Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Zablokowany
Posty: 3248 • Strona 147 z 325
  • 4810 / 263 / 0
fuko pisze:
Ja sobie wyrabiałam receptory lecząc kaszel - 1 tabletka 2-3x na dobę. Po chorobie została mi jedna paczka thiocodinu i stwierdziłam, że sobie pierdolnę. A co. I za pierwszym razem zadziałało zajebiście. I wiecie co jeszcze? Nie wjebalam się. :D
Ja pierdole ifau, jak to brzmi, darzę Cię szczególną sympatią za takie powieści, choć możliwe że się w opio nie wjebiesz bo walisz stimy, ale mieć w domu coś tak paskudnego jak tjokodin i stwierdzić "a pierdolnę sobie" po czym uroczyście oznajmić że się nie wjebałam. Przecież jesteś politoksykomanką, Ty już we wszystko jesteś wjebana jeszcze przed spróbowaniem.

Soków ambiwalencji lepiej byś pierdolnęła.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 839 / 67 / 0
No bo się nie wjebałam i się nie wjebię %-D kodeinę zeżarłam po raz pierwszy w maju w pierwszej liceum, teraz jestem już dwa lata po jego skończeniu, to sobie policzta ile miałam czasu na wjebanie się.
Ale masz rację, jestem wjebana we wszystko, więc właściwie to aż tak mocno nie wygrywam :cheesy:
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 4810 / 263 / 0
Jakoś tak mam co do Ciebie przeczucia, które się sprawdzają, niektórzy powiedzą że mam bujną wyobraźnię, taki jeden się dojebie że nieudolnie wyrywam ćpunkę, ale co do Ciebie rzadko się mylę ;]

Też nie umiem się wjebać w opiaty, to strasznie męczące, ale czasami zabawnie jest poczytać tą knajpę chociaż czasy gdy czytałem o dawaniu dupy w galeriach za leki z kodą chyba już nie wrócą :-(
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 501 / 7 / 0
To zarzuć linkiem do posta o dawaniu dupy za leki z kodą %-D nie trafiłem jeszcze na to :diabolic:
  • 839 / 67 / 0
Coś konkretnie się już sprawdziło? Opio są za nudne dla mnie, za bardzo potrzebuję wrażen żeby fundować sobie taki spokój jak po opio.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 4810 / 263 / 0
wolfster pisze:
To zarzuć linkiem do posta o dawaniu dupy za leki z kodą %-D nie trafiłem jeszcze na to :diabolic:

Było było, nawet jeśli to pomówienia i pojebałem dawanie ciała za leki z kasą na nie to wystarczająco poryte żeby się tym zainteresować, poczytaj sobie knajpę 3 -4 lata wcześniej i powodzenia. Aaa i jeszcze afera o zabicie kota %-D

Co do Ciebie ifau, od razu wiedziałem że Twoja absta to tylko walka z wiatrakami, jeszcze mi próbowałaś wkręcać że nic nie bierzesz pisząc równolegle w innym temacie o tym jak co zadziałało, choćby etylofenidat. Jestem wyjątkowo pamiętliwy i mam na Ciebie oko!
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 839 / 67 / 0
Która absta? Tamta w 2013? Innej chyba nie miałam. A jak miałam to kłamałam, co jest całkiem możliwe. Coś Ty, przez jakiś czas było naprawdę super. Pierwsze 3 miesiące chodziłam maksymalnie podjarana trzeźwością, normalnym życiem. Byłam tak bardzo lepsza. A po pół roku to już się tylko męczyłam i szczerze mówiąc to żałuję, że ciągnęłam to jeszcze przez 3 miesiace. Wiem jak to brzmi, ale biorąc pod uwagę to, jak koniec końców się stało, to męczyłam się przez 3 miesiące na marne. A uwierz, że męczyłam się bardzo.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 4810 / 263 / 0
Wiem bo sam się męczę, mimo że zastąpiłem jedną używkę drugą, czytaj się rozpiłem to odczuwam psychiczne rozwalenie i jakieś dziwne odczucia w środku gdy mijam aptekę. Dziś mi przez myśl przechodziło żeby kupić acatar, a z drugiej strony pamiętam że przy filtrowaniu ostatni raz parę miesięcy temu musiałem się wyrzygać bo aromat kota mdlił mnie jak tanie wino. Drastyczna rzeczywistość. A u Ciebie rzecz jasna że chodzi o tą abstę podpartą zmianą pseudonimów na forum. Mamusię oszukasz, tatusia też ale mnie nie :-D
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 839 / 67 / 0
Ahahahahahaha to jak zbanowałam ifau w zeszłym roku? Nie mam pojęcia co to miało znaczyć %-D Praktycznie nie pamiętam tej sytuacji, więc na pewno nie znaczyło to zbyt wiele.
Z metkatem mam to samo, nie ćpam go, bo sama myśl o tym zapachu pobudza we mnie odruchy.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 121 / 8 / 0
fuko pisze:
Ja sobie wyrabiałam receptory lecząc kaszel - 1 tabletka 2-3x na dobę. Po chorobie została mi jedna paczka thiocodinu i stwierdziłam, że sobie pierdolnę. A co. I za pierwszym razem zadziałało zajebiście. I wiecie co jeszcze? Nie wjebalam się. :D
a ja będę właśnie robił to samo, ale najpiew zjem np pół paczki, potem bede zmniejszał o tabletke, tak zeby optymalnie skreta w pracy zaleczyc (kanna tam to nie najlepsza opcja a benzo tez nie bo w domu kilka razy mnie ladnie zwalily do wyra :-p jak skret dopadnie znowu to o tabletke mniej i powinno byc chyba git nie?
Bag of dope on the table, million blunts, now I'm able
Strung out in my living room, Netflix, no cable
Fresh water I drink, just fillin' up my HP
Zablokowany
Posty: 3248 • Strona 147 z 325
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.