Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Zbyt spontanicznie.
Nie odczekalem przerwy z benzo, ale nie mialo to chyba wielkiego wpływu.
Wczoraj przed 19 wziąłem kwasa 200ug, trip rozkręcał się powoli, papier trzymałem pod język 30 min a potem zjadłem.
I teraz pytanie
Około 21:00 (wczoraj)
(Czułem że kwas się rozkręcia powoli) Dojadłem, a właściwie wypłukałem dwa puste worki po krysztale mdma 80% (trochę tam było, ale już nie potrafiłem wzrokowo ocenic ile).
I pojawiła się zagadka.
Dzień wcześniej jadłem 5-Meo-Mipta 20mg (miałem sampel 50mg). I właśnie do wspomnianej wyżej wypłuczki dodałem resztę wora. I uleciało mi z pamięci. czy tam było parę mg czy reszta - 30mg.
Nie wiem tego do teraz
Po 23 zapisałem nawet coś w notatniku, że czuję radośc, empatię, miłośc,
Mam w domu dwa obrazy
Gdy na nie patrzyłem dłużej niż kilkanaście sekund efekt stawał się wspaniały, pulsujące barwy, zmienne, kolory żywe, pastelowe, wszystko cały czas się zmieniało. Obrazy żyły
Na monitorze za ciężko było mi się skupic bo nie widziałem ikonek...:)
Miałem ochotę wyjśc na spacer, coś porobic ale było po pierwszej w nocy. Mogłem poczekac na ranek i ciepłą pogodę. Ale powtórzę to doświadczenie.
Dodam, że przez cały trip paliłem weed ilości spore, powiedzcie co mialo największy wpływ na te wzory, barwy, fraktale? lsd czy 5-meo?
Przymierzam się do lsd od trzech lat i postanowiłem zrobić to jutro, nastawiony jestem w pełni.
Trochę spontanicznie, ale z rana zrobię małe zakupy, zabiorę kompana, opiekunkę i wyruszamy w las.
Pogoda jutro ma być piękna, trzymajcie kciuki :)
[ external image ]
Na wstępie powiem, że do kwasa przymierzałem się bardzo długi czas.
Był to mój pierwszy kontakt z mocniejszym psychodelikiem.
Z początku obawiałem się bad tripa, lecz w końcu się nastawiłem i postanowiłem to zrobić. Padło na lany poniedziałek, gdyż pogoda miała być dobra i z czasem też stałem dobrze.
Dzień wcześniej zadzwoniłem do swojego kompana i umówiliśmy się na rano. Wyruszyliśmy w las i naszym celem była przepompownia wody w środku lasu. Znajomy był ochroniarzem, a obiekt powiem wam, że jest zajebisty. W trakcie drogi zarzucone zostały kartoniki 120 mikrogramów. Na wejście czekałem dosyć długo, lecz kiedy dotarliśmy na miejsce LSD się załadowało. Uzgodniliśmy, że ja z kompanem popilnujemy przepompowni, a znajomy z naszą opiekunką pojadą po "piwka".
Do teraz nie wiem, jak to się stało, że nic tam nie odjebaliśmy, gdyż mogliśmy odłączyć wodę do paru dzielnic dużego miasta :) Pierw zaczęła falować podłoga, eh nie będę tego opowiadać. Działanie kwasa według mnie można opisać w trzech punktach: wszystko faluje i zmienia kolory, jest zajebista śmiechawa, świat poznajesz na nowo. Co do tego zmieniania kolorów to jak patrzyłem w głąb lasu to widziałem taki efekt. Rzeczy robiliśmy różne, chodziliśmy, śmialiśmy się, zaczepialiśmy słup, który według nas ciągle się ruszał. Następnie wypiliśmy kilka piw i trip zaczął się kończyć.
Pod wieczór dopaliłem trochę mj i ściany zaczęły z powrotem tańczyć. Była to taka fajna "dorzutka" przed snem.
Nie będę się rozpisywać jak działał kwas, gdyż będę to musiał powtórzyć jeszcze raz. Trochę z LSD jeszcze poeksperymentuje w przyszłości przy innym s&s.
Ogólnie z przygody jestem zadowolony, lecz nie tak sobie to wyobrażałem.
Grippin pisze: Dodam, że przez cały trip paliłem weed ilości spore, powiedzcie co mialo największy wpływ na te wzory, barwy, fraktale? lsd czy 5-meo?
Przy dopaleniu trawą normalnie byłoby kilka razy mocniej, a po dodaniu MDMA i innej substancji to nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Więc albo na tym kartonie były 2ug, nie 200, albo na Ciebie nie zadziałało.
curious_ pisze: Pod wieczór dopaliłem trochę mj i ściany zaczęły z powrotem tańczyć. Była to taka fajna "dorzutka" przed snem.
---------------------------
Ogólnie z przygody jestem zadowolony, lecz nie tak sobie to wyobrażałem.
Życie to najlepszy narkotyk...
nota600 pisze: Na pewno to było LSD a nie jakiś nbome czy inne fenylo ? Nie za krótkie działanie jak na LSD , ile trwał dokładnie trip ? Miałeś "ciasny sweter" na klacie ? LSD by trzymało jeszcze jak w termosie hoho... i po 120ug bym się spodziewał większych efektów wizualnych.
Afterglow występował, ale po wypiciu piw zapomniałem o nim.
Takie coś jak ciasny sweterek raczej było, pamiętam jeszcze jak patrzyłem na włosy na rękach. Zdawało mi się widzieć każdy włos nadzwyczaj wyraźnie, każda cebulka włosa była widoczna i "żyła".
Jeszcze do tej twarzy mogę dodać, że naprawdę łatwo poznać ze ktoś jest pod wpływem. Określenie, że wygląda jak jest zwierze jest dobre :)
Jak patrzyłem na swoją twarz wydawała mi się jak by była zrobiona z czegoś podobnego do plasteliny. Chodzi mi tu o zmieniony kolor twarzy. Skojarzyło mi się to z jakimś mef zjazdem.
Natomiast jeśli w dość dużym przybliżeniu, oczywiście spoglądając na zegarek, jesteś w stanie ocenić czas działania na te 6 godzin z czego 2 peaku to jest to zdecydowanie za mało.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.