Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 392 • Strona 27 z 40
  • 76 / / 0
Moralniaki po takich akcjach łapią mnie po zejściu fazy, na fazie raczej mnie to bawi ;)
Ach, gdyby ludzie wiedzieli również co ja z tych eppendorfek nalewam do frugo i czemu wypijam od razu całe xD
  • 1 / / 0
To ja opisze swój przypadek, trochę głupio, że pierwszy post na forum w temacie o przypałach ale co tam :d

Dwa dni temu byłem w rodzinnej miejscowości na imprezie, zabawa trochę inna niż w dużym mieście - wszyscy piją wódkę przy wspólnym stole itd. G piję jakoś od 1,5 miesiąca, pijałem różne ilości ale po ostatniej imprezie w klubie gdzie przez całą noc wypiłem ponad 10ml poczułem się na tyle odważnie, że zacząłem od 3ml, po czym w ciągu godziny wypiłem duże ilości alko i dolewkę G 2ml. Pech chciał, że impreza była na sali i zdecydowałem się wyjść na zewnątrz bez opieki przy -3 stopniach na dworze. Obudziłem się 5h później na szpitalnym łóżku na SORze koło 2 w nocy. Jak gość, który mnie doglądał zobaczył, że zaraz po przebudzeniu normalnie kontaktuję i wiem co się dzieje to był bardziej zdziwiony ode mnie :d Jak dla mnie klasyczny nod, który w sumie nigdy wcześniej mi się nie zdarzył, ale jak ratownik opowiedział mi później, że miałem strasznie wychłodzony organizm to pomyślałem, że faktycznie mogło mi coś poważnego grozić. Skończyło się na tym, że tego samego dnia koło 22 polewałem kolejnego giebla (już w aktualnym miejscu zamieszkania, przed klubem), natomiast wziąłem dużą poprawkę na pite ilości i nabrałem szacunku dla tej i innych substancji. Szkoda, że nie trafiłem na ten temat przed weekendem, jak ktoś zaczyna przygodę z G to uczulam na takie sytuacje, zwłaszcza, że temperatury na dworze będą teraz coraz niższe.
  • 76 / / 0
Ta, chyba każdy musi się na własnej skórze przekonać, że granica między "dobrze się bawić" a "spać" to ledwie pół mililitra.
  • 906 / 37 / 0
Jak ktoś używa normalnie to może tak jest, ale jak już waliłem grube ciągi, to nawet nie patrzyłem specjalnie ile leję, ot tak na oko, czy się wlało 1.5, czy 1.8ml nie robiło mi to już żadnej różnicy. Wiadomo nigdy nie przekraczałem 2 bo miałem noody i nie lałem mniej niż 1.3 bo nic nie czułem.
297 dni czystości (05.01)
  • 2878 / 20 / 0
antash pisze:
Ta, chyba każdy musi się na własnej skórze przekonać, że granica między "dobrze się bawić" a "spać" to ledwie pół mililitra.
Nie zgodze się - dla mnie przy dobrej zabawie z innymi dragami ta różnica giebla wynosi 5 ml.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 19 / / 0
wszystko zależy od dnia nastroju zawartości żołądka i doświadczenia.
  • 76 / / 0
Tak? Na początku też takie kozaki byliście, że 1,5 czy 2ml to wam zupełnie różnicy nie robiło? ^^
Ja piszę, o "przekonaniu się", a nie o kolejnym ciągu czy mieszaniem z bóg wie czym. Jak widać każdy musi się przekonać sam...
  • 22 / 1 / 0
zasnąłem w pracy (z myszką w ręku ) naprawiając kierowniczce komputer, co lepsze nie mogła mnie dobudzić całe szczęście byłem akurat po wizycie u lekarza (po baklo) i zgoniłem na to :P
Uwaga! Użytkownik deprim89 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / 1 / 0
Zasnąłem na fotelu u dentysty :-D Przez 2h zrobił mi 4 zęby. Co ciekawe, wiercił mi bez znieczulenia, ja się nawet nie obudziłem %-D Ogólnie polecam G na wizytę u stomatologa, całą nieprzyjemną akcję przesypiamy + oszczędność na znieczuleniu %-D
  • 163 / 3 / 0
Centralnie najgorszym i najbardziej głupim przypałem popełnionym w trakcie GBLowych przygód była dla mnie ta. Przyjechalo do mnie pełno tałatajstwa znajomych na wakacje. Na grillu pilismy jakies tam piwo, kiełba (każdy zna polskiego grilla, yep?). Pamiętam, ze byłem niezle juz sfazowany o ile takiego słowa moge użyc. Dla rozklarowania sytuacji dodam, ze waliłem tylko ja i jedna dziewczyna. W pewnym momencie zrobiło sie w cholere ludzi do okoła a ja rozlałem giebla po losowych kubeczkach. W zasadzie nie stała sie wielka tragedia, ale grill sie skonczył. Najtwardsi, którzy pozostali byli dostatecznie zwarzeni gorzałą i browarami, ze po 30minutach dosłownie grill spał.

Wiem, ze opowiastka taka może nie powala, ale odbiło sie to wtedy na mnie dość mocno, bo wieksza czesc znajomych z którymi tam byłem potraktowała mnie jak najbardziej upadłego narkomana i musiałem przez pare dobrych miesiecy bujać sie z mało ciekawa opinia.
nie chcesz ? nie szkodzi.
zachcesz. nie będzie !
ODPOWIEDZ
Posty: 392 • Strona 27 z 40
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.