saf6 pisze:Wyjaśniam
3-mmc powoduje silne uzależnienie, natręctwa potrafią człowieka odciągnąć od normalnego myślenia w ciągu dnia, powoduje depresję co wpływa na jego reakcje i postrzeganie świata.
Długotrwałe zażywanie prowadzi do różnego rodzaju mani i depresji.
Depresji i pewnego zobojętnienia.
Te wszystkie zawirowania spowodowane zażywaniem 3-mmc sprawiają, że nie masz komfortu w funkcjonowaniu.
Są to moje osobiste spostrzeżenia i moje odczucia. ktoś może mieć zupełnie inne zdanie i inne spostrzeżenia.
Ja znam na tyle siebie by zobaczyć drobne niuanse w reakcjach psycho-społecznych.
Amfetamina działa łagodniej w porównaniu z tym co miałem okazję przeżyć w czwartek i co ciągnęło się jeszcze kilka dni.
Obserwowałem jak całokształt działa wpłyną na moje zachowania i decyzje. Poprzez apatię i zobojętnienie, manie, lęki o różnym nasileniu. Dodatkowo zmęczenie organizmu, objawy fizyczne.
Każdy z tych objawów o różnym nasileniu i na innym etapie.
Młody człowiek, który regularnie stosuje ten środek może łatwo wpaść w sidła "uroku" 3-mmc. Niby daje euforię, poczucie pewności ale niezapominając, ze jest to często obraz osoby działającej mani, pomysły pojawiają się i można o nich gadać by zostały zapomniane po chwili. Brak stabilizacji w działaniach. Brak stabilizacji emocjonalnej.
Świat to nie tylko to jak my go postrzegamy ale też to jak wygląda interakcja z innymi i jak widzą nas inni. 3-mmc zamazuje prawdziwy obraz.
To bardzo złudny kochanek.
W mojej opinii ktoś kto regularnie zażywa 3-mmc ma spore problemy z sobą.
Zjazd po czymkolwiek jest spowodowany w głównej mierze wycieńczeniem organizmu z mikroelementów głównie takich jak potas, magnez oraz wapń. Brak tych składników a raczej zmniejszone ich stężenie we krwi objawia się nudnościami, kardio zwałami, bólem mięśni, brakiem snu ( lub nadmiernym zmęczeniem i sennością ) a nawet problemy z erekcją. Narkotyki w małych dawkach nie wiele robią w naszym organizmie zwł kiedy wiesz, że o pewne rzeczy trzeba zadbać podczas i po braniu czegokolwiek. Więcej szkód wyrządzi Ci wypicie coli ( zachęcam do artykułów a pełno ich na internecie ) anijeżeli jednorazowe przyjęcia bombki 250mg 3MMC... raz na boży miesiąc ( czy nawet raz dwa tygodnie )
Zażywanie 3-MMC może sprawić, że "nie masz komfortu w funkcjonowaniu". Po ostatniej zabawie miałem takie myśli - spędzeniu kilkunastu godzin na miluśkiej serotoninowej euforii... Do dobrego człowiek się bardzo szybko przyzwyczaja. Chciałbym móc tak popłynąć sobie częściej, dłużej... Ale jest to zjazd po równi pochyłej prowadzącej prosto w odmęty paranoi, żalu, smutku, bezradności, i wyrzutów sumienia. Zwłaszcza że tak naprawdę nie wiemy czego można się do końca spodziewać po tych pierdolonych RC'kach.
Coca-Cola gorsza od od beta ketonów raz na dwa tygodnie. Mocne... Jeszcze jakiś gimbus czytający hajpka weźmie sobie to do serca i zamiast Coca-Coli z gwiazdorem na święta będzie wpierdalał trójeczkę, beka.
Serotonin pisze:Zjazd to w głównej mierze dołek serotoninowy/dopaminowy przez co się czujemy gorzej niż gówno, reszta to szczegół.
