Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Zablokowany
Posty: 3248 • Strona 145 z 325
  • 2025 / 584 / 0
fuko pisze:
Na poprzedniej stronie coś ktoś pisał o tym że kobitki bardziej lecą w opio. Może mi ktoś w takim razie wyjaśnić dlaczego piszą tutaj sami chłopcy? :*) chyba że odp jest zawarta w dyskusji, a ja nie doczytałam.
Ja pisałam! Myślę, że kobiety zdecydowanie bardziej niechętnie od facetów przyznają sie do swoich romansów z opio i dlatego mało się tu udzielają. ;]

Dziś zimno. Cholernie. Nie tylko za oknem. :-/
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 1793 / 123 / 0
W mojej tez 5.90, w dodatku pani farmaceutka to taka babka po 50 i zawsze sobie z nia pogadam. Ostatnio mi mowi "Aa, byla afera w telewizji, maja to na recepte zrobic. I co wtedy bedzie?", a ja "Jak to co? Skret ;(".

@fuko - juz dzwonie, tylko sie wyjsram najpierw, bo na kiblu siedze wlasnie (nie wiem jak wy, ale mi sie hajpa najlepiej na sroczu przeglada ;) ) i do babci wpierw zadzwonie, bo toz to dzis dzien babci!
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 118 / 1 / 0
Uroboros pisze:
W mojej tez 5.90, w dodatku pani farmaceutka to taka babka po 50 i zawsze sobie z nia pogadam. Ostatnio mi mowi "Aa, byla afera w telewizji, maja to na recepte zrobic. I co wtedy bedzie?", a ja "Jak to co? Skret ;(".

@fuko - juz dzwonie, tylko sie wyjsram najpierw, bo na kiblu siedze wlasnie (nie wiem jak wy, ale mi sie hajpa najlepiej na sroczu przeglada ;) ) i do babci wpierw zadzwonie, bo toz to dzis dzien babci!
Jak koda na recke będzie (wszystkie leki) to maku już wgl. W sklepach też nie będzie %-D
  • 1217 / 21 / 0
Jestem niemal pewien, że Thiocodin ani Antidol na reckę nie będą przez następne kilka(naście/dziesiąt) lat. Antidol 15 to taki "bezreceptowy" odpowiednik Efferalganu/Daffalganu Codeine. Thiocodin z kolei jest w miarę często przepisywany przez lekarzy (na pewno częściej niż Acodin).
Ja mam nieograniczony dostęp do Efferalganu Codeine (biorę co 2-4 tygodnie po 2 opakowania (16*30mg) od rodzinnego) na nerwobóle (których już nie mam raczej, ale rodzinny o tym nie wie ;p ). Dodatkowo moja mama sobie ceni Efferalgan Codeine, używa często na bóle kręgosłupa (+ rwa kurszowa średnio raz na rok ją łapie). Także w sumie przeważnie w domu jest, można powiedzieć, że "wymieniamy" się, bo raz ona potrzebuje, raz ja. Polecam na skręta, 3 tabletki (1500mg paracetamolu + 90mg kody) przynajmniej troszkę łagodzi objawy skręta i można przetrwać.

A nawet jakby był na reckę, to ogarnięci ludzie sobie jakiegoś erceka zamówią (butyr-fenta albo MT-45), albo właśnie zaczną hurtowo wykupować mak. Ewentualnie będą ogarniać recki na Efferalgany C lub Tramale/Poltramy. Jakoś by sobie wszyscy poradzili, oprócz gimboćpunów, którzy nic nie wiedzą o dragach a chcieliby "fazy i bomby".
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1793 / 123 / 0
Szybciej przecie butyr i mt zdelegalizuja (bo w czerwcu), nizli zareckuja tjoko i antka.

Pisalem tu juz kiedys, ze Miron Bialoszewski byl uzalezniony od kodeiny. Tak sobie ostatnio rozkminialem : Ciekawe, czy utwor Mironczarnia pisal na skrecie ;).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 320 / 5 / 0
AUTOPORTRET RADOSNY

Nie myślcie, że jestem nieszczęśliwy.
Cieszę się, że myślę.
Myślcie, że się cieszę.

