? pod ręką bezno. magnez no i Jego matka lekarz 300 km dalej, ale przypału nie będzie w razie czego.

Potrafię panować na schizami, czy będę w stanie wyciągnąć kogoś s bad tripa w razie W? Ja waże 80 kg, on 75kg.
  • 155 / / 0
Kapitan86 pisze:
Potrafię panować na schizami, czy będę w stanie wyciągnąć kogoś s bad tripa w razie W? Ja waże 80 kg, on 75kg.
Cholera, z tym jest ciężko. Dobrze, że potrafisz zapanować nad sobą, bo najgorsze co może być to dwa badtripy w jednym momencie. Wszystko zależy od tego, jak silny jest znajomy. Z własnego doświadczenia wiem, że problemem jest nawiązanie rozmowy z drugą osobą. Raz udało mi się wyciągnąć dziewczynę z badtripa po homecie, innym razem nie udało się, bo nie docierało do niej co mówię - krzyczałem i kontakt był, potem się urywał. Wiesz, własny świat, coś nowego nad czym cieżko zapanować.

Chociaż takie połączenie nie powinno dać badtripa, wydaje się być bardzo rozsądne. A jeżeli nawet, to ten badtrip nie powinien być bardzo głęboki. Mój głos jest na 'tak'.
  • 3206 / 172 / 0
Najlepiej nie wyciągać z bad tripa celowo, bo tylko będziesz panikował patrząc, jak Twoje kolejne, coraz to nowsze próby i metody wyciągnięcia ziomka z bad tripa pogarszają go, ponieważ odczuwa on Twoje lęk i bezradność wobec sytuacji.

O ile nie masz przepracowanych jakichś metod, najlepszym sposobem jest bycie samemu oazą spokoju - wiesz przecież, że nic się mu nie będzie. O metodach musi opowiedzieć ktoś, kto sam stosował takie z powodzeniem - słyszałem o mantrze om oraz śpiewie, nie próbowałem. Z doświadczenia wiem, że dla towarzyszki tripa najlepiej sprawdzałem się po prostu będąc spokojny, nie na siłę, wywodziło się to u mnie z braku negatywnych emocji, wtedy na tripie.

Masz w sygnaturce "Strach to najlepszy doradca" %-D Gwarantuję, że nie; jeśli tylko podejmiesz jakiekolwiek działanie w reakcji na strach o znajomego. jeśli Twoje działanie jest tak naprawdę reakcją, a nie akcją, nie dasz rady mu pomóc, bo to on sam musi sobie pomóc. To ostatnie zresztą wiele uczy o lęku.

Żadnych rozmów, chyba, że masz do przekazania coś bardzo konkretnego - taka sytuacja zdarzyła mi się jednak raz tylko w życiu, nie wyciągnęła mnie z bad tripa, jednak osoba, która coś mi przekazała, doskonale wiedziała, co robi.

Podsumowując, nie wyciągaj kogoś na siłę z bad tripa - nie dajesz mu w ten sposób szansy na odkrycie siły w sobie.

P.S.: Ktoś tam pisze o NBOMach. Odradzam na początek jak i w ogóle.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 28 / / 0
Wydaje mi się, że ogólnie dawki mogą bawić większość forumowiczów i moje obawy również :) No ale to mój Przyjaciel od 10-11 lat (czasy liceum) i nie chcę go w coś wpakować :) A z drugiej strony pokazać mu coś czego poprzez lata medytacji (praktykuje ZEN) może nie osiągnąć :D

Co do schiz to potrafię, 2 lata skunów, i ostatnie po 3mmc czy nebie, zero problemów, alpha w odpowienich dawkach też full control, z drugiej strony jak czytam Wasze komentarze to każdy może pęknąć nie znając dnia ani godziny :D

Fizycznie nic mu nie grozi, tylko tak jak piszesz BAD TRIP :)

"Z własnego doświadczenia wiem, że problemem jest nawiązanie rozmowy z drugą osobą. Raz udało mi się wyciągnąć dziewczynę z badtripa po homecie, innym razem nie udało się, bo nie docierało do niej co mówię - krzyczałem i kontakt był, potem się urywał. Wiesz, własny świat, coś nowego nad czym cieżko zapanować."

bardzo cenne info dla mnie :) Dzięki!

Oaza spokoju? Łapię o czym mówisz :) Doskonały pomysł!

Tak, dla mnie strach jest czymś co mnie chroni w wielu sytuacjach, np przed RC czytałem hyperreala dniami i nocami :) Uprzedziłem go, że ma mieć super nastawienie, a ja muszę się nie bać o niego, i tak się nastawię :)

Jak nie wyciągnę to postaram się wlać w niego benzo :)

Dziwne że człowiek o wiele bardziej się boi o innych niż o siebie (3mmc raz dałem mojej Kobiecie i też stres).

Pozdrawiam
  • 155 / / 0
Badtrip ma taką nieprzyjemną właściwość, że czym mocniej się z nim próbuje walczyć tym jest gorzej. Każdy powinien mieć coś swojego - osobę, przedmiot, technikę, metodę - by uspokoić sie. Ja bym zaczynał od hometa - nie aż tak ciężka substancja, ale bardzo ciekawa - przynajmniej dla mnie. Nie aż tak lekka, że nudna.
  • 3206 / 172 / 0
No tak, to myślę, że zrozumiałeś co chcę przekazać: w sytuacji, w której masz bad tripa, lepiej będzie dla Ciebie jeśli liczba osób walczących z Twoim bad tripem ograniczy się do jednej - Ciebie. Współtripujący niech lepiej po prostu pozwoli Ci zaufać samemu sobie, a sam niech pozostanie spokojny.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 36 z 48
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.