...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2257 • Strona 106 z 226
  • 2768 / 208 / 0
Ja na SSRI kiedyś rzuciłem bez problemu i żadnych wspomagaczy, ale jako że jestem debilem to po roku znów zacząłem palić, do dziś nie wiem po co. Niebawem biorę od psychiatry bupropion, zdam relację jak to działa na rzucanie tego nałogu :) Fajki to najgorszy syf, człowiek pali albo dlatego że wydaje mu się, że to lubi, albo jest świadom swojego wjebania i nie może przestać, ja na szczęście pierwszy etap mam od dawna za sobą, ale niestety utknąłem na drugim.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 1956 / 227 / 0
Perypetie z życia nikotynowego ćpuna:

Raz rzuciłem po kilku latach palenia (hmm... 5 może) za pomocą samej silnej woli, po 2 miesiącach wróciłem z głupoty.

Potem za pomocą samej silnej woli - 4 miesiące, wróciłem z głupoty - pomyślałem że popalę sobie na czas osiemnastek tak dla jaj, i potem rzucę bo łatwo mi to przychodzi.

Potem już silna wola nie działała, rzuciłem za pomocą książki Allan'a - 2 miesiące, coś mnie wkurwiło pod wpływem alkoholu i zjarałem kilka szlug otwierając puszkę pandory, na następny dzień na kacu chciało mi się jarać.

Ostatnia próba, Tabex + książka - w czwartym miesiącu chciało mi się tak jarać (WTF KURWA :scared: ), że wróciłem do palenia...

Teraz okrutnie żałuję, że wróciłem z głupoty po tych pierwszych dwóch próbach. Czułem się wtedy naprawdę świetnie bez papierosa, w ogóle mnie nie ciągnęło, odpychało jak widziałem kogoś kto pali.
Ostatnia próba przebiegała zupełnie inaczej, 3 miesiące niepalenia, a dym papierosowy mi pachnie...
4 miesiąc - chce się jarać jak skurwesyn... Nie wiem co mi się popierdoliło. Chyba los mnie ukarał za moją głupotę, i nie ma już dla mnie ratunku. Zdechnę ze szlugiem w pysku. Zacząłem palić w wieku 12 lat, teraz mam 21.

Przestrzegam przed 'okazjonalnymi papierosami' tych którzy już rzucili.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 370 / 11 / 0
Też rzucałem kilka razy, ale zawsze uwzględniając wnioski z poprzednich niepowodzeń i za n-tym razem była metoda kompletna i doskonała, więc się udało. Masz 21 lat więc gówno wiesz o życiu tak że się nie załamuj.
Spoiler:
Uwaga! Użytkownik Machine205 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 149 / 17 / 0
Nie palę już prawie 3 lata. Wcześniej popalałem kilka lat, nigdy codziennie tylko na imprezach, przy piwie i pod wpływem stresu. Rzucanie za pomocą silnej woli wystarczało na kilka tygodni lub miesięcy. Udało mi się gdy uświadomiłem sobie na zasadzie psychoanalizy dlaczego palę, jaki jest mechanizm chęci sięgnięcia po szluga (szczególnie moment wkładania go do ust i zapalania, polecam "Chinatown" z Jackiem Nicholsonem ;) ), jak za małolata działała na mnie reklama z kowbojem pewnej tytoniowej marki etc. Palę czasem tytoń w jointach, nawet nie mam ochoty palić zwyczajnych papierosów ale wiem, że bańka pryśnie gdy zapalę normalne fajki i przed tym przestrzegam wszystkich rzucających. Powodzenia życzę! :-)
  • 1956 / 227 / 0
Ja nie potrafię wyciągnąć wniosku z ostatniej próby -_-. Ale zostało mi 50 tabexów jeszcze, ważne do 07.2015, więc będzie trzeba je zjeść, choćby dla snów :)
Spoiler:
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 130 / 3 / 0
tabletki tabex to najlepszy sposób
paliłem codziennie paczke przez 2lata, po 4 dniach brania tabexu przestałem palić, teraz papierosy mi wogóle nie smakują, mają jakiś taki okropny smak.
  • 35 / / 0
e=papieros i zmiana podejścia do szlugów to najlepszy sposób na rzucenie. Przekonanie, ze nie palac zyskujesz w chuj dużo.

Ja jebe, na tyle postów raz coś napisałeś do rzeczy :finger: pill@
ps: chociaż to też nie urywa dupy
Uwaga! Użytkownik KAENTE nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
Znowu nie paliłem ze 2-3 tygodnie, i znowu powróciłem. Chuj wie, który to już raz ;] No, ale cóż. Chociaż płucka zdrowsze o te 2-3 tygodnie. Po prostu, lubię kurwa zapalić, ale mimo to (a może przede-kurwa-wszystkim) będę podejmował kolejne próby rzucenia.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1956 / 227 / 0
E-papieros to tylko zmiana podania nikotyny, na mnie te glikolowe chujostwa nie działają, ćmocham aż mi niedobrze, a palić dalej się chce :nuts:

Procent nie oszukuj się, my już nie rzucamy. My robimy przerwy w paleniu ^^ .
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 358 / / 0
Dobrym sposobem jest wziąć się za bieganie,na początku jest wkurw na kondycję ale po jakimś czasie gdy wyniki się poprawiają jest za bardzo szkoda spierdolić tyle włożonego wysiłku głupią szluszką.
ODPOWIEDZ
Posty: 2257 • Strona 106 z 226
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.