Świadomość jest tańcem radości.
Moja świadomość tańczy
przed lampą deszczu
przed łupiną ściany
przed sklepem spożywczym z wiecami kapusty
przed ustami mówiących przyjaciół
przed własną ręką nieoczekiwaną
przed niewydrążoną rzeźbą rzeczywistości -
w przepychu najlepszej zabawy
i najwznioślejszego nabożeństwa
nieoddzielnie
moja świadomość tańczy.

A kiedy porwie się taniec,
zwyczajem każdego kłębka,
pójdę do nieba -
gdzie się nic nie czuje,
gdzie od początku byłem, zanim byłem,
gdzie już do końca będę, gdy nie będę,
tam - radość nie do opisania.
. . . . . . . . . . . . . .
To wszystko.
  • 1793 / 123 / 0
Miron jest swietny ;).

2 dni temu zarzucilem 180mg DXM, po godzinie 75mg difenhydraminy, a po nastepnej 450mg kody. Bylo pieeeknieeee :heart: . Nie ma bata, zeby z tego zrezygnowac. Raz, czy dwa w miesiacu bede sobie rytualne grzanie urzadzal, to dziala tak pieknie na psyche jak rytualny trip na MXE czy psychodeliku ;).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 3206 / 172 / 0
Opiaty chcą, żebyś tak myślał ;) Sam robiłem tak, jak Ty i miałem z tego identyczne benefity, ale to jest właśnie takie sprytne. Na dłuższą metę jednak opioidy osłabiają emocjonalnie i pogłębiają lęki na trzeźwo.

Pewnego listopadowego wieczoru ugrzaliśmy się PST razem ze znajomym, który brał kilkanaście razy kodeinę. Rozmawialiśmy o swoich odczuciach związanych z fazą. Miałem wtedy już ponad 20~ przepłuczek makowych za sobą, ale ta była wyjątkowa, działanie było o coś bogatsze - byłem wtedy parę dni po bardzo nieprzyjemnym przeżyciu związanym z bliską mi osobą. Znajomy powiedział, że odczuwa bezpieczeństwo. Fizyczne i psychiczne. I właśnie w tym sęk. Tamtego wieczoru doznałem opiatowego oświecenia - właśnie tak! to działa. Czułem się emocjonalnie chroniony, bezpieczny, i jednocześnie nie odczuwałem żadnego zobowiązania wobec bliskiej mi osoby, czułem, że mogę być tutaj, gdzie jestem. Nie było mi wszystko jedno, ale w ogóle nie odczuwałem tego ogromu bólu związanego z moim wydarzeniem. To działa w ten sposób nawet wtedy, kiedy nie zdajemy sobie z tego sprawy, podświadomie; ja po prostu miałem to szczęście, że to zauważyłem. Było to wtedy tak bardzo oczywiste, widoczne jak na dłoni - wgląd.

Wtedy zdecydowałem, że nie będę brał opiatów. Co z tej decyzji wyszło, to inna sprawa ;) Nie wiem już, co dodać. Opiaty są niezwykle przebiegłe. Od tamtego czasu brałem opiaty kilka razy.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 151 / / 0
@up

Bogata wypowiedź.Podpisuje się pod tym.Wczoraj straciłem pracę , czując straszne przygnębienie jedną z pierwszych myśli było by zgrzać się opio i doznać uczucia bezpieczeństwa.Opiaty potrafią wypruć emocje z człowieka.kodeina wprowadziła w moim życiu właśnie dużo obojętności.

Wczoraj kodeina , potem brendy na koniec dobiłem się piwem.Teraz leże zgrzany prowadząc własne myśli szlakiem samotności.
  • 1793 / 123 / 0
Inna sprawa, ze cale zycie interesowalem sie sposobem na wytworzenie apatii i pozbawienie uczuc. Czytalem o buddyzmie itp. ale nie potrafilem tego wprowadzic w zycie. A tu opiaty na zawolanie pozwalaja ci sie totalnie odciac tego zwierzecego atawizmu, czyli uczuc. Podobnie dysocjanty. Piekna sprawa ;)
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
Zablokowany
Posty: 3248 • Strona 145 z 325
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.