Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Przy okazji zdarzenie, w którym przewija się warszawski brown.
Jakoś niedawno spotykam kolesia, którego dawno nie widziałem. Stary grzejnik, choć o znacznie mniejszym stażu niż ja, załapał się jeszcze na końcówkę czasów odpału w Łodzi. Gadka - szmatka, okazuje się, że ogólnie dobrze mu się powodzi, bo artysta. Niestety, ponieważ z kasą nie musi się za bardzo liczyć, zaczął mocno grzać. Co tydzień jeździ do Wa-wy i kupuje sobie zapas ok. 10g, bo jak mówił, te cztery ćwiary musi dziennie przyjąć, jak mu coś zostaje, tak zazwyczaj 4-6 ćwiar, to spyla znajomym i jest ciut do przodu, bo przy tej ilości, którą kupuje płaci ceny półhurtowe, a odsprzedaje w detalicznych. Ma dwóch stałych dili, jeden gdzieś w okolicach Stalowej, drugi z Grochowa.
Tylko widzę, że coś niespecjalnie wygląda, z nosa leci, nogi chodzą, ręce się trzęsą, gdy przypalał cygareta, to mało co nie podpalił sobie nosa. Jednym słowem, gil.
Okazało się, że padło mu auto, a pociągiem po zaopatrzenie jechać nie chciał, tylko problem, jak ma wytrzymać do jutra.
Żal mi się klienta zrobiło, a miałem przy sobie trochę fnt w roztworze. Ostatnio mam do tego znów dobry dostęp, bo osoba w rodzinie dostaje plastry i czasami mi coś odpali.
Zazwyczaj robię sobie takie cuś: w ok. 10ccm roztworu jest 5-6mg fnt (co odpowiada mocy 500 -600 mg majki) i gdy mojej majki nie chce mi się przerabiać na herę, to do 150 - 200mg dobieram dla smaku 2,5 - 3mg fnt.
Dałem mu 5ccm tego płynu, czyli właśnie jakieś 2,5 -3mg fnt. Mówię mu, ostrożnie, a on - no co ty, mam takie działy, to dla mnie nic.
Finał taki, że gościa musiałem w krzakach w parku pompować, bo ciut osłabł.
Już nigdy, komuś, kto jedzie "warszawskiego browna" nie uwierzę, że ma duże działki i "żebym się nie bał, bo to niewiele".
Czymś, co sobie dobieram "do smaku" mało co nie załatwiłem gościa. Mocno był zdziwiony.
Is time for me to breathe.
Dream little dreams,
That only I believe.
Now that I see,
Beyond the light.
I know I'll be,
I'll be alright.
Może niech się Blu wypowie, bo też jest z fyrtla.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
hel w tym mieście to temat zakazany,z resztą nieraz była tutaj o tym mowa.
Po blokach i winklach się nawet nie dowiaduj bo tylko wpierdol wyłapiesz i łatkę skończonego ćpuna.
I Twych najbliższych
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.