Mam pytanko,rbiac sobie metkata nie chcacy uzyłem octu z zawartoscia etanolu i po podaniu zaczeły mnie starsznie piec zyly i w konsekwencji strasznie boli.Co to moze byc,czym to grozi.co polecacie zrobić?

Witam Użytkowników!
Zwracam się z prośbą o pilna i szybką odpowiedź gdyż zostało mi niecałe 36 godzin. Trzy miesiące na Alfie IV i zapomniałem o problemach przyziemnych. Dzisiaj otrzymałem telefon przypominający od pani, ze w czwartek mam badania lekarskie i psychiatryczne. Badania dotyczą podjęcia decyzji czy jestem zdolny do kierowania pojazdami w związku z moim uzależnieniem. Otóż nie złapali mnie nacpanego prowadzącego pojazd, prawo tak się zmieniło, że wystarczyło ze złapali mnie na granicy z 30 g heroiny, odbyła się rozprawa, zapadł wyrok skazujacy i po sprawie obligatoryjnie prokuratura zgłasza do wydziału komunikacji miejskiej wniosek o przebadane mnie i ewentualne pozbawienie prawa jazdy. Tak się panie i panowie nasze prawo pozmieniało. Juz nie trzeba prowadzić pod wpływem, wystarczy że zażywasz i juz chcą Cię upierdolic. Ale wracając do tematu. Zajebałem się gównem i zapomniałem o tych badaniach. Czyli nie przestałem napierdalac. Moje ręce wyglądają jak by mnie pszczoły porządliły- siniaki, krwiaki, spuchniecia i to w batach centralnych. No widać w chuj. I stąd moje pytanie do starych wyjadaczy, co zrobić? Jak się tego pozbyć. Wiem ze w stu procentach to się nie pokoi, ale co zrobić aby ten proces jak najmocniej przyspieszyć? Byłem w aptece niedawno, kupiłem heparyne i jakaś maść na siniaki. Czy macie jakieś sposoby żeby tego się pozbyć? Albo zakamuflowac? Zostało mi 36 godzin :( jeszcze jak na złość lekarz psychiatra który mnie będzie przyjmował zna mnie z poradni dla narkomanów, pamięta mnie z metadonu wiec napędem nie omieszka sobie mnie pooglądać. Dodam tylko ze mam być na czczo bo będą mi pobierać krew na badania pewnie na zawartość narkotyków. Jak myślicie czy wykryje Pvp? Czy robią tylko na opiaty, Maryske i fete? Jestem w ciągu 3 miesiąc, ostatnio to gramik pęka dziennie IV. Dziś od telefonu tj od 16 juz nie ukulem ale moja super silna wola i tak pękła i zrobiłem sobie napój z seteczka. Od jutra planuje być na czysto. Co zrobić z tymi butami bo kiepsko to wygląda, wrzucę upload. Tylko bez opierdalania. Wiem dojebalem ale tak to już jest na stymulantach, nie zawsze się docisnie wacik po zastrzyku, czasem w połowie się wyskoczy bo zaczyna telepac i kuku jest. Oto fotki. Da coś z tym radę zrobić?
[ external image ]

[URL=http://ifotos.pl/zobacz/IMG201407_eweehxh.jpg/][ external image ][/URL

kurwa mam problem. Walnalem kota z dwoch paczek, zastrzyk byl daleki od sterylnosci. W miejscu wklucia zrobila sie czerwona plama. 24 godziny pozniej dostalem na calym ciele pokrzywki, dodatkowo ledwo co oddycham, rano jak wstaje to trace przytomność bo musze sie polozyc zeby zlapac oddech.

Moje łapki moją chlubą. Latami najpierw: boczne baty, zgiecia, wierzchnie, zegarkowe (z wierzchu grube ale krete), dlonie fail aż.... kumpel raz sciąga pory i w nogi, uda. Chyba zajechał bo ostatnio w stopy...

