Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 121 z 347
  • 1874 / 94 / 127
Pamiętam jak kiedyś zajebałem sniffem sporą dawke ab pinaci. Pamiętam tylko, że po pewnym czasie ujebał mi się film. Ale nie było typowej kary, przemieszczałem się po osiedlu z wielką paranoją w glowie, aż mnie ziomek jakiś spotkał i odstawił do domu. Rano jak się obudziłem nie miałem nic z 3g ab pinaci. Do dziś nie wiem co się stało z tym kanna....
wolna molekula
#mops
  • 1793 / 123 / 0
Byl wieczor. Odwiedzila mnie dawna znajoma. To jedna z tych "czajacych faze" albo "rozumiejacych zycie" albo "zbyt swiadomych" (najczesciej staramy sie tego nie nazywac, ale wiadomo o co chodzi). Zapraszam na i 2 przyjaciol na nalesniki. Rozmawiamy, sluchamy black metalu, pijemy barmanska, filozofujemy sobie o pierdolach typu jak odczuwaja uplyw czasu slepi ludzie, albo czy istnieje prawda uniwersalna i czy istnieja rzeczy "pewne". Znajoma musi isc, pijemy z kumplem druga barmanska, drugi kumpel jest trzezwy. Przychodza nasze dwie przyjaciolki. Wszyscy w pomieszczeniu "czaja faze". Rozmawiamy, sluchamy muzyki. Nagle stwierdzamy z kumplem, ze jeszcze bysmy sie napili, jedna kumpela dolacza do nas, wychodzimy balkonem bez kurtki i na bosaka do pobliskiego monopola. Szybko zmieniamy target na apteke. Kupujemy 2 paki akodynu i 1 Aviomarinu, w pobliskim centrum handlowym w toalecie zarzucamy po 20 ako i 1.(6) avio na osobe, nastepnie lecimy na miasto smiejac sie, kladac na zywoplotach, wozac na plecach. Potem dziewczyny leca do sie siebie, odprowadzam je i wracam.

Kumple spia (jeden trzezwy, drugi po ako i avio), dziewczyny tez zasnely (jedna trzezwa, druga po ako i avio), a ja rozmyslam. Chlopakow znam dlugo, wiele rozmawialismy o zyciu i sa inteligentni. Dziewczyny poznalem przez przyjaciela, rowniez mega inteligentne, zawsze rozmawiamy na ciekawe tematy, w dodatku jedna uwielbia psychodeliki, w dodatku ma dostep do morfiny itp i probowala naprawde wielu rzeczy. Nie moglem zasnac do 4, kiedy to od tej dziewczyny dostalismy smsa, ze wlasnie sie obudzila, ma potrzask i rzyga. Stwierdzilismy z kumplem, ze idziemy do nich, a po drodze wstapimy do apteki, bo mam recepte na tramadol w portfelu. Wsrapilismy do kumpla do mieszkania po hajs, ale ze nie mial, to bylismy zmuszeni zajebac mlodszemu bratu 5zeta (wiem jak to brzmi %-D ale obiecalismy sobie odac). Wpadlismy do nich o 5 rano (bo to drugi koniec miasta), dziewczyny robia herbate, ja robie ekstrakcje, kumpel mi pomaga. Jest klimat. Pijemy herbatotramadol, kladziemy sie pod kocyk, przytulamy wszyscy, sluchamy muzyki, zamykamy oczy. Zaczynam rozmawiac z przyjaciolka. Tak szczerze i od serca. Bardzo. I wiem, ze ona rozumie mnie w 100%. Rozmawiamy tak 1.5 godziny. I wtedy to poczulem.

Szczescie. Od tak dawna tego nie czulem, zeby nagle w takim ciemnym okresie znow poczuc radosc z tego, ze zyje. Chcialem powiedziec "chcialbym, zeby ta chwila trwala wiecznie", ale nie zdazylem, bo powiedziala to ona. I co to bylo? tramadol? Bliskosc przyjaciol? Swiadomosc, ze ktos cie rozumie i to nawet bez slow, bo ten ktos wie jak ty myslisz? A moze to wszystko jedno i to samo - chemia.

