Tez laduje wam się po połtorej godziny

jadłęm 13 mg pierwsze efekty po 40 min bodyload niedokluwy ,było pieknie po godzinie od zarzuceniu poszedł 5-mapb i Kryształ po 1.5 h od zarzucenia nieogar w głowie i nieprzyjemnie fizycznie co trwało poł godizny naszczescie mineło

to wina meo mipta czy emptagonów

W moim przypadku po godzinie już jest praktycznie załadowane i poztostaje czekanie na peak. Zazwyczaj wygląda to tak, że 30 minut po wypiciu, zjedzeniu powstaje dyskomfort na ciele, potem pojawia się high i pierwsze zmiany wizualne. Po równej godzinie jestem już ładnie naćpany

O 23:30 zarzuciłem 20mg 5-meo (pierwszy raz)

Benzo które brałem parę godzin wcześniej nie ma jednak wpływu, na to co się dzieje teraz.
Ogólnie dzieje się dużo. Może jutro napiszę coś więcej bo dziś tociężko mi to ogarnąc.

Nie mogę edytowac (mode scal najwyżej)

Opiszę swój pierwszy raz, przeplatany wstawkami z live relacji gdyż starałem się zapisywac na żywo co się dzieje.

O 23:30 Wypijam ok. 20mg Meo mipta.
Substancja wchodziła bardzo szybko, tak, że o 23:45 wyczuwałem pierwsze efekty.
Mdłości przez jakiś czas, które później ustąpiły. Wjazd na kardio nie zauważono.
Z każdą minutą efekty przybierały na sile. Na początek zauważyłem efekt podążania ręki (np: przy machnięciu, co skojarzyło mi się z benzydaminą tzw. cipaczem którego brałem za małolata raz w życiu

23:56 Nie jestem w stanie przeczytac posta na hr, ponieważ wszystko rozjeżdza się w każdym możliwym kierunku, litery zmieniają szyk zdania, połowa tekstu się wytłuszcza, połowa zmienia kolor, strona zmienia barwy...a chciałem coś poczytac o tej substancji.

Dużo wzorków, fraktali, pokój pulsuje (pozytywnie)
===
(Z mojej live relacji, pisownia oryginalna)
obraz rozmazany i ogolne halo
odczuwali oni lekkie falowanie obrazu, oddychanie przedmiotów)

visuale sa na naprawde wysokim poziomie
moj pokoj zyje swoim zyciem i swoim kolorem

zero problemow z sercem, czy krzywych jazd
Naprawdze wszystko idzie wlasnym torem, a ja spogladam na to z roli obserwatora.
===
Poźniej zaczął się lekki nieogar, nie chciało mi się pisac, skupiałem się na oglądaniu fraktali,wzorków...
Próbowałem obejrzec film, ale nie mogłem się skupic, gdyż wszystko mieniło się wielorakimi barwami i zmieniało swoją strukturę.

00:39 Wyjrzałem w niebo. Fajnie się obserwowało. Mnóstwo rzeczzy, ciekawe fraktale.
Spojrzałem na ulice które mieniły się w ciepłych pastelowych barwach i co chwila zmieniały swoje nasycenie barw, zwiększały kontrast.

Przed podsumowaniem mogę powiedziec, że wiedza o tej substancji była dla mnie znikoma więc nie wiedziałem czego się spodziewac. Poczytalem trochę o dawkach i na tym się skończyło.
Wiedzę próbowałem przyswajac na tripie, ale czytanie tekstu było nie możliwe.

Wszystkie plusy opisałem powyżej, więc teraz minusy:
- Momentami dokuczliwa stymulacja (etapami, raz elegancko, a potem kilka minut stymulacja)
- Na początku mdłości
- Delikatny nieogar momentami
- Rozedrganie, rozstrzęsienie (najbardziej dokuczliwe)

Aha dodam jeszcze bo ktoś tam pisał, że ta substancja działa jak afrodyzjak. No cóż, dla mnie to jest inna bajka w porównaniu z ketonami. W sensie takim, że ketony stworzone są do sexu, a tutaj wszystko idzie w przeciwnym kierunku. Zupełny brak skupienia, za bardzo skupiałem się na twarzy która mieniła się ciepłymi kolorami czy falującymi wzorkami na sukience.
Dla mnie to nie ten kierunek, ale jeżeli komuś podchodzi to dobrze :)

Ciekawa substancja, testy będą kontynuowane. Nie wiedziałem czego się spodziewać i tak naprawdę dalej nie wiem czego się spodziewać przed kolejnym razem. Wrażenia ogólne pozytywne. Tylko muszę to lepiej zaplanowac. Wyjść w plener przy ładnej pogodzie, bo w domu, za bardzo nie wiedziałem na czym się skupic/za co się wziąsc.
Zapomniałem dopisac na plus - bardzo chciało mi się jeśc i miałem na wszystko ochotę.

EDIT// I to by się zgadzało, jak pisałem wcześniej zarzuciłem flubromazepam, ale odczucia wizualne były na najwyższym poziomie. Może zabrakło tych "zmian w myśleniu" dlatego nie zabardzo wiedziałem momenami co mam ze sobą począc.

Moze po prostu nie dzialaja (dobrze) na nich tryptaminy? Odnioslem to samo wrazenie przy dawkach ok. 10mg, z tym ze bez wyjeby (o tym ponizej). Nie wiem czym sobie na to zasluzylem, ale wizualnie nie zadzialalo to za grosz, za to czulem sie strasznie styrany, jednoczesnie nie mogac po tym zasnac.
Ja za to sprawdzilem i faktycznie nie byl to dobry pomysl. 16mg i chcialem chodzic kanalami, z dala od zasiegu ludzkiego wzroku przez dobrych kilka godzin. Tanczylo sie nawet fajnie, ale co z tego, skoro ludzie wokol mnie przygniatali. Najgorszemu wrogowi nie zyczylbym takiego tripa :D

Zależy od dnia, ją raz po 20 mg nie poczułem nic szczególnego, innym razem taka sama ilość konkretnie mnie rozjebała a kompel 30 min przez ulice przechodził.

A jak dawkowałeś? Roztwór? Bo jak dzieliłeś na oko, albo nawet po kratkach zeszytu, ale niedokładnie to takie 20 może być równie dobrze 15, albo 30 mg.

Na weekend mam zamiar wziąć pierwszy raz większą dawkę 5-MeO-MiPT (18mg-20mg), w razie W i badtripa da radę poratować się piwem czy potrzebne jest benzo?
jest jakieś benzo przeciwlękowe bez recepty? (nie mogę tego wygooglować ;/)
Ewentualnie kupię w aptece jakąś substancję uspakajającą którą da radę się poratować?

Chodzi mi tylko o uspokojenie w razie BT.

Nie ma zadnego benzo bez recepty ale mipty sa tak euforyczne ze ciezko o bt. W razie czego kup te gowniane ziolowe uspokajacze typu persen i opierdol z pol paczki moze to pomoze ;-)

Powtórzę jeszcze raz, kolejnemu "doświadczonemu": Jest to zdecydowanie najbardziej mroczna tryptamina dostępna na rynku. Spróbuj 35 mg to zmienisz zdanie.