Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 113 z 347
  • 5299 / 103 / 0
Nie dopisałem a to najważniejsze, jak wchodziłem to pełen luz, dopiero po kilku metrach \ sekundach dotarło do mnie, że mam szkło i w razie co rympał. Nie ważne, że rympał nie jest prawdopodobny, ważne że w razie rympału przejeb po całej linii - taka myśl zwielokrotniona, jakby od niej losy kosmosu zależały.
Myślałem czy nie spierdalać a to by dopiero głupie by było;
musiałem żywioł wziąć na klatę resztkami rozumu.
To była tak chora jazda, jakby kto se w kilka sekund uświadomił, nie wiem, zobaczył grzyb atomowy z pół kilometra od siebie, ewidentnie, coś w ten deseń, ta jazda że nie ma dokąd spierdalać :cheesy:
Ta myśl, że każdy ruch do dupy jest %-D
Kurwa jak w szachach, na ruch przed szach-mat`em, coś w ten deseń. Pojebany schemat lol, prawie gorzej niż bad trip po szałwii haha

No ale to uczucie już po, loool. Nie zraziłem się do trawy %-D DALEJ JARAM A CO KURWA
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 677 / 1 / 0
zostań moją żoną, pilleater.
delikatny jestem na zwale.
  • 677 / 2 / 0
Najebani z ziomkiem wsiedliśmy do autobusu po czym na tyle palilismy sqna :D Zajebani oporowo wysiedliśmy w innym mieście a przed tym zajebaliśmy nagłówki na siedzenia które wyglądąły jak czepki i tak wyjebalismy nieprzytomni %-D Dawno to było ale mam ten czepek do dziś :D

Inny ziomek spalił w chuj odpałów i podczas pieszego tripu nagle zniknął. Znaleźliśmy go w pobliskiej rzece nieprzytomnego, dobrze że na czas bo choć była woda do kostek to mógł się utopić.

Nakwaszony siedziałem w środku lata w krzakach pod blokami i czułem się taki szczęśliwy , jakbym był w dżungli :D A najlepsze bło to , że przekonałem mojego trzeźwego kumpla żeby tam ze mną siedział, kupiłem browary po czym stwierdzłem , że chce patrzeć jak on pije browary i tak siedzieliśmy :D

Po grubej bibie na działkach po alfie-pvp jeden typ dostał schizy, zamkneliśmy się w domku mówił , że ktoś siedzi w krakach i nas obserwuje, że chcą nas dopaść, był środek nocy. CO było najpiękniejsze ja wtedy byłem po browary w sklepie a on siedział z innym ziomkiem., Nie wiedziałem, że sie poschizował , weszedłem do domku z powagą i powiedziałęm dla zbity:

- "Kurwa ktoś nam przepiłował kłótke" - jego wyraz twarzy wtedy był przerażający , zaczął spierdalać w strone osiedla, musieliśmy go gonić. %-D %-D %-D



Miałem jeszcze pare innych lepszych ale nie pamiętam teraz jak coś to zrobie edit :-)
Uwaga! Użytkownik Nycomed nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
No to chyba nie musze rozwijac kwesti podejscia pani na poczcie jak juz z 40 raz w miesiacu jakas paczke powyzej 300 zl odbieram bo chyba kazdy wie o co chodzi xD
  • 5299 / 103 / 0
Wydałeś dwanaście tysięcy na narkotyki %-D ?
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 677 / 2 / 0
Pewnie mu sie sporo zwróciło ;]
Chyba ze prochy mu nie szkodzą :-)
Uwaga! Użytkownik Nycomed nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 642 / 18 / 7
Pewnego piątkowego wieczoru wpadliśmy, z kumplami na pomysł, aby przejść się do nowo powstałej galeri w naszej okolicy. Godzina 21 - mamy godzinę.
Wpadamy do kumpla, który mieszka na przeciwko owej galerii i montujemy sprzęt - wódka do małych plastikowych butelek i szybkie bongo przed wyjściem. Jakoże zabrakło małych butelek dla mnie i jeszcze jednego znajomego wyruszyliśmy w drogę z zamiarem kupienia jakiśch małych napojów i zmontowania drinków w kiblu. Ok godzina około 21:40 idziemy do sklepu i zostawiamy Pani sprzedawczyni w stoisku wódkę na przechowanie. Młoda była to chyba nas rozumiała kupujemy kole do kibla i wszystko gotowe. Oczywiście byłem tak upizgany, że bez narobiena syfu w kiblu by się nie dało, ale rozlaną colę ztarłem papierem toaletowym.
Wszystko gotowe siedzimy sobie w barze i czekamy na kumpli, aż zjedzą kebaba. Siedziałem twarzą do wyjścia, a naprzeciwko mnie była wystawa obrazów. Niespodziewanie jeden z obrazów zaczął się unosić. Ja zdziwiony. Co jest grane?! Po tym drugi, trzeci. Działo się to na tyle szybko, że nie zorientowałem się, że to poprostu pracownicy je przenoszą i moja wyobraźnia to podkoloryzowała.
Może nie mam talentu literackiego, ale postarałem się przekazać wam komizm owej sytyuacji.
%-D
The sooner you stop, the less you suffer.
  • 2585 / 28 / 0
Uhaha.
  • 11 / / 0
Czy kogoś jeszcze przywieźli na komisariat z bongiem i wypuścili z mandatem za chodzenie po torach? Miałem taką przygodę niedawno, jak z 2 kumplami wybraliśmy palić z bonga bb na rzadko używanym torowisku. Palimy, pijemy piwo, i po jakimś czasie widzimy ze duży radiowóz podjechał niedaleko nas i policjanci idą w naszą stronę. Byliśmy znacznie upaleni więc zaczęliśmy iść w ich przeciwną stronę, bongo skitrane do plecaka, worki z maczanami wywalone do traw, zeszliśmy z torów ale jednak policjanci nie byli tacy upaleni jak my i wysłali suke nam naprzeciw. Ładnie nas zaprosili do środka i zapytali czy rozwaliliśmy komuś płot (tak, chodziło im o to że jakas grupka 3 chłopaków zniszczyła komuś płot i jak ktoś tylko nas zauważył na torach to od razu zadzwonił ze pewnie to my). Skonczyło się na tym że wyjeli bonio mi z plecaka, pośmiali się, pojechaliśmy na komisariat (jeden z niebieskich trzymał cały czas bongo przy oknie i nim machał), zrobili niby jakiś test na THC, nic nie wyszło, mieli nas już wypuścić gdy jeden wymyślił że przeciez jest jakaś ustawa o ochronie kolei i nie mozna se popierdalać po torach, to nam wjebali po 50zł mandatu. Nie wiem jaki wniosek wysnuć z tego, ale przygoda życia, pierwsze spotkanie z policją w takich okolicznościach i mam nadzieje że ostatnia :)
  • 415 / 10 / 0
.
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2015 przez 2+dobry, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik 2+dobry nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3462 • Strona 113 z 347
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.