Zażywanie 3-mmc może sprawić, że "nie masz komfortu w funkcjonowaniu". Po ostatniej zabawie miałem takie myśli - spędzeniu kilkunastu godzin na miluśkiej serotoninowej euforii... Do dobrego człowiek się bardzo szybko przyzwyczaja. Chciałbym móc tak popłynąć sobie częściej, dłużej... Ale jest to zjazd po równi pochyłej prowadzącej prosto w odmęty paranoi, żalu, smutku, bezradności, i wyrzutów sumienia. Zwłaszcza że tak naprawdę nie wiemy czego można się do końca spodziewać po tych pierdolonych RC'kach.
Coca-Cola gorsza od od beta ketonów raz na dwa tygodnie. Mocne... Jeszcze jakiś gimbus czytający hajpka weźmie sobie to do serca i zamiast Coca-Coli z gwiazdorem na święta będzie wpierdalał trójeczkę, beka.
saf6 pisze: 1g proszku w kilka godzin a ja już 2 dzień się męczę.
serotonina/dopamina - oczywiście to główny "dyskomfort" PO zażyciu substancji... ale po 250mg "raz na boży miesiąc" zwyczajnie nawet tego nie poczujesz... znowu napiszę "nie mówię o ciągach" bo wypierdolić się z serotoniny/dopaminy to masakra zwł kiedy z 250mg 3MMC na miesiąc robi się 2-3 gramy na dobę... a to MAŁA różnica. Wtedy to gratuluję głupoty i zazdroszczę zasobnego portfela przy okazji.
a tego typu akcje pt
saf6 pisze:
Trenuję na siłowni wiele lat. Była mała przerwa w treningach, ponownie się wkręciłem. 2 miesiące treningów i diety. 1 dzień z 3-mmc i spore straty w formie i wydolności.
Dziś zrobiłem zaledwie pół treningu. Ale pocieszające jest to, ze w ogóle byłem na siłowni :-D
... to norma i wrócenie "do formy" to czasami opcja na kilka miesięcy - w skrajnych przypadkach opcja nigdy już nie osiągalna do poziomu "formy sprzed brania" wykastrowane serce, zniszczona wątroba o nerach nie wspomnę...
W powyższym przypadku sądzę , że kolega mógłby spokojnie mieć podobne efekty treningu ( lub minimalnie lepsze/gorsze ) po dobrej suplementacji oraz trybie życia już po tygodniu od zapodania 3MMC w ilości 1g na dobę. Nie ma opcji aby po jednej nocy organizm wrócił do formy, sam czas półtrwania 3MMC jest dłuższy i wynosi + - 3 dni... zaś odbudowa mikroelementów , które się straci podczas przygody z tą substancją zajmuje kilka chwil.
pozdr.
Czemu nie porównacie dobrego 3mmc do dobrego amf ?
Wczoraj znalazlem samarke z żółtawym pudrem.
nie przypominam sobie żebym cos takiego zamawiał.
puder jest sypki, niewielkie grudy, po wzieciu na jezyk gorzkawy.
Donosowo zaaplikowalem niewielka kreche wczoraj z 3mmc i dzisiaj solo.
na pewno to jakis rc bo mam miejsce gdzie trzymam same rc.
[ external image ]
I inne pytanie - czy jest mozliwosc, ze niewielka ilosc wilgoci spowodowala, ze 3mmc zmieniło sie w cos takiego ?
Wizz pisze:Pytanie za 100pkt czemu porównujecie 3mmc do dobrego sortu amf ?
Czemu nie porównacie dobrego 3mmc do dobrego amf ?
Próba porównania mija sie z celem.
Co do dobrego 3mmc to miałem chyba raz.
Reszta to było 3mmc ale zenione albo trzeba było uderzyc wiecej.
zacząłem brac Mianseryne na sen przepisaną przez psychiatre czy bezpiecznie będzie jak zarzuce sobie 3-mmc?
Nie ma jakiś przeciwwskazań? W końcu mianseryna ma jakieś tam działanie antydepresyjne ponoć, lepiej zapytać na wszelki.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.