Dla kogos z 3 perspektywy to zwykly melanz. Dla mnie to bylo tak potezne uczucie, ze do teraz o tym mysle. Ale czy mozna do konca zycia polegac na czyms? Przeciez i tak kazdy jest samotnikiem.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 295 / 3 / 0
belejaki pisze:
Pamiętam jak kiedyś zajebałem sniffem sporą dawke ab pinaci. Pamiętam tylko, że po pewnym czasie ujebał mi się film.
Przecież to nie miało prawa zadziałać. Też kiedyś przypadkiem wciągnąlem dawke kanna, która mogłaby mnie normalnie zabić
Uroboros pisze:
Zaczynam rozmawiac z przyjaciolka. Tak szczerze i od serca. Bardzo. I wiem, ze ona rozumie mnie w 100%. Rozmawiamy tak 1.5 godziny. I wtedy to poczulem.
Miłość od pierwszego naćpania się tramadolem. I brali długo i szczęśliwie :heart:
ohohosialalala
  • 1793 / 123 / 0
Nie milosc MAAAN. Przyjazn. Serio, umiem to odroznic. I tak, przyjazn z dziewczyna jest mozliwa. Mialem dwie przyjaciolki kiedys i kazda przyjazn orzetrwala pare lat. Potem rozpadla sie naturalnie i w zgodzie. Bez pedalskiej milosci :).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 295 / 3 / 0
Ależ miłość nie jest pedalska chyba, że gustujesz w chłopcach %-D Też miałem wiele przyjaciółek, ale w idealnym związku Twym najlepszym przyjacielem powinna być Twoja żona. Zawsze moglibyście razem ładować herbatotrampka
ohohosialalala
  • 1793 / 123 / 0
Hahaha, masz racje, bo moim zdaniem przyjaciel, to ktos kto ciebie rozumie. A zona powinna cie rozumiec, wiec powinna byc tez twoim przyjacielem. Chociaz w przypadku tych ludzi to czesciej jestesmy trzezwi niz cos cpamy. Nawet dziewczyny zaproponowaly, ze zrobimy pare dni trzezwosci na czytanie ksiazek, medytacje itp, bo za duzo z kumplem cpsmy %-D.


stop. nie offtopujcie już - idk.
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2014 przez idontknow, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: !
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 251 / / 0
..raz jedyny w życiu zawineli mnie na izbe...jakoś tak przed świętami było trzy lata wstecz...melanż po nockach był z kolegami z roboty...oni pojechali do domu...a ja czekałem na autobus, usnołem na przystanku i tak się złożyło, że mnie zawineli za izbe,fakt-byłem zalany w trupa i pyskowałem, miałem reklamówkę ze sobą-zakręconą w dłoni, żeby nie zgubić %-D-, a w niej pół butelki 0.7 absoluta %-D , rano wychodzę z izby-odbieram depozyt-pasek od spodni, portfel, coś tam jeszcze - reklamówkę z wódką, i słyszę: to wyjdź sobie i strzel klina od razu, chamstwo i drobnomieszczaństwo, jakbym był jakim powszednim chlejusem..a akurat miałem ogólnie takiego kaca moralnego, że po alko nie sięgałem później ze trzy miechy :old:
w nierównej walce zginęło państwo Zulusów
  • 357 / 2 / 0
Byłem na 18 u kumpla, któremu kupiliśmy legendarne bongo. Solenizant rozpalał i po drugim buchu spawał. Podszedł drugi, niby niepozorny i w ciągu 40 minut przyjebał 7 bongosów i ogarniał. Potem tylko gadał: zajeba jest, żarcie jest, czego chcieć od życia więcej.

Czy to jakieś genetyczne zależności, czy mega tolerka?
I was made for lovin' you baby
Na mocy obowiązującego prawa na terytorium Polski ZABRANIAM kopiowania moich postów, które de facto są fikcja.
  • 4022 / 356 / 949
Może jedno i drugie - tolerka karmiczna.
  • 195 / 10 / 0
Mam kolege, ktorego ustawili ostatnio na morfinie, bo kodeina i tramadol nie dzialal (Wielka Brytania). Ostatnio jestem u niego, i patrze co to za blister na stole. A to MST Continus 10mg, dodatkowo o przedluznym uwalnianiu. I mi mowi ze to mocne, ze jak pierwszy raz wzial jedna to mial mocno, jeszcze dodal ze ma tolerancje... Czekam tylko az bedzie na dawkach 100mg/dzien i doswiadczy pierwszego skreta... Kiedy mowilem mu ze to nic, ze ja bralem przykladowo 2.5grama tramadolu na raz to tylko tak dziwnie spojrzal... :gun:

Oczywiscie wzialem dwie, rozwalilem na proch (z woskiem), rozpuscilem dwie i oczywiscie NIC nie poczulem. To chyba dawki dla kotow? Nie wierze. ze moze dzialac przeciwbolowo.
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 121 z 347
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.