I tak przestalem byc dziewicom - mam zylaste stopy - strzal byl banalny... ale dzialanie? - to byl pent - zero wejscia, nawet takiego co sie przeciaga jak kot - po prostu minal zjazd - chujowo, niezdrowo, od biedy jednak najlepszy - to taki co sie uda.
Czuc dume, wyrzut sumienia i najgorsze - towar ktory musi odpoczac... nie dla psa juz, trzeba gonić.
Obrazek Św8ety - oPio to telepata, mentalista, bilokator... uzdrawial i chyba nawrocil - stygmaty nas lączą i oPio.

[ external image ]

To jak level up w byciu na dnie tylko raz na 55 dni.
A Świety patrzy z gory i nie grozi, jak ksiadz wmawia, - zal mu zdrowia, zal bez dzieci, a bez wòdki nie ma duszy.

W ogóle odkąd zaczęłam pukać w świętego kabla na zgięciu to trochę spadł mi skill. Wcześniej pukałam we wszystkie inne możliwe miejsca tak, coby jak najmniej było widać. Ale ostatnio po ketonach tak mi się psuje wzrok, że po 2 strzale ciężko jest trafić w cokolwiek, no a w świętego najłatwiej. I tak, jak mówisz - najlepszy taki strzał, co się uda.
Co do stóp - podawałam kiedyś metkata w żyłkie na kostce i była gitara. Teraz nie mam pojęcia, jak ja to robiłam, bo ten bat ucieka na wszystkie strony :huh:

U mnie nie widać praktycznie żadnych kabli poza tymi na rękach, ale one są eleganckie, że nigdy nie ma problemu. Jedyne co to na nogach jeszcze, ale cieniutkie te żyły i taką 0.7 do stimow nie chciałbym się tam wkluwac.
A propos świętych batow - mój 77 post

Staram się skupić wzrok, te 2 sekundy to za mało aby się wkłuć, nie ma co ich marnować na nieudane próby, te 2 sekundy lepiej wykorzystać na znalezienie odpowiedniego punktu, jest! Zamykam oczy, ostatni widok to kciuk położony w punkcie k, teraz jest już tylko zmysł dotyku, pewnie słyszę jakieś dźwięki ale nie nie docierają do świadomości, teraz tylko czuję, czuję pod palcem twardą ściankę żyły, pomiędzy nią a kciukiem wyczuwam igłę, wiem że jest tam gdzie powinna, kciuk wciąż zostaje na miejscu za to reszta dłoni popycha strzykawkę, czuję jak igła się przemieszcza,najpierw lekko w dół, potem niemal się kładzie na dłoni i wpełza głąbiej. Teraz starczy docisnąć tłok, Wiem że powinienem otworzyć oczy, rozsądek wręcz krzyczy, ale wiem też że zobaczę pustą kontrolkę,, wiem też że nie będę w stanie zaciągnąć tłoka bez przemieszczania igły, nie wiem za to kiedy dłoń ułożyła się do strzału, kiedy kciuk znalazł się na tłoku pod naciskiem tłok powoli opada, Otwieram oczy , żadnej różnicy, wciąż ciemność i tylko nacisk na tłok który zatrzymuje się dając do zrozumienia że spełnił swoje zadanie. Wyciągam igle i na ślepo sięgam po chusteczkę, przykładam ją nieco za późno do ranki krew zdążyła już utworzyć mały strumyczek na moim przedramieniu,, widzę go a więc wzrok powrócił, a może dopiero otworzyłem oczy? Nie ważne, teraz ważne jest tylko to magiczne wejście. - Taka moja wczuta z ostatniego ciągu.

@sqciu nie jestem w stanie przeczytać twojego posta do końca, bo tak mnie telepie z ciśnienia. Ale tyle Ci powiem, że u mnie nawet na 2s nie skupi się wzroku. Niestety. Po mefie nie jestem w stanie nawet czytać.

Przy zaciaganiu gotowego roztworu z lyzeczki jak najlepiej zrobic "filterek" coby tych mikro klaczkow nie zaciagac do pompki ? Pozdr

wrzucasz małą kulkę zwiniętej waty lub kawałek filtra papierosowego i zaciągasz przez igłę którą w to wbijasz, igłę zmieniasz przed walnięciem na nową. jak zdarza mi się pukać to robię tak i ani żadnych mikro kłaczków w pompce nie widzę i nic mi nie jest.